Dzisiaj, 23 września, Słońce o godzinie 8:50 wejdzie w znak Wagi, rozpoczynając astronomiczną jesień na półkuli północnej.
Warto przypomnieć, że pory roku na Ziemi zawdzięczamy nachyleniu osi Ziemi pod kątem 23,5 stopnia. Kiedy następuje moment równonocy (21 marca w punkcie Barana oraz 23 września w punkcie Wagi), oś naszej planety nie jest nachylona ani w kierunku Słońca, ani od niego. W tym czasie Słońce w południe słoneczne świeci bezpośrednio nad równikiem niebieskim.
Jest to pora roku, w której na obu półkulach występuje mniej więcej taka sama ilość światła dziennego i ciemności. Dzień w Warszawie będzie trwał około 12 godzin i 10 minut światła dziennego. Faktyczne zrównanie dnia z nocą nastąpi trzy doby później, co wynika ze zjawiska refrakcji atmosferycznej w ziemskiej atmosferze. Polega ono na tym, że światło słoneczne widoczne jest jeszcze w momencie, kiedy obiekt znajduje się pół stopnia pod horyzontem.
Astronomiczna jesień potrwa do 22 grudnia do godziny 4:28, kiedy Słońce znajdzie się dokładnie nad Zwrotnikiem Koziorożca, rozpoczynając na półkuli północnej astronomiczną zimę, a na południowej – astronomiczne lato.
(1) Tegoroczna jesień będzie bogata w wiele atrakcji i wydarzeń astronomicznych, z których większość będzie można dostrzec z obszaru naszego kraju. Już 29 września o godz. 11:59 czeka nas pełnia Księżyca Żniwiarzy. W dodatku nasz Naturalny Satelita znajdzie się w pobliżu peryguem swojej orbity wokół Ziemi, co oznacza ostatni w tym roku Superksiężyc.
(2) Nieco ponad dwa tygodnie później, 14 października, nastąpi obrączkowe zaćmienie Słońca, ale zjawisko to nie będzie niestety widoczne w Polsce. Świadkami tego widowiska będą mieszkańcy Ameryki Północnej i Ameryki Południowej.
(3) W Polsce będzie widoczne za to częściowe zaćmienie Księżyca (w godzinach wieczornych 28 października). Początek tego zjawiska nastąpi o godz. 20:02 jako zaćmienie półcieniowe, a o godz. 21:35 tarcza Słońca zacznie wchodzić w cień Ziemi. Maksymalna faza nastąpi o godzinie 22:15, kiedy zakryte będzie ok. 1/8 tarczy Księżyca.
(4) Według astronomów spektakularne będzie zakrycie Wenus przez Księżyc – 9 listopada. Nastąpi ono co prawda w dzień, ale będzie je można obejrzeć przy pomocy teleskopu. Zjawisko rozpocznie się o godz. 10.57, a Wenus wyłoni się zza tarczy Srebrnego Globu o godz. 12.14.
(5) Jesienią aktywnych będzie kilka rojów meteorów. 7 października przypadnie maksimum Drakonidów, 21/22 października maksimum Orionidów, 4/5 listopada maksmimum Taurydów, 17/18 listopada maksimum Leonidów, a 13/14 listopada maksimum Geminidów.
(6) Jesień to również dobry czas na obserwacje planet, gdyż w praktyce niewidoczny będzie jedynie Mars. Na początku jesieni wieczorem widać wschodzącego Jowisza. Co ciekawe, w połowie dystansu na niebie pomiędzy Jowiszem a Plejadami widoczny jest Uran, jednak do ujrzenia tej planety trzeba posiłkować się teleskopem. Wieczorem można spojrzeć też na Saturna. Z kolei na niebie porannym ujrzymy planetę Wenus, a nisko nad horyzontem Merkury. Przez teleskop przez całą noc można podziwiać Neptuna.
(7) W pierwsze jesienne wieczory będzie można dostrzec nad Polską przelatująca Międzynarodową Stację Kosmiczną. Kolejna seria widocznych przelotów nastąpi na przełomie października i listopada, ale tym razem nad ranem, a ponownie wieczorami – na przełomie listopada i grudnia.
A jeżeli warunki pogodowe zepsują nam możliwość podziwiania większości atrakcji astronomicznych, zawsze pozostaje nam obserwacja złotej jesieni, która zachwyca co roku. Do kompletu atrakcji brakuje jesiennego wysypu grzybów, ale może jeszcze coś się odmieni w tym zakresie na plus.
Podziel się na:
2 KOMENTARZE
Patrzę w oczy jesieni… Tylko jakie to oczy, urokliwe, zniewalające, mieniące się wszystkimi odcieniami żółci, czerwieni, brązu, brylantami porannej rosy. Czasami płaczące jesienną szarugą, Czasami zasnute jesienną mgłą i dymem z ognisk palonych na kartofliskach. Skrzące się wesoło w blasku wschodzącego słońca, tęczowymi błyskami szronu po pierwszym przymrozku.
Czyli Towarzyszu lato AD 2023 minęło bezpowrotnie
Darz Grzyb!!!
Lato minęło, ale jakoś ciężko mu się w tym roku wynieść i dopuścić do głosu chłodniejszą oraz mokrą odsłonę jesieni. Mści się na grzybiarzach, tylko piernik wie za co. 😉
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.AkceptujęOdrzucićWięcej
Polityka prywatności & Cookies
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Patrzę w oczy jesieni… Tylko jakie to oczy, urokliwe, zniewalające, mieniące się wszystkimi odcieniami żółci, czerwieni, brązu, brylantami porannej rosy. Czasami płaczące jesienną szarugą, Czasami zasnute jesienną mgłą i dymem z ognisk palonych na kartofliskach. Skrzące się wesoło w blasku wschodzącego słońca, tęczowymi błyskami szronu po pierwszym przymrozku.
Czyli Towarzyszu lato AD 2023 minęło bezpowrotnie
Darz Grzyb!!!
Lato minęło, ale jakoś ciężko mu się w tym roku wynieść i dopuścić do głosu chłodniejszą oraz mokrą odsłonę jesieni. Mści się na grzybiarzach, tylko piernik wie za co. 😉