Aktualności Drzewa Wrocławia Las Perły dendroflory

Wybrane drzewa Parku Południowego Wrocławia, cz. 7/7. Dąb czerwony “Biceps”.

Wybrane drzewa Parku Południowego Wrocławia, cz. 7/7.

Dąb czerwony “Biceps”.

W ostatnim wpisie dotyczącym wybranych drzew Parku Południowego we Wrocławiu, zapraszam do zapoznania się z drzewem, którego część odziomkowa pnia z jednej strony przypomina napięty biceps czyli mięsień znajdujący się po przedniej stronie ramienia, odpowiedzialny za zginanie i odwracanie przedramienia, jak również odwodzenie i przywodzenie ramienia.

W rzeczywistości “bicepsem” drzewa jest ogromne narośle lub zrakowacenie, które autorowi wpisu przypomina napięty mięsień dwugłowy ramienia i stąd postanowiłem w ten oryginalny sposób nazwać roślinę.

Gatunkiem drzewa, które w Parku Południowym napina dendrologiczny biceps jest dąb czerwony, pochodzący ze wschodniej części Ameryki Północnej, a więc nie jest to rodzimy takson, tylko tzw. egzot.

W Polsce jest gatunkiem introdukowanym, ok. XIX w. został sprowadzony przez leśników jako gatunek pielęgnacyjny i ochronny. Obecnie zaliczany jest w kraju do roślin inwazyjnych – niebezpiecznych dla rodzimej flory. Zalecane jest usuwanie go z obszarów chronionych, a także z lasów podczas przebudowy drzewostanu.

Rozprzestrzenia się samorzutnie, występuje już na całym niżu i w niższych położeniach górskich. Wypiera rodzime gatunki dębów i inne drzewa. W parkach historycznych, zazwyczaj trzymany jest w ryzach (usuwane są młode siewki) i nie stanowi zagrożenia. Starsze egzemplarze dębów czerwonych prezentują się ciekawie, a podczas złotej jesieni niezwykle dekoracyjnie.

Osobnik z Parku Południowego rośnie tuż obok ścieżki spacerowej na skraju polany, na której odnajdziemy m.in. opisanego przeze mnie buka “Rewers” oraz lipę “Zagadkę”. Niezwykłe zgrubienie w dolnej części pnia, zazwyczaj zostaje przeoczone przez ludzi.

Z moich obserwacji wynika, że bardzo nieliczne osoby zatrzymują się i zwracają uwagę na gigantyczne narośle, które powoduje, że obwód pnia drzewa należy do rekordowych w skali kraju, chociaż nie wykluczam, że gdzieś może rosnąć osobnik o grubszym obwodzie, ale nie został jeszcze opisany i “puszczony” w Internet.

Narośle znacznie zawyża obwód pnia drzewa na poziomie pierśnicy. Według moich pomiarów, najchudszy obwód znajduje się tuż pod “bicepsem” na poziomie 55 cm nad gruntem i wynosi 577 cm (pomiar własny z 24.10.2021 r.).

Najgrubszym dębem czerwonym figurującym na wykazie w Rejestrze Polskich Drzew Pomnikowych Piotra Gacha, jest osobnik, który rośnie w parku pałacowym w Rakoniewicach (woj. wielkopolskie) o obwodzie pnia 532 cm (według stanu na 2007 rok).

Stan techniczny rekordzisty wydaje się bardzo dobry. Kondycyjnie drzewo również sprawia bardzo dobre wrażenie, korona jest dobrze ugałęziona i ulistniona. Jednak nie wiem, w jakim stopniu na stan zdrowotny okazu wpływa okazałe narośle.

Drzewo było poddawane zabiegom chirurgicznym, polegającym na częściowej redukcji korony. Ślady po tych zabiegach w większości zostały zabliźnione.

O ile najgrubsze krajowe dęby szypułkowe i dęby bezszypułkowe są w znacznej większości przyzwoicie udokumentowane i opisane, o tyle inne gatunki dębów, stanowią dużo rzadsze obiekty do poszukiwania tego najgrubszego.

Dlatego trudno określić pozycję dębu czerwonego z Parku Południowego na tle najgrubszych osobników tego gatunku w Polsce, ponieważ wiele z nich, wciąż “czeka” na pomiary i opisy.

Póki co jest to najgrubszy, osobiście udokumentowany i zmierzony, jednopniowy okaz dębu czerwonego, który rośnie na terenie kraju, chociaż wyraźnie trzeba zaznaczyć, że grubość jego pnia nie wynika z naturalnego, swobodnego przyrostu, tylko z zaburzenia w prawidłowym rozwoju rośliny.

Przyznaję też, że nie przejrzałem w całości (tylko wybiórczo) Centralny Rejestr Formy Ochrony Przyrody, w którym znajdziemy 157 pozycji z dębami czerwonymi, przy czym są to zarówno pojedyncze okazy, jak i ich grupy oraz drzewa wchodzące w skład założeń alejowych. Nie znalazłem w nim grubszego okazu.

A zatem dąb czerwony “Biceps” z Parku Południowego we Wrocławiu należy uznać za sporą ciekawostkę dendrologiczną nie tylko z uwagi na ogromne narośle, ale też dzięki znacznemu obwodowi pnia, który plasuje go w czołówce najgrubszych znanych dębów czerwonych, rosnących na terenie kraju.

Dąb “Biceps” przypieczętował słuszne założenie, że Park Południowy to kopalnia osobliwości i perełek dendrologicznych, a przecież ciekawych roślin w tym drzew, odnajdziemy w nim znacznie więcej.

Wspomnę tu chociażby o klonie Heldreicha (niepozorny, ale bardzo rzadko spotykany), kasztanowcu pospolitym w odmianie ‘Digitata’ czy dębie bezszypułkowym w odmianie ‘Incisia’.

Niewykluczone, że kiedyś jeszcze powrócę na blogu do Parku Południowego, właśnie pod kątem niepozornych, ale bezcennych odmian, o istnieniu których wiedzą tylko bardziej wtajemniczeni fascynaci świata roślin.

Dąb czerwony “Biceps” kończy cykl wybranych drzew Parku Południowego Wrocławia, ale nie oznacza to, że w następnych artykułach “ucieknę” poza granice stolicy Dolnego Śląska. Kilka następnych wpisów, również będzie dotyczyć wrocławskiej dendroflory.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.