Aktualności Las Perły dendroflory

Pomnikowe dęby szypułkowe z Mielna – pozostałe okazy.

Pomnikowe dęby szypułkowe z Mielna – pozostałe okazy.

DĄB “WINCENTY”

W tym wpisie zaprezentuję pozostałe pomnikowe dęby szypułkowe z Mielna (woj. wielkopolskie, powiat gnieźnieński, gmina Mieleszyn), które razem z najdorodniejszym drzewem opisanym w poprzednim artkule tworzą tzw. grupę “Dębów Mielińskich”, przy czym dęby rosnące w pobliżu najgrubszego osobnika mają imiona “Wincenty” i “Hektor”, a jeden dąb rosnący nieco na uboczu jest bezimienny.

Najbliżej ogromnego dębu “Mielińskiego” rośnie dąb “Wincenty”. Jego pień jest bardzo charakterystyczny z uwagi na podłużną, ciągnącą się na całej długości listwę piorunową, którą drzewo systematycznie próbuje zalać tkanką. Piorun z jednej burzy diametralnie zmienił sprawność i funkcjonowanie dębu.

W części odziomkowej niewiele już brakuje do załatania rany. Drzewo wykazuje dużą determinację do “wylizania” ran po szoku, jakim było porażenie ładunkiem elektrycznym o ogromnej mocy, ciśnieniu i temperaturze. Z drugiej strony pień jest wzorcowy, pozbawiony ubytków.

Aktualny (według stanu na 07.10.2023 r.), obwód pnia dębu na wysokości pierśnicy wynosi 502,50 cm. To całkiem sporo, jednak bliska obecność ponad 8,5-metrowego w obwodzie “Mielińskiego” olbrzyma powoduje, że drzewo wydaje się chude. Gdyby rosło samotnie na otwartej przestrzeni, sprawiałoby wrażenie grubszego i masywniejszego. Wysokość okazu wynosi 25 metrów.

Pomiar obwodu pnia w tym przypadku jest łatwy, chociaż przed wykonaniem czynności dendrometrycznych należy obejść go dookoła, aby odmierzyć poziom 130 cm od najwyższego miejsca przy nasadzie pnia. Na zdjęciu nieco obniżyłem swoją sylwetkę, stąd wrażenie, że taśma została zaczepiona wyżej od 130 cm.

Trzeba przyznać, że jak na traumę, którą było uderzenie pioruna, dąb “Wincenty” radzi sobie bardzo dobrze. Drzewo posiada bogatą, szeroką i bardzo obficie ulistnioną koronę, której dolne fragmenty sięgają niemal powierzchni gruntu.

Okaz został oznaczony stosowną tabliczką na pniu na wysokości około 3 metrów. Imię “Wincenty” oznacza człowieka bezkompromisowego, walczącego w imię własnych ideałów. Ze względu na spore pokłady energii oraz wrodzoną indywidualność, potrzebuje wiele swobody i nie daje sobą sterować. Unika ludzi, którzy nazbyt wtrącają się w jego życie i prawią morały. Jest realistą, wiedzącym że marzenia spełnia ciężka praca, a nie bujanie w obłokach. Wincenty szybko się uczy, jest spostrzegawczy i ma nosa do ludzi.

Myślę, że powyższe cechy idealnie pasują do waleczności i determinacji dębu “Wincenty”, który wraz z dębem “Mielińskim” tworzą bardzo cenny, zielony duet dendrologiczny Mielna. 

DĄB “HEKTOR”

Trzeci pomnikowy dąb to “Hektor”, chociaż dosadniej należy napisać kikut Hektora. Historycznie drzewo osiągnęło 499 cm w obwodzie pierśnicowym pnia i wysokość 19 metrów (dane z CRFOP). Obecnie w każdym sezonie okaz chudnie i zmniejsza obwód pnia. 

Nie wiemy co było przyczyną zamarcia drzewa. Dąb stracił już większą część korony, a obecnie trzymające się jeszcze konary i gałęzie, nie wykazują przejawów jakiejkolwiek aktywności fizjologicznej.

Zdjęcie resztek korony drzewa na tle zachmurzonego nieba, roztacza tajemniczą i ponurą aurę. Sam pień jeszcze trzyma korę i jest mniej widoczny, gdyż częściowo zasłaniają go pobliskie krzewy. 

Kiedy niebo przejaśni się i płyną na nim niewielkie kłębiaste obłoki, można w kadrze ująć “substytut” korony uschniętego drzewa. Chociaż dąb został nazwany “Hektorem”, jego stan nie pozwala przypisać mu cech tego imienia, które oznacza „zdobywca” lub „mocny”. Ale trzeba pamiętać, że nawet najsilniejszy Hektor kiedyś osłabnie… 

Drzewa uczą człowieka pokory, wielkiej pokory. Przed pędzącym czasem i nieuchronnością przemijania.

DĄB BEZIMIENNY

Ostatni pomnikowy dąb ze słynnej mielińskiej czwórki szypułkowej to okaz, który rośnie w narożniku działki, za ogrodzeniem posesji nr 5 czyli na posesji prywatnej. Drzewo w dużym stopniu przypomina dąb “Wincenty”. Ma podobną budowę i sylwetkę, a także gabaryty.

Według CRFOP, obwód pnia drzewa na wysokości pierśnicy wynosi 500 cm przy wysokości 20 metrów. Stany: techniczny i zdrowotny okazu są dobre. Bezimienny osobnik miał więcej szczęścia i nie został porażony piorunem jak dąb “Wincenty”.

Okaz ma kilka uschniętych dolnych konarów, nosi też ślady cięć pielęgnacyjnych i redukcyjnych. Korona drzewa jest dość szeroka i lekko asymetryczna.

Wszystkie 4 pomnikowe dęby “Mielińskie” zostały opisane w jednym artykule przez Marka, zatem tradycyjnie polecam i zapraszam do lektury: Pomnikowe dęby z Mielna (pow. gnieźnieński, gm. Mieleszyn).

Następny wpis z wyprawy bąkowskiej poświęcę jednemu drzewu – ogromnemu i majestatycznemu dębowi, który rośnie w cichym zakątku pewnej miejscowości.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.