Aktualności Pogoda

Chwilowy powrót zimy, ale nie wszędzie. Sumy opadów bardzo nierównomierne.

CIMG5839

Prognozy pogody z modeli numerycznych, datowane na ostatnią niedzielę, tj. 7 lutego 2016 roku, nie przewidziały nieco silniejszego ochłodzenia po przejściu wiatru halnego w górach i większych opadów śniegu. Zima, przede wszystkim w postaci obfitych opadów śniegu, przypomniała o sobie na południu, w centrum i na wschodzie Polski.

Najwięcej śniegu spadło na Górnym Śląsku, Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, w Małopolsce, w Górach Świętokrzyskich i w Karpatach (miejscami nawet 10 cm). Nie utrzymał się on jednak długo ponieważ temperatura, oscylowała w okolicach zera stopni i lekkich plusów. Dlatego w wielu miejscach, po śniegu już nie ma śladu.

Inaczej jest w górach, gdzie spadło nawet 30 cm białego puchu. Tak jest m.in. w Zakopanem. Na szczytach górskich, m.in. na Kasprowym Wierchu, pokrywa sięga prawie metra grubości. Z powrotu śniegu najbardziej cieszą się amatorzy sportów zimowych, ponieważ warunki na stokach zaczną się wreszcie poprawiać.

Patrząc na prognozy pogody nieco dalej, obejmujące swoim zasięgiem koniec lutego, nie widać na terenie Polski powrotu śnieżnej i mroźnej zimy. Z każdym dniem, prawdopodobieństwo syberyjskich mrozów, będzie się zmniejszać. Ale nie warto obwieszczać definitywnego końca zimy, ponieważ jest na to zdecydowanie za wcześnie.

SUMAOP

Wyjątkowo nietrafne w ostatnim czasie są prognozy niektórych modeli odnośnie sum opadów na terenie Polski. Wiele razy, wynikało z nich, że należy spodziewać się obfitych opadów deszczu, tymczasem opady są bardzo skąpe i przelotne. Dotyczy to w szczególności całej zachodniej, częściowo południowej i północnej części kraju. W tych regionach (poza północą), nadal mamy do czynienia z istotną niżówką hydrologiczną, która może się bardzo szybko powiększyć w przypadku suchej wiosny.

Jedynie wschód Polski i centrum, otrzymuje ostatnio więcej, tak potrzebnych opadów.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

2 KOMENTARZE

  1. Ale u nas posypało 🙂 jak się uda , prześlę kilka zdjęć bo (o ile pogoda dopisze) – w sobotę obowiązkowy spacer po górach , póki co prognozy są kiepskie , ale jak tyko nie będzie pluchy to na bank “goretexy do roboty” . Z okna widzę ,że na szczytach jest bajkowo. Pozdrowienia

    • Za ewentualne fotki, oczywiście bardzo dziękuję. We Wrocławiu i okolicach, śniegu brak. Nasze pobliskie “Kilimandżaro”, czyli Ślęża, także jest bez płatka śniegu. Do soboty śnieg w Waszych górkach powinien się utrzymać. Ale śpieszcie się z fotkami, bo w niedzielę szykuje się nam front ciepły, który podniesie temperaturę do 10 stopni na plusie. Pozdrawiam! 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.