Skip to content
Błyskawice i burze śnieżne, bardzo silny wiatr, zagrożenie powodziowe na północy kraju oraz przeszywające zimno. Wraz z Nowym Rokiem, mamy najpoważniejszy w tym sezonie incydent zimowy. Najpierw zaczęło się od silnego uderzenia wiatru, który spowodował zagrożenie powodziowe ponieważ woda z Bałtyku cofała się do ujściowych odcinków rzek, powodując gwałtowny wzrost stanów wód. Szczególnie niebezpiecznie było w m.in w Elblągu, Gdańsku, Gdyni, Sopocie i Świnoujściu. Sztorm na Bałtyku osiągał 9 stopni w skali Beauforta (w porywach 90 km/h). We Władysławowie, Kuźnicy, Pucku, Łebie i Ustce plaże zostały całkowicie zalane.
Pojawiły się też problemy z brakiem prądu. Według Rządowego Centrum Bezpieczeństwa prawie 4 tys. odbiorców w północnej części kraju zostało pozbawionych prądu elektrycznego z powodu silnego wiatru. Kiedy sytuacja zaczęła się stabilizować, rozpoczęły się obfite opady śniegu. Najbardziej spektakularne opady, jeżeli chodzi o niziny, miały miejsce w Grudziądzu. Według oficjalnych danych IMGW wynika, że w Grudziądzu w ciągu jednego dnia spadło aż 24 centymetry śniegu. Śnieżyce przeszły również nad Kościerzyną leżącą w środkowej części woj. pomorskiego, gdzie pokrywa śnieżna osiągnęła 15 centymetrów i 12 centymetrów w rejonie Goręczyna.
W wyniku intensywnych opadów śniegu oraz czwartego stopnia zagrożenia lawinowego w tatrzańskich schroniskach w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, nad Morskim Okiem oraz Dolinie Roztoki utknęli turyści. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie ratunkowe zaapelowało, by nie opuszczać schronisk do czasu poprawy pogody, a właściciele obiektów zapewniają, że mają wystarczająco dużo wody i jedzenia, a turyści są bezpieczni.
Z podobnymi problemami zmagają się również Czesi i Słowacy. Najgorsza sytuacja panuje na północy kraju, gdzie spadło od 25 do 30 centymetrów świeżego śniegu. W czwartek w Karkonoszach po stronie Czeskiej wydano trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
Na Słowacji najcięższa sytuacja panuje w 12 miejscowościach leżących w regionach Orawa i Kysuce oraz w powiecie Żylina. W Orawskiej Lesnej w ciągu ostatniej doby spadło 84 centymetry świeżego śniegu i miejscowość została doszczętnie odcięta od świata. Podobnie jest w siedmiu miejscowościach powiatu Namestovo: Mutne, Oravske Vesele, Oravska Polhora, Sihelne, Rabcza, Novot’ i Zubrohlava, a także w Skalitem w powiecie Czadca oraz w Lutiszach, Belej i Terchovej w powiecie Żylina.
Źródło: ENEX
Wczoraj rano, między godziną 7 a 8 mocno padał śnieg m.in. we Wrocławiu. W ciągu kilkudziesięciu minut, wrocławskie drogi zamieniły się w ślizgawkę, ruch kołowy został w większości sparaliżowany i utworzyły się wielokilometrowe korki. Szlagierowym zdjęciem z ataku zimy we Wrocławiu stało się to ukazujące zablokowaną tzw. “Estakadę Gądowiankę”, na której utknęły autobusy.
W najbliższych dniach czeka nas nadal “przepychanka” między zimową aurą na wschodzie i odwilżową na zachodzie. Będzie mróz, odwilż, opady śniegu i deszczu oraz odczucie “ponurości” pogodowej. Ale pojawia się też perspektywa większych mrozów, o czym więcej napiszę w tygodniowej prognozie pogody.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies
Witaj Paweł:)
Tak straszliwych śnieżyc to nie było we Wrocku od chyba 5 lat? Ot po prostu postanowiła nas odwiedzić nasza normalna polska zima. Tradycyjnie zima zaskoczyła drogowców. Kto to w końcu widział żeby w Polsce w styczniu padał śnieg:) Kierowcom współczuję ale w końcu Towarzyszu jest zima to musi byc zimno no nie:)
Serdecznie pozdrawiam Przyjacielu:)
Jeden dzień (a właściwie kilka godzin) i po zimie. Od jutra kolejna odwilż, chociaż u nas to raczej odwilż trwa cały czas, przerywana, krótkimi, kilkugodzinnymi pierdami zimy. Serdeczności. 😉