Aktualności Las Z życia wzięte

Cmentarz żydowski w Brzegu (woj. opolskie).

Cmentarz żydowski w Brzegu (woj. opolskie).

Listopad to miesiąc, w którym szczególnie wspominamy zmarłych. 1. listopada obchodzono Wszystkich Świętych, natomiast 2. listopada – Dzień Zaduszny. W tych dniach odwiedzamy groby najbliższych i znajomych, często też rozmyślamy nad nieuchronnością śmierci, która jak dzień po nocy, przychodzi do wszystkich. Myślę, że jest to dobry czas, aby poruszyć nieco cmentarnych klimatów na blogu. Zaczynam od miasta Brzegu w woj. opolskim.

W lutym 2023 roku tree hunterzy odwiedzili Brzeg i wybrane rejony poza miastem w celach dendrologicznych. Przy okazji, odwiedziliśmy też kilka starych nekropolii. Były to przede wszystkim stare cmentarze żydowskie, których aura przemijania jest niezwykle wyrazista i widoczna w każdym fragmencie nekropolii.

Cmentarz żydowski w Brzegu został założony przy obecnej ul. Makarskiego w 1798 r., choć sam akt sprzedaży sformalizowano dopiero w 1863 roku. Pomimo to pierwszy pochówek odbył się już w 1801 r., a ostatni – w 1937 roku.

Podczas II wojny światowej Zrzeszenie Żydów w Niemczech zostało zmuszone do sprzedaży terenu cmentarza. Nabywcą był magistrat Brzegu.

Do dziś na powierzchni 0,5 ha zachowało się ok. 170 nagrobków, z których najstarszy pochodzi z 1806 r. i upamiętnia Zanwila syna Meira z Grodkowa (zm. 20.05.1806 r.), a pozostałe – w większości z drugiej połowy XIX wieku.

85% nagrobków wykonano z piaskowca, 1 – z granitu strzelińskiego, a resztę – z marmuru ze Sławniowic. Na płaskich kamiennych tablicach nagrobnych zachowały się typowe zdobienia oraz inskrypcje w językach hebrajskim i niemieckim. Teren otacza współczesne ogrodzenie. Granice nekropolii są czytelne i zgodne z granicami z 1939 roku.

28.12.1989 r. obiekt został wpisany do rejestru zabytków pod nr 235/89. We wrześniu 2004 r. młodzież szkolna ze Środowiskowego Hufca Pracy wraz z młodzieżą z Gery w Niemczech, 

przy wsparciu finansowym Polsko-Niemieckiej Wymiany Młodzieży i Komendy Głównej Ochotniczych Hufców Pracy, uporządkowała i odnowiła cmentarz. W trakcie prac uprzątnięto alejki, naprawiono ogrodzenie i bramę wejściową oraz oczyszczono nagrobki.

Jednym z najbardziej niezwykłych fragmentów cmentarza jest zespół macew w dużym stopniu porośniętych przez bluszcz pospolity. Cmentarz w kulturze żydowskiej jest miejscem, w którym ciała zmarłych mają oczekiwać nadejścia czasów mesjańskich. Pochodną tego jest zasada nienaruszalności grobu.

W odróżnieniu od cmentarzy różnych wyznań, gdzie po upływie określonego czasu dopuszcza się rozkopanie grobu, usunięcie szczątków i złożenia w tym miejscu kolejnych zwłok, żydowski grób nie może być otwierany. Talmud stanowi: “Zabrania się przenoszenia zmarłych i kości ich z miejsca, w którym spoczywają”.

Rośliny są jak pomost między światem żywych i zmarłych. Pozwalają złagodzić wędrówkę duszy i namaszczają spokojem spoczywające ciała…

Odwiedzając cmentarz żydowski w Brzegu, warto spojrzeć również na sąsiadujący z nim cmentarz katolicki, gdzie przy jego skraju możemy odnaleźć cmentarz jeńców czeskich.

Znajdują się na nim groby Czechów, którzy zginęli lub umarli w brzeskim Zuchtausie, tj. w więzieniu o obostrzonym rygorze, które znajdowało się przy zbiegu ulic Chrobrego i Długiej. Zwłoki tych więźniów zostały ekshumowane i przeniesione właśnie na ten cmentarz.

Groby te odwiedził w 1969 roku generał Ludwik Svoboda, czeski działacz partyjny państwowy, wówczas  jako Prezydent Czechosłowacji. Towarzyszyli mu: ówczesny Przewodniczący Rady Państwa marszałek Marian Spychalski i ówczesny Minister Obrony Narodowej generał Wojciech Jaruzelski. Parę lat wcześniej był tam też I sekretarz KC Komunistycznej Partii Czechosłowacji Antonin Novotny.

Dzieje Zuchthausu sięgają przełomu XVII i XVIII wieku. Po 1933 r. osadzano w nim niemieckich komunistów i antyfaszystów, w czasie wojny w jego murach przebywali m.in. Cyganie i Żydzi, oczekujący na deportacje. Z zapisów w księgach rejestracji osadzonych, Czesi występują już od 1939 roku. Prawdopodobnie po utworzeniu w okupowanych Czechach – Protektoratu Czech i Moraw naziści pozbawiali wolności dawnych opozycjonistów i część z nich (wobec przepełnienia tamtejszych więzień) trafiła do Brzegu. 

W 1942 r. po zamachu na Protektora Czech i Moraw – Reinhardta Heydricha – transporty z Czech przybrały charakter masowy. Zmuszani do ciężkiej pracy, niedożywieni, a przede wszystkim nieludzko traktowani – masowo też umierali. Wiosną 1945 roku, w oddalonej części cmentarza przy obecnej ulicy Makarskiego odkryto kilka kopców, będących masowymi mogiłami. Z układu ciał wynikało, że były one grzebane w miarę dowożenia, a po wypełnieniu wykopu – całkowicie zasypywane.

Przy zwłokach znaleziono metalowe tabliczki, różniące się jednak od wojskowych znaczków identyfikacyjnych. Ogółem ekshumowano 166 zwłok. Wydaje się, że napis “Tu spoczywa 166 jeńców czechosłowackich…” umieszczony na tablicy pamiątkowej – nie jest w pełni adekwatny. Nie byli to jeńcy wojenni, ale bojownicy o wolną Czechosłowację o orientacjach antyfaszystowskich.

Źródło: forumbrzeg.pl, sztelt.org.pl

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.