Mijający tydzień po raz kolejny uświadomił mi, jak bardzo mylne potrafią być prognozy pogody. Mieliśmy do czynienia z tzw. “czwartkowym niewypałem burzowym”. W pierwotnych prognozach, czwartek jawił się jako spokojny, letni dzień. W ciągu tygodnia, prognozy wskazywały na pogodowy armageddon z czwartku na piątek. Wydano nawet ostrzeżenia 1. i 2. stopnia. Kiedy burze już szalały w Niemczech i zmierzały w naszą stronę, warunki na nie, uległy znacznemu pogorszeniu i w konsekwencji wszystko rozeszło się po kościach.

Trochę oberwało się dzielnicom południowym, ale w skali nieproporcjonalnej do ostrzeżeń. To akurat in plus. Zniszczenia i połamane drzewa nie są nam potrzebne. To już historia i warto spojrzeć na prognozy następnego tygodnia. Po w większości spokojnym początku tygodnia, zrobi się upalnie, przejdą silne burze (tradycyjnie nie wszędzie) i zrobi się chłodno. Czyli lato w bardzo zmiennym wydaniu.

Poniedziałek, 26 czerwca 2017
W poniedziałek będziemy w zasięgu głębokiego niżu znad Skandynawii, a przez Polskę przemieszczać się ma z zachodu na wschód strefa opadów przelotnych i lokalnie burz. W pierwszej części dnia popada lokalnie na północy i zachodzie oraz na Podkarpaciu, a po południu gdzieniegdzie na wschodzie i południu, ale od zachodu aura zacznie się poprawiać. Temperatura wciąż dość zróżnicowana, na Pomorzu, Warmii i Mazurach oraz na Podlasiu nie będzie więcej niż 17-19 stopni C, w centrum ok. 22-24 stopni C, a na Śląsku, w Małopolsce, Podkarpaciu i Roztoczu najcieplej – 25-26 stopni C. Wiatr umiarkowany, na wybrzeżu dość silny i porywisty, w porywach do 70 km/h, zachodni i północno-zachodni.

Wtorek, 27 czerwca 2017
We wtorek przeważać będzie spokojna pogoda, przelotny deszcz oraz burze pojawią się dopiero pod koniec dnia w górach. Na pozostałym obszarze zachmurzenie małe i umiarkowane, na ogół bez opadów. Najniższa temperatura wciąż na wybrzeżu – tam jedynie 17-19 stopni C, trochę cieplej na północnym wschodzie i Kujawach – 21-23 stopnie C, w centrum ok. 24-25 stopni C, a najcieplej na południu – do 26-28 stopni C. Wiatr słaby, zachodni i północno-zachodni, wieczorem skręcający na północny.

Środa, 28 czerwca 2017
W środę niż znad zachodniej Europy zacznie zaciągać z południa gorące powietrze zwrotnikowe, o dużej chwiejności termodynamicznej. Już od samego rana prognozuje się powstanie komórek burzowych na sporym obszarze, zwłaszcza w centrum. W godzinach popołudniowych burze nabiorą mocy i przez to będą gwałtowne, z silnym i porywistym wiatrem do 90 km/h, ulewnym deszczem do 30-40 mm i gradem do 3 cm średnicy. Zjawiska ominą jedynie Pomorze, Warmię i krańce północno-zachodnie. Bez upału już tylko na północy, gdzie prognozuje się 24-26 stopni C, a najgoręcej na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i w Małopolsce – do 32-34 stopni, poza tym od 27 do 30 stopni C. Wiatr umiarkowany, w czasie burz silny i porywisty, południowy i wschodni.

Czwartek, 29 czerwca 2017
W czwartek znajdziemy się pod wpływem dość głębokiego niżu i chłodnego frontu z nim związanego, który w ciągu dnia dotrze nad regiony zachodnie. W tym dniu jedynie w centrum i na południu, gdzie będzie wiał silny wiatr fenowy z południa, który osuszy powietrze, powinno być spokojnie i sucho. Na pozostałym obszarze duża chwiejność termodynamiczna i odpowiednie warunki kinematyczne doprowadzą do rozwoju silnych/bardzo silnych burz, szczególnie na Pomorzu, w Wielkopolsce, Ziemi Lubuskiej oraz na Dolnym Śląsku. Burzom towarzyszyć będą opady do 40 mm, grad do 5 cm średnicy i silny wiatr osiągający nawet 100 km/h. Jeszcze będzie upalnie, przeważnie powyżej 30 stopni C, a na wschodzie i w centrum lokalnie 33-35 C. Miejscami może być jeszcze cieplej. Na zachodzie pod koniec dnia po burzach zrobi się chłodniej.

Piątek, 30 czerwca 2017
W piątek napłynie zdecydowanie chłodniejsze powietrze z zachodu i o upałach zapomnimy – jedynie na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu może być około 28 stopni C, poza tym od 22 do 26 stopni C, a na północy tylko około 20 stopni C, czyli nawet o 10-12 stopni chłodniej niż dnia poprzedniego. Jeszcze będą pojawiać się przelotne opady deszczu oraz burze, choć zjawiska nie powinny być aż tak gwałtowne, jak dzień czy dwa dni wcześniej. Wiatr również słabszy, umiarkowany, południowo-zachodni.

Weekend, 1-2 lipca 2017
Pierwszy lipcowy weekend przyniesie dalszy spadek temperatury, w niedzielę na północy i zachodzie ma miejscami nie być więcej niż 17-19 stopni C i do tego sporo przelotnych opadów deszczu oraz lokalnych burz. Wiatr zmieni kierunek na północno-zachodni i będzie silniejszy, więc spotęguje odczucie zimna. Kontynuacja bardzo zmiennej pogody, prognozowana jest również na pierwszą dekadę lipca. Do tego mogą wystąpić bardzo duże opady deszczu, stwarzające ryzyko podtopień. Na razie są to bardzo wstępne i dalekie prognozy, zatem obarczone sporym ryzykiem błędu.

OPTYCZNIE W NIEBO 26.06.2017r. – 02.07.2017r.

28.06.2017r. – godz. 00:47 – koniunkcja Księżyc i Regulus w odległości – 0°02`,

01.07.2017r. – godz. 00:50 – faza Księżyca – 1 kwadra.