We wrześniu, dni skracają się coraz szybciej. W ciągu 30 dni, uciekną nam prawie 2 godziny jasnej pory doby. To naprawdę dużo. Chociaż trochę żal, mijającej bezpowrotnie ciepłej pory roku, to dla fanów astronomii i nocnego nieba, zbliżają się coraz lepsze tygodnie do obserwacji. Tradycyjnie będzie można zaobserwować fazy naszego naturalnego satelity. Nów mieliśmy 1 września o godz. 11:04, pierwsza kwadra nastąpi w najbliższy piątek, 9 września o godz. 13:50, pełnia przypadnie w środku miesiąca, 16 września o godz. 21:06, a ostatnia kwadra 23 września o godz. 11:57.
Jeżeli chodzi o planety to warto zwrócić uwagę na Merkurego, który w ostatnich dniach miesiąca znajdzie się 10 stopni nad wschodnim horyzontem ok. dwóch godzin przed wschodem Słońca, w towarzystwie zmierzającego do nowiu Księżyca. Natomiast Wenus praktycznie zachodzi wraz ze Słońcem, dlatego planeta fizycznie jest niemożliwa do obserwowania.
Na wieczornym niebie w gwiazdozbiorze Strzelca, nad południowo-zachodnim horyzontem, widoczny będzie Mars. Jowisz będzie widoczny w godzinach porannych i to dopiero pod koniec września. Saturna znajdziemy wieczorem w gwiazdozbiorze Strzelca, niedaleko czerwono świecącego Marsa. Dobre warunki do jego obserwacji zbliżają się do końca. Uran będzie widoczny w konstelacji Ryb pod warunkiem posiadania dobrych lornetek i teleskopów. Neptun znalazł się w opozycji, dlatego właśnie w tej chwili prezentuje się na niebie najlepiej.
Wrzesień to także czas licznych koniunkcji. Już 8. września, Księżyc będący w pobliżu I kwadry znajdzie się obok Saturna. Oba obiekty będzie dzielił dystans zaledwie 3 stopni. Dzień później nastąpi koniunkcja Srebrnego Globu z Marsem, jednak w przypadku tych ciał niebieskich odległość będzie dwa razy większa.
Z kolei 29 września czeka nas koniunkcja Księżyca i Merkurym, który – zbliżając się do nowiu, zaświeci w odległości 3 stopni od pierwszej od Słońca planety.
Jeżeli komuś będzie jeszcze mało astronomicznych trakcji to może już od 5 września zaobserwować aktywność roju Perseidów wrześniowych, które będzie można obserwować do 21 września. Maksimum nastąpi nad ranem 9 września. Jednak ich aktywność jest dużo słabsza od tych głównych sierpniowych, ponieważ w szczycie będziemy mieli okazję zaobserwować jedynie 5 spadających gwiazd w ciągu godziny. Radiant roju leży w gwiazdozbiorze Perseusza, aczkolwiek meteory będą widoczne w najróżniejszej części nieba. W bonusie tych bogatych i licznych atrakcji będzie zaćmienie półcieniowe Księżyca w dniu 16 września. Dla każdego coś astronomicznego. ;))