Wszystkiego najlepszego i wszelkiej pomyślności www.lenartpawel.pl! Ależ dziękuję za pamięć, bardzo mi miło! ;)) To już pełne 9 lat od kiedy zacząłem prowadzić pojazd zwany blogiem. Niepopularny, niszowy, na dobre umościł się w blogowym podziemiu i w lesie. ;)) Celem jest kontynuacja “anty-popularności” projektu czyli nierzucania się w oczy i niepromowania, aby trafiały na niego dusze, rzeczywiście szukające tego typu treści bez nachalnego lansu. Bloga nie ma na FB, YouTube, X.com vel. Twitter, Tik Toku i wielu innych miejscach, gdzie “prawdziwi” blogerzy są obowiązkowo.
Nie dotyczy to www.lenartpawel.pl. Od początku niezależny, nieopłacany przez kogoś, kto chce aby pisać tak a nie inaczej, indywidualny, nie poddający się nikomu i niczemu. Treści tego bloga to cząstka Pawła Lenarta i tak pozostanie. Kategorie również pozostają, kilka zaległych wpisów (głównie pogodowych) wkrótce opublikuję. Okręt sterowany przez Aktualności, Pogodę, Las, Drzewa Wrocławia, Perły Dendroflory, Wywiady i Z Życia Wzięte, płynie w tylko sobie znanym kierunku. ;))
Może za rok, na pełne 10 lat rejsu opublikuję coś w rodzaju podsumowania, ale na ten moment trudno przewidzieć i napisać, co z tej okazji przyjdzie do mojej ciągle biegającej po lesie głowie. Bywały momenty zwątpienia i bezradności (listopad 2023), ale okręt przetrwał burze i sztormy, a teraz wpłynął na spokojne, chociaż szerokie i głębokie wody. I niech tak płynie ile sił i energii w silniku. ;))
W przyszłym roku postaram się więcej pisać o drzewach Wrocławia, natomiast wszystko inne pozostanie bez zmian. Las, Drzewa, Pogoda, Grzyby i tak w kółko, bo to jest to, o czym chcę pisać i co mnie najbardziej interesuje jako blogera, tree huntera, grzybiarza oraz leśnego włóczęgę. Materiału do opisania jest dużo więcej niż możliwości produkcyjnych blogera. Niemniej krok po kroku, artykuł po artykule i jakoś to będzie płynąć dalej, byle przez las, od czasu do czasu z przerwą na odpoczynek w Bukowinie Sycowskiej.
Wszystkim Czytelnikom serdecznie dziękuję za dobre słowa, trafne i cenne uwagi oraz wstrzemięźliwość w komentowaniu, bo nie muszę dużo odpowiadać. ;)) Tematyka bloga to niewyczerpane źródło inspiracji i wiedzy, ja tylko niezdarnie staram się coś tam przekazać, czymś zainteresować, być może zainspirować i płynąć dalej. ;))
Podziel się na:
6 KOMENTARZY
Gratulacje Pawełku!!! Jeszcze drugie dziewięć lat i blog osiągnie pełnoletność.
Wielkie dzięki Marek!
Blog nabrał dendrologicznego rozmachu dzięki Tobie i zawsze to będę powtarzać. Gdyby nie nasze wspólne dendrologiczne wyprawy, jego zawartość byłaby co najmniej o połowę uboższa. Jak blog skończy 18 lat to kupię mu piwo. ;-)))))
Serdecznie pozdrawiam! 😉
Gratuluję wytrwałości i pasji! Podziwiam Twoją dużą aktywność. Pisanie wymaga, zwłaszcza obszernych tekstów, a takie piszesz najczęściej, dużo czasu i energii/ Skąd Ty je masz? 😉
Uprzejmie dziękuję! 😉
“Pisanie wymaga, zwłaszcza obszernych tekstów, a takie piszesz najczęściej, dużo czasu i energii/ Skąd Ty je masz? 😉” – energię mam z lasu 😉, a czas jakoś też znajduję (częściej chodzę później spać). 9 lat pisania to cenne doświadczenie i wiele rzeczy ogarniam teraz szybciej niż kiedyś. W 2016 roku relację z wyprawy do lasu pisałem minimum przez 2-3 wieczory (około 12-14 godzin), teraz jestem w stanie wybrać zdjęcia i napisać tekst w ciągu 4-5 godzin.
Darz Grzyb! 😉
12-14 godzin. Przypuszczałem, że sporo czasu poświęcałeś, ale nie aż tyle. Chociaż też gdy kiedyś pisałem hoobystycznie długie teksty, co też mi zajmowało tyle godzin. Tym bardziej podziwiam Twoją pasję i zaangażowanie. Super, że udało Ci się skrócić ten czas do 4-5 godzin. Doceniam owoce Twojego pisania w postaci info i zdjęć o wyjątkowych drzewach, które na co dzień – w leśnych uprawach, nie da się zobaczyć. Podoba mi się również Twój styl pisania.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.AkceptujęOdrzucićWięcej
Polityka prywatności & Cookies
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Gratulacje Pawełku!!! Jeszcze drugie dziewięć lat i blog osiągnie pełnoletność.
Wielkie dzięki Marek!
Blog nabrał dendrologicznego rozmachu dzięki Tobie i zawsze to będę powtarzać. Gdyby nie nasze wspólne dendrologiczne wyprawy, jego zawartość byłaby co najmniej o połowę uboższa. Jak blog skończy 18 lat to kupię mu piwo. ;-)))))
Serdecznie pozdrawiam! 😉
Gratuluję wytrwałości i pasji! Podziwiam Twoją dużą aktywność. Pisanie wymaga, zwłaszcza obszernych tekstów, a takie piszesz najczęściej, dużo czasu i energii/ Skąd Ty je masz? 😉
Uprzejmie dziękuję! 😉
“Pisanie wymaga, zwłaszcza obszernych tekstów, a takie piszesz najczęściej, dużo czasu i energii/ Skąd Ty je masz? 😉” – energię mam z lasu 😉, a czas jakoś też znajduję (częściej chodzę później spać). 9 lat pisania to cenne doświadczenie i wiele rzeczy ogarniam teraz szybciej niż kiedyś. W 2016 roku relację z wyprawy do lasu pisałem minimum przez 2-3 wieczory (około 12-14 godzin), teraz jestem w stanie wybrać zdjęcia i napisać tekst w ciągu 4-5 godzin.
Darz Grzyb! 😉
12-14 godzin. Przypuszczałem, że sporo czasu poświęcałeś, ale nie aż tyle. Chociaż też gdy kiedyś pisałem hoobystycznie długie teksty, co też mi zajmowało tyle godzin. Tym bardziej podziwiam Twoją pasję i zaangażowanie. Super, że udało Ci się skrócić ten czas do 4-5 godzin. Doceniam owoce Twojego pisania w postaci info i zdjęć o wyjątkowych drzewach, które na co dzień – w leśnych uprawach, nie da się zobaczyć. Podoba mi się również Twój styl pisania.
Dziękuję Tomek za tak miłe słowa. Staram się i mam poczucie dużej satysfakcji, jak moja twórczość jest pozytywnie odbierana. 😉