Skip to content
Przyciąganie borowików sosnowych.

W dzień poprzedzający wyjazd do lasu miałem spory dylemat. Prawie 2 tygodnie nie byłem w Bukowinie, ponieważ rzuciłem się w borowikowy wir Borów Dolnośląskich. I gdzie tu jechać? Pomyślałem, podrapałem się po głowie, spojrzałem na mapę i dylemat pozostał. W końcu zacząłem filozofować. W Bukowinie nie znajduję borowików sosnowych, które w tym roku jakoś tak wyjątkowo mnie przyciągają…

I postanowiłem. Pojadę jeszcze raz do krainy sosen i borowików, a następna wyprawa już na 100% będzie do Bukowiny. W czwartek, 10 października bardzo wcześnie z rana wsiadłem do pociągu i w drogę. Około kwadrans przed 7. z rana wysiadłem na stacji i jeszcze w otulinie nocy wyruszam na borowikową przygodę.

Pierwsze borowiki znalazłem przy świetle latarki (czołówki). Po około 3-4 km marszu, doszedłem na znane mi borowikowe miejscówki. Największe natężenie klucia się króla grzybów jest za nami. Jednak wciąż rośnie ich na tyle, że można się zagrzybić na szlachetnie i sosnowo.

Wiele prawdziwków jest zbyt dużych, robaczywych i rozkładających się, aby je włożyć do koszyka. Skupiłem się na owocnikach zdrowych, w dobrej kondycji i znalazłem ich całkiem sporo. Niektóre z nich odznaczały się intensywnymi, ciemnymi barwami kapeluszy, inne były dużo jaśniejsze.

Pogoda z rana była pochmurna, chwilami siąpił deszcz, ale bezdeszczowych momentów było dużo więcej i dzięki temu mogłem popstrykać trochę zdjęć.

Kilka owocników odznaczało się dużą fotogenicznością. Borowiki znajdowałem w każdym rodzaju lasu – od młodszych drzewostanów, po rozległe wrzosowiska i stare sosnowe bory.

Bardzo urokliwie prezentował się prawdziwek wyrosły w mchu w pobliżu dwóch brzózek. Poza borowikami szlachetnymi, rozpoczął się masowy wysyp podgrzybka, który miejscami jest w 90% robaczywy. Ale można też trafić na stanowiska, gdzie proporcje zdrowotności są odwrotne – tj. 10% robaczywych i 90% zdrowych.

Znalazłem całkiem sporo młodych prawdziwków z białym hymenoforem i maczugowo-brzuchatymi trzonami. Jak to się powiada – takie borowiki rządzą!

Fantastycznie prezentują się szlachcice w kępkach wrzosu. Niektóre z nich rosły w ten sposób, że od strony drogi były niewidoczne.

Inne zaś chowały się za drzewami. ;)) Czy grzyby bawią się z grzybiarzami w chowanego? Po sposobie maskowania się niektórych owocników, można odnieść takie wrażenie.

I doszedłem do stanowisk, w których ściółkę zdobią kapelusze w barwach od ciemnoczerwonobrązowych do ciemnokasztanowobrązowych…

Borowiki sosnowe. Podbiły serca grzybiarzy, zwłaszcza w tym sezonie, kiedy mamy na nie wyjątkowy, spotkany raz na wiele lat urodzaj.

Sytuacja z nimi jest podobna w porównaniu do prawdziwków. Największe sosnowe bum jest za nami, ale wciąż można trafić na złote strzały, czyli owocniki w świetnej kondycji, masywne i po prostu przepiękne.

Wybrane owocniki postanowiłem uwiecznić na fotografiach. Borowiki sosnowe, często rosły w towarzystwie borowików szlachetnych. Oba gatunki łączy więź z sosnami i piaszczystym, kwaśnym podłożem.

Podczas pochmurnej aury przy coraz bardziej zaawansowanej jesieni, rosną boletusy pinophilusy. Marzenie wielu grzybiarzy, grzyby legendarne, wręcz mityczne i budzące żywiołowe dyskusje wśród grzybowej braci.

Grawitacja emocjonalna borowików sosnowych jest dla grzybiarzy niezwykle silna i uzależniająca. W końcu dopadała Lenarta, który postanowił jeszcze raz w tym sezonie przeczołgać się w poszukiwaniu sosnowych przyciągaczy. ;))

Ich deficyt w lasach Wzgórz Twardogórskich powoduje, że jeszcze bardziej przyciągnęły mnie do siebie, bowiem mam świadomość, że borowikowo-sosnowe eldorado w Borach Dolnośląskich, wkrótce się zakończy.

W miejscach, gdzie spotykam ich najwięcej, widziałem dużo śladów po innych grzybiarzach. Mimo to, jak wpatrzyłem się dobrze w ściółkę, co kilka minut udawało się znaleźć przegapione lub nowo wyrosłe borowiki.

Niektóre młode owocniki nosiły na kapeluszach ślady degustacji przez leśne stworzenia, które ugryzły kęs i poszły dalej w knieję.

Wciąż znajdowałem młode, klujące się grzyby, w koszach było coraz bardziej tłoczno i ciężko. Tradycyjnie grzybowy bzik uskrzydlał mnie i niesiony ciężar wydawał się lżejszy. ;))

Borowiki sosnowe pochłonęły mnie bez reszty. Liczyła się tylko ściółka i to co z niej się kluje. Takie momenty są magiczne i natchnione!

Kilka owocników to bajkowe okazy! Masywne, grubaśne trzony w całości zakopane w ściółce, a nad nią grube, poduchowate kapelusze.

Długo będę pamiętał borowikowo-sosnowe chwile z włóczęgi grzybiarza! Znalazłem około piętnastu takich atletycznych, wypasionych przedstawicieli sosnowego świata grzybów.

W drodze powrotnej wybrałem inną ścieżkę i tam również, las podarował mi borowiki sosnowe w najwyższej klasie. Pod koniec grzybobrania trafiłem jeszcze na amerykański bonus.

To złotoborowik wysmukły vel. borowik amerykański. Już drugi owocnik, pierwszego znalazłem na grzybobraniu 1. października.

W borowikowym amoku, czasami warto oderwać wzrok i spojrzeć na malownicze muchomory czerwone. Niektóre z nich to leśne gwiazdy i jesienne piękności.

W Borach Dolnośląskich rozpoczął się masowy wysyp gąski zielonki, ale niestety bardzo dużo owocników jest zasiedlonych przez larwy. Może po przymrozkach, następne pokolenie gąsek będzie dużo zdrowsze.

Przyszedł czas na uroczyste obfotografowanie kolejnego wyśmienitego zbioru, w którym 90% grzybowej masy stanowią borowiki szlachetne i sosnowe.

Sosny + wrzosowiska + borowiki + tony piachu + ogromne tereny = BORY DOLNOŚLĄSKIE. Natomiast BORY DOLNOŚLĄSKIE = KULT ABSOLUTNY! ;))

Następna wyprawa będzie do Bukowiny. Jak wygląda tam sytuacja grzybowa i które gatunki grzybów rosną obecnie w największych ilościach? Trzeba pojechać i sprawdzić.

Na koniec kolaż z kolejnego, natchnionego borowikami grzybobrania w Borach Dolnośląskich.
Darz Grzyb!
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies