Skip to content
Wybrane informacje pogodowe zeszłego tygodnia.

W niedzielę w tygodniowej prognozie pogody, nie zamieściłem najważniejszych informacji pogodowych minionego tygodnia, dlatego tym wpisem nadrabiam te zaległości. Na terenie naszego kraju działo się wiele – od postępującej suszy na przeważającym obszarze, przez punktowe ulewy, gradobicia, wichury, a nawet powódź błyskawiczną, do wielkiego pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym.
♦ Burze ♦

W drugiej połowie minionego tygodnia, zarówno na pofalowanym froncie chłodnym oddzielającym dwie masy powietrza, jak i strefie zbieżności od godzin popołudniowych w czwartek i piątek tworzyły się burze, którym towarzyszyły ulewne opady deszczu, bardzo silny wiatr i gradobicia. Najwięcej tych zjawisk wystąpiło na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, Mazowszu, Warmii i Mazurach oraz na Kujawach.

Przez te regiony przeszły superkomórki burzowe, którym towarzyszyły ulewne opady deszczu, grad o średnicy 2-3 cm W samym woj. podkarpackim do godziny 19:00 w piątek przeprowadzono 207 interwencji Straży Pożarnej. Działania strażaków polegały przede wszystkim na wypompowaniu wody z zalanych piwnic, posesji i dróg, udrażnianiu przepustów drogowych oraz usuwaniu połamanych konarów i drzew.

Najwięcej szkód piątkowe nawałnice poczyniły w Przemyślu i powiecie przemyskim, gdzie strażacy wzywani byli 84 razy. W Przemyślu ogromne rozlewisko zalało przejazd pod przejazdem kolejowym, przez co droga na czas wypompowywania wody musiała zostać zamknięta.

Gwałtowna burza przeszła po południu przez Jarosław i okolice. W samym mieście pod naporem potężnego wiatru złamało się wiele drzew, przez co zabroniono wstępu do parku. Jedno z drzew runęło tam na latarnię. W miejscowości Pawłosiów w powiecie jarosławskim doszło do zjawiska powodzi błyskawicznej – woda wdarła się tam do kilkunastu posesji, zalewając m.in. domy mieszkalne.

W mediach społecznościowych prezentowane są zdjęcia i filmy przedstawiające obfite gradobicia i ulewne opady deszczu, które wystąpiły zwłaszcza w północnej i wschodniej części regionu. W rejonie Drohojowa i Trójczyc wystąpiły duże straty w uprawach – przede wszystkim pól zbożowych oraz rzepaku, który właśnie zaczął kwitnąć. Trudna sytuacja jest także w sadach, gdzie ulewny deszcz i grad uszkodziły młode pąki oraz kwiatostany.

Późnym popołudniem i wczesnym wieczorem gwałtowne burze przeszły również przez gminy i powiaty w zachodniej, południowej i środkowej części woj. lubelskiego. Podobnie jak na Podkarpaciu burzom towarzyszyły tam ulewy prowadzące do podtopień, bardzo silny i porywisty wiatr, a także grad. W tym regionie najwięcej pracy było związanych przy usuwaniu skutków silnego wiatru prostoliniowego (downburst).

Mimo wszystko zjawiska burzowe miały charakter lokalny, ograniczony do niewielkich fragmentów powierzchni kraju, który zmaga się z silną suszą. Po ostatnich opadach została tylko trochę złagodzona w południowej części kraju i to nie we wszystkich rejonach.
♦ Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym ♦

W środę 23 kwietnia, w Biebrzańskim Parku Narodowym, czwarty dzień z rzędu trwała walka z żywiołem. Dobra informacja jest taka, że pożar przestał się rozprzestrzeniać, trwa jednak dogaszanie pojedynczych zarzewi ognia na trudno dostępnych podmokłych terenach – poinformowała w najnowszym komunikacie Państwowa Straż Pożarna (PSP). Tymczasem Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji nie wyklucza wprowadzenia ogólnokrajowego zakazu wstępu do lasu, jeśli deficyt opadów będzie się utrzymywać.

Ogień zniszczył w BPN ok. 450 hektarów trzcinowisk, częściowo lasu oraz bagnistego terenu. Na razie nie wiadomo o skalach zniszczeń w ekosystemie, ale będą one bardzo duże. Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym pojawił się w niedzielę 20 kwietnia w godzinach wczesnopopołudniowych na styku powiatów augustowskiego i monieckiego w okolicach wsi Kopytkowo (gmina Sztabin, powiat augustowski).

Policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Augustowie zbiera i zabezpiecza dowody jeszcze przed formalnym wszczęciem śledztwa w sprawie pożaru. Wstępnie zakładany kierunek śledztwa to sprowadzenie pożaru (lub bezpośredniego niebezpieczeństwa jego wystąpienia), jako zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, prawdopodobnie w połączeniu z kwalifikacją prawną, która mówi o zniszczeniach w świecie roślinnym lub zwierzęcym, bo pożar obejmuje tereny chronione.
♦ TEMPERATURY MAKSYMALNE ♦

W zeszłym tygodniu można było zaobserwować ciekawy i dość nietypowy rozkład temperatur maksymalnych. Biegunem ciepła w poniedziałek było centrum kraju. W Łodzi zanotowano +25,2 stopnia C. We wtorek taką samą wartość zanotowano w Kołobrzegu i Świnoujściu.

W środę zrobiło się jeszcze cieplej, Łódź ponownie zanotowała najwyższą wartość na termometrach, która wyniosła +27,7 stopnia C. Kulminacja ocieplenia przypadła na czwartek. W Łebie zanotowano aż +29,6 stopnia C. Co ciekawe, najniższą wartość w tym dniu zanotowano bardzo blisko najcieplejszej stacji – na Helu słupek rtęci wskazał +20 stopni C.

W piątek bardzo ciepła masa powietrza została skierowana bardziej na wschód. Najcieplej było w Białymstoku +28,2 stopnia C. W piątek rozpoczęło się krótkie ochłodzenie, najcieplej było w Nowym Sączu +21,9 stopnia C, najchłodniej w Jeleniej Górze +10,9 stopnia C.

W niedzielę ponownie zrobiło się cieplej, tym razem najwyższą wartość na stacji meteo zgarnął Wrocław +24,2 stopnia C.
♦ TEMPERATURY MINIMALNE ♦

Miniony tydzień charakteryzowały całodobowe temperatury dodatnie, nawet przy gruncie na zanotowano przymrozków, choć zdarzały się spadki do zaledwie jednego stopnia C.

Z poniedziałku na wtorek najniższe wartości na termometrach zanotowano w regionach Polski północnej i północno-wschodniej.

Z wtorku na środę bardzo ciepło było na północy kraju, miejscami temperatury nie spadły poniżej +14 stopni C. Najzimniej było w Jeleniej Górze, przy gruncie zanotowano tam +4 stopnie C.

Dobę później Jelenia Góra odnotowana najcieplejszą noc na terenie całego kraju, na wysokości klatki meteorologicznej temperatura minimalna nie spadła poniżej +16,7 stopnia C. Najniższą temperaturę zanotowały Suwałki +4 stopnie C.

Najcieplejsza noc poprzedniego tygodnia miała miejsce z czwartku na piątek, gdzie na przeważającym obszarze kraju zanotowano dwucyfrowe wartości na termometrach. Najchłodniej było w Suwałkach +7 stopni C.

Z piątku na sobotę zrobiło się chłodniej, w Zakopanem nad gruntem zanotowano +1 stopień C.

Stosunkowo chłodna/zimna noc wystąpiła z soboty na niedzielę, najchłodniej było w Jeleniej Górze, Legnicy i Zakopanem +1 stopień C.
♦ OPADY ♦

Z opadami wciąż jest słabo, ale widać wyraźny podział na wilgotniejsze południe i skrajnie przesuszoną północ. Sucho jest również na przeważającym obszarze Polski centralnej.

Z wtorku na środę, nieco sensowniejsze sumy opadów zanotowano w Polsce południowo-wschodniej.

Najwięcej opadów zanotowano w czwartek/piątek, miejscami ponad 30mm, a lokalnie, poza oficjalnymi stacjami meteo dużo więcej. Niestety, takie nawalne opady, które spadają w krótkim czasie, wyrządzają sporo szkód a nie rozwiązują problemu suszy.
♦ Źródło i mapy: IMGW, METEOPROGNOZA.PL
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies