Aktualności Pogoda

Atrakcje astronomiczne na niebie w czerwcu 2018 roku.

Miesiąc czerwiec na półkuli północnej charakteryzuje się najkrótszymi nocami w ciągu roku. Jest to związane z dniem przesilenia letniego, kiedy obszary na północ od równika otrzymują największą dawkę promieniowania słonecznego w ciągu roku. Im bliżej bieguna, tym dnia jest więcej, na północ od koła podbiegunowego dzień panuje przez 24 godziny na dobę. W Polsce noc astronomiczna tak naprawdę również nie zapada, choć na kilka godzin robi się na tyle ciemno, by móc bez przeszkód podziwiać wiele atrakcji, jakie zachodzą w tym miesiącu na niebie.

W ciągu najbliższych trzech tygodni dnia jeszcze przybędzie, dokładnie do 21 czerwca do godziny 06:24, kiedy słońce wzejdzie w znak Raka i rozpocznie się astronomiczne lato. O ile w dniu 1 czerwca w Warszawie Słońce wzeszło o godz. 04:21, a zachód nastąpił o godz. 20:47, to w pierwszy dzień lata nasza dzienna gwiazda pojawi się o godz. 04:13, a zajdzie o godz. 21:01. To oznacza, że noc skróci się jeszcze o 28 minut. Później, tzn. po 22 czerwca dzień zacznie się skracać, ale do końca miesiąca przeważnie nie więcej niż o 3 minuty.
Fazy Księżyca w miesiącu czerwcu będą następujące: ostatnia kwadra będzie w dniu 6 czerwca o godz. 20:33, nów w dniu 13 czerwca o godz. 21:44, pierwsza kwadra w dniu 20 czerwca o godzinie 12:52, a pełnia w dniu 28 czerwca o godz. 06:54.

Jeżeli chodzi o planety – Merkury do okolic przesilenia letniego znajduje się bardzo blisko Słońca, więc trudno go zobaczyć. Dopiero pod koniec miesiąca doświadczeni obserwatorzy nocnego nieba będą mogli go zauważyć bardzo nisko 5 stopni nad północno-zachodnim horyzontem, mniej więcej godzinę po zachodzie Słońca. Wenus to pierwszy najjaśniejszy obiekt, jaki pojawia się w miesiącu czerwcu po zachodzie Słońca. Do połowy miesiąca będzie w gwiazdozbiorze Bliźniąt, by później wstąpić do konstelacji Barana. Nie będzie problemów z jej dostrzeżeniem, bo świeci z jasnością -4,0 mag. około 25 stopni nad zachodnim horyzontem.

Kilka godzin przed wschodem Słońca w gwiazdozbiorze Koziorożca dostrzeżemy Marsa. Czerwona Planeta zbliża się do spektakularnej opozycji, która będzie mieć miejsce w miesiącu lipcu. To oznacza, że w ciągu miesiąca rosną zarówno rozmiary kątowe obiektu, jak i jej jasność. Jowisz jest już po majowej opozycji, ale przez cały czerwiec nie będzie problemów z jego znalezieniem. Gazowy Olbrzym znajduje się w gwiazdozbiorze Wagi, ale moment jego górowania przypada na okolice zachodu Słońca. Dlatego w pierwszej połowie nocy można go dostrzec wysoko nad południowo- zachodnim horyzontem.

Tymczasem w dniu 28 czerwca nastąpi opozycja planety z pierścieniami – Saturna. To właśnie pod koniec miesiąca planeta znajdzie się najbliżej Ziemi, a więc staje się dla nas najlepiej widoczna. Można podziwiać jej szczegóły już za pomocą amatorskich teleskopów przez całą noc – wschodzi zaraz po zachodzie Słońca i przez cały miesiąc pozostanie w gwiazdozbiorze Strzelca.
Uran znajduje się zbyt blisko Słońca, więc pozostanie niewidoczny. Przed wschodem Słońca można pokusić się o poszukiwania Neptuna, zwłaszcza pod koniec miesiąca, kiedy wzniesie się około godz. 03:30 20 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem. Jednak aby móc zobaczyć ósmą planetę Układu Słonecznego, koniecznie trzeba posiłkować się lornetką.

Czerwiec to także czas, kiedy na niebie – chwilę po zachodzie lub przed wschodem Słońca można oglądać najwyższe chmury na niebie – obłoki srebrzyste. Sezon obserwacyjny w regionach polarnych pojawił się już w ostatnich dniach maja, u nas pojawią się najprawdopodobniej pod koniec pierwszej dekady czerwca. Obłoki srebrzyste przypominają chmury pierzaste cirrus, ale są one wyraźnie wyższe – 85 km nad powierzchnią ziemi.

W czerwcu nie zabraknie koniunkcji Srebrnego Globu z planetami. Pierwsza nastąpi w dniu 16 czerwca wieczorem; wtedy będący trzy dni po pełni młody sierp Księżyca znajdzie się 4,5 stopnia od Wenus. Do zjawiska dojdzie około godziny po zachodzie Słońca, 10-12 stopni nad północno-zachodnim horyzontem. Bardziej widowiskowa koniunkcja nastąpi w dniu 23 czerwca. Srebrny Glob i jasnego Jowisza będzie dzielił około godziny 22:00 dystans zaledwie 3 stopni. Dodatkowo spotkanie nastąpi dość wysoko, bo 25 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Na północy w obserwacjach może jeszcze przeszkadzać jeszcze jasne niebo.

Jednak najpiękniejsza i najbardziej spektakularna koniunkcja czeka nas w dniu 28 czerwca około godziny 03:00. Wtedy Księżyc i Saturn będzie dzielił dystans mniejszy niż 1,5 stopnia. W dniu 27 czerwca, a więc dzień przed wielką koniunkcją, nastąpi szczyt meteorów z roju Bootydów Czerwcowych. Jednak w tym roku w obserwacjach tego popularnego letniego roju meteorów może poprzeszkadzać Księżyc, który będzie chwilę po pełni. Mimo to warto wybrać się poza miasto, z dala od ulicznych świateł i skierować swój wzrok na całe niebo. Trzeba pamiętać, że radiant „spadających gwiazd” leży w Wolarzu. W ciągu godziny zobaczymy od kilku do kilkunastu jasnych, ale wolnych meteorów. Meteory z roju Bootydów możemy podziwiać od ok. 22 czerwca do 2 lipca. Są one związane z kometą 7P/Pons-Winnecke.

21 czerwca będzie również najdłuższym dniem w roku na półkuli północnej i najkrótszym – na południowej, bo właśnie wtedy przypada dzień przesilenia letniego. Od tego momentu dni w Polsce będą się skracać, a noce wydłużać, chociaż do połowy lipca proces ten będzie słabo zauważalny, ale niestety nieunikniony.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.