11 lutego obchodzony jest Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej. Ma przypominać o tym, że zima to trudny okres dla dzikich zwierząt, ponieważ gruba warstwa śniegu i lód utrudniają zwierzętom dostęp do naturalnego pokarmu i wody.
Dlatego leśnicy wspólnie z myśliwymi oraz wolontariuszami ze szkół i organizacji pozarządowych pomagają zwierzętom leśnym przetrwać zimę – podkreśliła rzeczniczka prasowa Lasów Państwowych Anna Malinowska.
Malinowska wyjaśniła, że karma podawana jest zwierzętom leśnym w stałych punktach, jak paśniki, buchtowiska itp. Wykładana jest też pod drzewami. Na krzewach zawieszane jest siano łąkowe.
Rzeczniczka zwróciła uwagę, że dużą rolę w odżywianiu się zwierzyny i zapobieganiu chorobom odgrywają składniki mineralne, zwłaszcza sól, a zapotrzebowanie na nią pokrywane jest z żeru naturalnego, karmy oraz częściowo z lizawek. Lizawka to drewniany słupek z kostką soli umieszczoną na szczycie; sól – rozpuszcza się pod wpływem wilgoci i spływa po słupku, a zwierzęta chętnie ją zlizują.
Malinowska podkreśliła, że z dostarczaniem zwierzętom pokarmu nie można przesadzać, a najważniejsze jest dokarmianie w warunkach ekstremalnych – zagrażających życiu zwierząt. – W łagodne zimy – powinny one radzić sobie same – dodała.
Leśnicy pomagają także ptakom wspólnie z młodzieżą szkolną i członkami stowarzyszeń. Ptaki, które najczęściej odwiedzają “ptasie stołówki”, czyli wróble, kosy i sikory są dokarmiane np. drobną kaszą, słonecznikiem, pestkami dyni, jabłkami, słoniną (koniecznie niesoloną). Większe ptaki, np. kawki, gawrony, chętnie jedzą grube kasze i ziarna.
W okresie zimowym jeszcze groźniejsze dla zwierząt leśnych niż mróz, głód i brak wody – są wałęsające się i polujące psy. Psy mogą polować nawet zbiorowo, wyrządzając olbrzymie szkody wśród zwierząt. Zimą każdego roku najczęściej z tego powodu giną sarny – zwróciła uwagę Malinowska.
Dodała, że “wśród wałęsających się psów często są psy związane z gospodarstwami domowymi, które niedopilnowane polują, czyniąc poważne straty zwłaszcza wśród saren”.
Zaapelowała, aby psy w lesie prowadzić zawsze na smyczy, ponieważ sama gonitwa psa za sarną jest dla dzikiego zwierzęcia walką o życie. – Zdarza się też, że “rozbawiony” pies zapędzi się w las i nie potrafi potem wrócić do właściciela – przestrzegła.
Źródło: onet.pl