Aktualności
- 25 sty, 2016
Dlaczego powinniśmy żyć wśród drzew (część I).
Dlaczego powinniśmy żyć wśród drzew (część I).
DRZEWO. Symbol zieleni, piękna przyrody, upływu czasu i różnorodności. Czy zastanawialiście się, dlaczego powinniśmy żyć wśród drzew? Co nam dają drzewa i jaki mają wpływ na nasze życie? Zapraszam do lektury. ;))
Drzewa jako reduktor stresu
Mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich codziennie narażeni są na dużą ilość bodźców. Hałas, korki, tłok, zanieczyszczenia powietrza, mała ilość wolnej, zadrzewionej przestrzeni. To wszystko przyczynia się do częstszego odczuwania stresu przez mieszkańców metropolii. Z raportu Zestresowana Polska wynika, że najbardziej stresuje nas agresja i nieuprzejmość innych ludzi.
Prawie 43% respondentów przyznało, że źródłem ich stresu jest nadmierny hałas. I chociaż większość z ankietowanych najczęściej wybiera używki, telewizję lub sen jako metodę radzenia sobie ze stresem, to prawie 57% pytanych uważa spacer po lesie za dobre lekarstwo na stres. I słusznie w lesie jest ciszej, powietrze jest czystsze. Można pobiegać (ściółka dobrze amortyzuje), jeździć na rowerze, ale też obserwować ptaki i fotografować przyrodę. Badania dr Eevy Karjalainen wykazały, że okres rekonwalescencji po silnie stresujących i wykańczających sytuacjach przebiega szybciej na terenie zadrzewionym. Las łagodzi też objawy depresji, gniewu, uspokaja dzieci cierpiące na ADHD.
Drzewoterapia (sylwoterapia)
Drzewoterapia to pobudzanie organizmu do samoleczenia, poprzez przebywanie w obecności drzew i krzewów. Popularna na zachodzie, u nas niestety nie spotkała się z należnym jej uznaniem. Zazwyczaj lekarze nieufnie spoglądają na niekonwencjonalne metody leczenia (bardzo nad tym ubolewam), tymczasem wyniki osiągane w drzewoterapii są godne uwagi.
W USA kształci się dyplomowanych specjalistów ogrodolecznictwa, przy placówkach szpitalnych tworzone są specjalne ogrody i parki terapeutyczne. Badania wykazały, że pacjenci po operacjach chirurgicznych, zdrowieją szybciej w pokojach z widokiem na drzewa. Wykazano również, że mieszkańcy zielonych dzielnic rzadziej trafiają do szpitala. Dzieje się tak dlatego, że drzewa obniżają stres i napięcie, tworzą korzystny mikroklimat i wyciszają hałas.
Na terenach zadrzewionych lepiej działają społeczności. Drzewa przyczyniają się również do obniżenia poziomu agresji wśród mieszkańców miast. Korzystnie wpływają na poprawę zdrowia publicznego, a nawet na ilość młodocianych przestępstw. Dzieci bawiące się na zadrzewionych placach wykazują większą kreatywność w zabawie, a cierpiący na Alzheimera są mniej agresywni po kontakcie z zielenią. Więźniowie odbywający karę w otoczeniu drzew wykazują mniejszy poziom przemocy.
Jak leczą drzewa?
Drzewa mają korzystny wpływ na człowieka poprzez:
-
Emitowanie bioprądów
-
Kolory i ich roczną zmienność
-
Zapachy
-
Wydzielanie fitoncydów i olejków eterycznych
-
Generowanie dźwięków
Cześć Pawle, artykuł pierwsza klasa, i oceniam na chłodno i obiektywnie. Szupokowa kiedyś , jeszcze w sezonie napisała o przytulaniu sie do świerków ( jakby Tazoka było jej mało 🙂 i podsłuchiwaniu lasu. Ja tylko dodam od siebie , że z tych co się do miziania absolutnie i bezdyskusyjnie ( sprawdzone ) nie nadają to : głóg , dzika róża , jeżyna ( ostrężyna ) ( nie drzewa ale co tam ) . No i kaktus 🙂 A miło było poczytać komentarz od Mariusza – zadowolonego z celności prognozy.
Pozdrawiam rodzinne Katowice – pyrsk chopie,
trzim sie luftu.
Jak nie cieszyć się i nie dziękować za takie słowa?!!! 😉 Dziękuję. Ten artykuł jest ze strony http://www.zielonawsrodludzi.pl Drugą część także opublikuję na blogu za kilka dni. A wiem o niej od Tomka Nawrota, który dał mi kiedyś na nią link. Artykuł przyozdobiłem moimi fotografiami.
Drzewa mają w sobie potężny ładunek energetyczny i to, co jest napisane o przytulaniu się do naszych poczciwych dębów, grabów, brzózek itp. to prawda. 😉 A Sznupokowa, przytulając się do drzewa, a później do Tazoka, przekazuje mu energię drzewa. Później Tazok, zrywa się wczesnym rankiem i pędzi do lasu. Tak to działa! 😉
Witam, W pełni zgadzam się ze Sznupokiem. Artykuł i zdjęcia na najwyższym poziomie. Ps. dzięki Szupok
Dziękuję! 😉
Codziennie jestem w lesie. To mój sposób na relaks i aktywność fizyczną. Potwierdzam przez własne doświadczenie, że las dobrze działa.
Moc lasu odkryłem w 1988 roku. Trwa to do dzisiaj i z każdym rokiem, odkrywam coraz większe tajemnice wszechpotęgi przyrody i jej wspaniały i niezwykły wpływ na ludzki organizm. 😉