Skip to content
DOLNOŚLĄSKI KOMENTARZ GRZYBOWY
Gruntowanie i nawadnianie ściółki pod jesienny wysyp grzybów.
W poniedziałek 9 września, blokada wyżowa w gorącej i bardzo suchej masie powietrza na Dolnym Śląsku została przełamana. Lasy otrzymały pierwszą porcję opadów, jeszcze niezbyt intensywnych na niżu (średnio na poziomie 9-12 mm) i mocniejszych na terenach podgórskich/górskich (lokalnie 30-40 mm). Temperatury znacznie się obniżyły, panuje pochmurna pogoda, a lasy otrzymują kolejne dawki wody, tym razem znacznie większe (w górach już na poziomie 50-60 mm), na nizinach 20-30 mm. Przed nami jeszcze większe opady, które z różnym natężeniem w zależności od regionu (najwięcej w górach), będą podlewać lasy co najmniej do poniedziałku.
Podczas przechodzenia deszczowych frontów, momentami wzmaga się silniejszy wiatr. To powoduje, że deszczówka zgromadzona na liściach zlatuje w bardziej zarośnięte fragmenty lasów i systematycznie nawadnia ściółkę. Co istotne – opady na nizinach są wielogodzinne, o niezbyt intensywnym natężeniu, które precyzyjnie rozmiękczają ściółkę i wbijają bezcenne H2O do środka, gdzie w ciemnościach wiją się tysiące kilometrów strzępek grzybni.
Następuje systematyczny, pożądany proces gruntowania i nawadniania grzybni pod jesienny wysyp grzybów. O ile w górach opadów może być zdecydowanie za dużo, które w konsekwencji mogą wywołać lokalne powodzie na mniejszych rzekach, o tyle na nizinach nie powinno być aż tak źle, chociaż to będzie można potwierdzić dopiero po przejściu całego systemu frontów od niżu genueńskiego, którego meteorolodzy nazwali “Borisem”. U nas jest to Borys. Cytując Wikipedię: “Borys – imię męskie pochodzenia protobułgarskiego. W języku protobułgarskim imię to oznaczało, według jednych opracowań, „wilk”, „irbis śnieżny”, według innych „mały”, „niski”, lub „waleczny”.”
W tym roku “Boris” czy też Borys, grzybiarzom będzie kojarzył się z wielką szansą na porządny wysyp grzybów. Wszystkie przesłanki zmierzają do takiego scenariusza. Po okresie deszczowej pogody przyjdą cieplejsze dni, ale już bez męczących upałów. To co napadało i jeszcze napada, nie pójdzie szybko w powietrze jak to miało miejsce w sierpniu, kiedy po ulewach przyszły upały i “wyssały” deszczówkę ze ściółki tak szybko, że nie starczyło jej dla grzybów (oczywiście poza terenami górskimi).
Na portalach społecznościowych niektórzy grzybiarze pytają się, gdzie jechać po tych deszczach na grzyby i czy w ten weekend będzie wysyp? Takie pytania pojawiają się w każdym sezonie. Część ludzi myśli, że grzyby będą rosły na zawołanie, zgodnie z powiedzeniem – “jak grzyby po deszczu”. Tymczasem dajmy ściółce czas (średnio 2 – 2,5 tygodnia) i wtedy szykujmy się na grzybobranie. Pierwsze oględziny lasów można zrobić za tydzień, natomiast za dwa tygodnie, po prostu należy przejść w tryb las. ;))
Oczywiście mamy wiele gatunków grzybów, które bardzo szybko reagują na zmianę temperatury i wilgotność. Potrafią wykluwać owocniki już 2-3 dni po opadach, a czasami nawet wcześniej. Często też pieczarki “wyrywają” się jak filip z konopi dzień po ulewie. Niemniej te gatunki, które są najbardziej pożądane (np. borowiki, podgrzybki, koźlarze, kurki, maślaki, kanie, rydze, itp.), potrzebują więcej czasu na uformowanie się masowego wysypu (fachowo, ale pokracznie nazywanego “pojawem”) owocników. Spójrzmy na najnowszy komentarz Marka Snowarskiego z kultowego portalu www.grzyby.pl.
♦ 12 września 2024, czwartek (wrota jesieni) ♦
“No i przy końcu lata mamy jesień w miniaturze. Kilka chłodnych dni z opadami ciągłymi. Pada (zwykle) drobno, ale że całymi dniami, to zbierają się z tego grube cm opadu. Gleba staje się nawodniona. Grzybów nie ma, ale będą.
Wszystko idzie zgodnie z “planem” ku jesiennemu wysypowi grzybów. Tego roku może być szczególnie obfity i w całym kraju. Przesłankami do tego jest, obok wilgoci, wygrzana gleba i brak większych (poza lokalnymi – Przedgórze Sudeckie, świętokrzyskie i inne lokalnie) letnich wysypów grzybów. Poczekamy do ostatniej dekady września i początku października, i sypnie.
Nowum, do którego już chyba przywykliśmy, jest nieco późniejszy okres masowego jesiennego wysypu grzybów. Wchodzenie w okres cieplejszego klimatu sprawia, że o ile 20-30 lat temu masowy wysyp kojarzył się przeważnie z wrześniem, teraz często jest to październik. Jeśli ociepli się na tyle, że będzie, jak przewidują, bliżej nam do klimatu śródziemnomorskiego, to i tak jak tam, zasadniczy wysyp grzybów może przesunąć się na listopad-początek stycznia. Lepiej to niż epoka lodowcowa. Jednak minus taki dla grzybiarzy, że w porze wysypu dni są znacznie krótsze niż we wrześniu. Zdecydowanie poniżej 12 godzin.”
⇒ Źródło: www.grzyby.pl
JAKIE PROGNOZY I PERSPEKTYWY?
1) Na terenach podgórskich i górskich Dolnego Śląska definitywnie wygasa letni wysyp grzybów, które lokalnie był bardzo intensywny. Bezapelacyjnymi królami napełniania koszyków podczas jego trwania, został borowik szlachetny i borowik usiatkowany. Niemniej wciąż można tam coś nazbierać, tajemnicą poliszynela pozostaje reakcja grzybni na obecne opady. Czy wystąpi jakaś przerwa, czy bez wyraźnego przyhamowania w kluciu się owocników, zacznie się rozkręcać wysyp jesienny.
2) Tymczasem lasy położone na nizinnej części województwa, po przesuszeniu i wygrzaniu, obecnie przechodzą przez fazę gruntowania i nawadniania ściółki przed “malowaniem” właściwym, które objawi się ilością i różnorodnością barw kapeluszy na jej powierzchni. Póki co, proces ten znajduje się w fazie wstępnej, za tydzień przejdzie w fazę zaawansowaną, a za dwa tygodnie, powinien się zbliżyć do stanu grzybowej masy krytycznej. Po jej przekroczeniu, procesu tego nie będzie można już zatrzymać i wówczas zostanie zainicjowana grzybowa reakcja łańcuchowa, oznaczająca masowy wysyp owocników. ;))
Darz Grzyb!
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies