Dzisiaj trochę informacji o drzewostanie, który rośnie wokół starej i zrujnowanej posesji Puttkamerów na Wzgórzach Twardogórskich. Jest to bardzo ciekawy teren z dendrologicznego punktu widzenia. Dominuje teren wilgotny, miejscami stoi woda tworząc lokalne bagienka. Można też odnaleźć rowy z płynącą wodą, jak nie jest za sucho.

Na tym w sumie niewielkim obszarze, dobre warunki do wzrostu mają m.in. dęby szypułkowe, dęby czerwone, graby pospolite – a na obrzeżach olsze, brzozy i topole osiki. To dominujące tu gatunki drzew, ale nie jedyne. Podczas gorących dni jest to wspaniałe miejsce do odpoczynku, ochłody i podziwiania okazałych drzew.

Minusem są komary, które podczas wilgotniejszych okresów są tu wyjątkowo upierdliwe. Ale coś za coś. Chcesz się schłodzić to daj w zamian się napić komarzycom. ;)) Najpotężniejszym i najgrubszym drzewem tego terenu jest opisany i pokazany przeze mnie w 2016 roku dąb szypułkowy “Król Bagien”, rosnący nieco z boku od największego skupiska tutejszych dębów, których średni wiek wynosi od 160 do 180 lat.

Podczas wycieczki inaugurującej Tour De Las & Grzyb 2018 zwróciłem uwagę na ciekawe połączenie dębu szypułkowego z grabem lub grabami. Piszę w ten sposób ponieważ dokładnie nie wiadomo, czy przy dębie rośnie jeden grab wielopniowy, czy kilka grabów jednopniowych.

Sam dąb to sędziwy staruszek, mocno nadgryziony zębem czasu. Grabowe towarzystwo wyrasta bezpośrednio z odziomka czy też podstawy dębowego pnia. Ogólnie całość wygląda tak, jakby graby były nierozerwalną i składową częścią całego dębu, chociaż to zupełnie odrębne gatunki drzew.

Niestety dąb z grabami za pan brat jest w kiepskiej kondycji, co widać z drugiej strony drzewa w postaci ziejącej, sporej dziupli i grzybami pasożytniczymi, których owocniki okupują miejsce powyżej tej dziupli. Pod drzewem leży część zniszczonego przez grzyby drewna, którego procesy rozkładu są już w zaawansowanym stadium.

Dąb ma ponad 4. metry obwodu pierśnicowego, liczonego i mierzonego bez grabów, zatem należy do elitarnej grupy dębów “czwórkowych”. Taką nazwą określam dęby na Wzgórzach Twardogórskich, które osiągnęły co najmniej 4. metry obwodu pierśnicowego i których nie ma za wiele na tych terenach.

Zrobiłem kilka ujęć tego ciekawego pakietu dębowo-grabowego, ale postanowiłem też coś o nich opowiedzieć na krótkim filmiku, który nagrałem. Na filmiku pokazałem tą ciekawostkę dendrologiczną i oczywiście po raz kolejny pragnę potwierdzić, że las zawsze czymś zaskakuje. Tylko trzeba otworzyć na niego zmysły i duszę. ;))

Oprócz tego, nagrałem filmik “Spacer wśród starych dębów”, gdzie przy magicznej muzyce Kitaro pokazuję urok tego miejsca. Warto zwrócić uwagę właśnie na dęby, które jeszcze nie pokryły się w pełni liśćmi, przez co można podziwiać ich sylwetki na tle “zieleniny” niższych pięter. Filmik niech będzie takim mini-preludium do wielkiego święta drzew, które w czerwcu rozpocznę na blogu. Szkoda, że wiosna tak szybko ucieka. ;))

Oba filmiki są pod tym linkiem:

https://drive.google.com/drive/folders/18wOM9kQEI1Bv9afL3UEygDB-9d2czZ_s