Cieplejszy zachód, zimniejszy wschód. Podczas weekendu wszędzie cieplej. Prognoza pogody i optycznie w niebo 07.12.2020r. – 13.12.2020r.
Cieplejszy zachód, zimniejszy wschód. Podczas weekendu wszędzie cieplej.
Prognoza pogody i optycznie w niebo 07.12.2020r. – 13.12.2020r.
Grudzień rozpoczął się z przytupem i atakiem zimy, najpierw pod postacią silniejszych spadków temperatury, a następnie obfitymi opadami śniegu, który jednak nie poleżał zbyt długo. Jak podali gospodarze portalu Meteoprognoza.pl na Facebooku: “Na Podkarpaciu w Żubraczem temperatura spadła aż do -18 stopni. Nawet w Zakopanem temperatura minimalna wyniosła tylko -12.4 °C. Pomogła w tym 10-centymetrowa pokrywa śnieżna (na Kasprowym Wierchu ma 23 cm). Była to zatem jedna z najmroźniejszych nocy tego roku, biorąc pod uwagę minioną zimę”.
O ile dobę wcześniej, mróz nie pojawił się na niewielkim obszarze Polski północno-zachodniej, o tyle następna noc przyniosła ujemne temperatury już na terytorium całego kraju. “Tej nocy nie było już wyjątków i ujemne temperatury zanotowano nawet nad morze. Najzimniej znów w Bieszczadach, ale już nie tak mroźno jak wczoraj, choć i tak poniżej -16*C w Polanie.
Tymczasem od rana wkracza od strony Sudetów strefa opadów śniegu. Prószyć zaczyna już w Poznaniu, w ciągu dnia opady przesuną się w stronę Bałtyku. W Wielkopolsce może utworzyć się parocentymetrowa pokrywa śnieżna, co w ostatnich zimach w grudniu nie miało miejsca”.
Mapy i źródło: https://meteoprognoza.pl/
Tymczasem w poprzedniej tygodniówce przestrzeliłem z prognozą pogody na czwartek (zdarza się, szczególnie amatorom), w której nie widziałem opadów śniegu, a tymczasem było ich sporo – w samym Wrocławiu najwięcej od lutego 2019 roku. Od piątku zaczęło się szybko ocieplać, a obecnie na nizinach, po śniegu nie pozostał nawet płatek.
Dynamiczny wzrost temperatury i silniejszy, ale ciepły wiatr szybko przywróciły listopadowe, szare krajobrazy, chociaż tradycyjnie na niektórych portalach pisano o śnieżnym “armageddonie” i “potężnym” ataku zimy… ;)) Patrząc na obecne prognozy, to ten “armageddon” został odsunięty na dłuższy czas.
Chociaż na podsumowanie listopada przyjdzie czas po opublikowaniu oficjalnych danych przez IMGW, można wstępnie napisać, że był to miesiąc ciepły i suchy na tle przyjętego okresu referencyjnego 1981-2010.
Co przyniesie w pogodzie nadchodzący tydzień? Spore zróżnicowanie termiczne między zachodnią a wschodnią połową kraju. Na wschodzie swoje macki będzie próbował roztoczyć wyż rosyjski, na zachodzie, niże napierające od Atlantyku będą kierować cieplejsze i wilgotniejsze masy powietrza.
♦ Mapy z dobowymi rozkładami sum opadów ⌈mm⌉: https://hydro.imgw.pl/#precipitationMap
Poniedziałek, 7 grudnia 2020
Już na początku nowego tygodnia szykuje się pogodowy podział termiczny kraju. W dzielnicach zachodnich i południowych od rana będzie przeważać słoneczna pogoda z przyjemnymi jak na grudzień temperaturami. Taki typ pogody prognozowany jest tu do końca dnia. Na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i krańcach południowych temperatury wyniosą w przedziale 9-12 stopni.
Nad resztą kraju od godzin przedpołudniowych powinno się coraz częściej przejaśniać i rozpogadzać, jedynie na Pomorzu Gdańskim, Warmii i Mazurach, Kujawach oraz Mazowszu większe zachmurzenie prognozowane jest do końca dnia. Temperatury wyniosą około 0 stopni C na wschodzie Mazowsza, Podlasiu i Warmii do 2-4 stopni C w pasie od Pomorza Gdańskiego przez Kujawy, centrum, Góry Świętokrzyskie po Roztocze. Wiatr nadal będzie dość silny, w porywach do 55-60 km/godz., południowo-wschodni.
Wtorek, 8 grudnia 2020
We wtorek pogoda będzie podobna do tej poniedziałkowej. Zachmurzenie przeważnie umiarkowane, lokalnie duże. Nad ranem od Zatoki Gdańskiej po Mazowsze mogą wystąpić opady marznącego deszczu powodującego gołoledź. Na wschód od Wisły lekkie przymrozki w przedziale -3/-1 stopień C, za to na zachodzie i Śląsku w przedziale 5-7 stopni C.
W ciągu dnia na Ziemi Lubuskiej, na Śląsku i w Małopolsce odnotuje się od 9 do 11 stopni C, a im dalej w głąb kraju, tym chłodniej – na Warmii i Mazurach, Pomorzu Gdańskim, Podlasiu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu będzie około zera stopni C, natomiast na północnym wschodzie niewielki mróz. Wiatr nadal umiarkowany, chwilami silniejszy, południowo-wschodni.
Środa, 9 grudnia 2020
W środę, prawdopodobnie na na jeden dzień chłodniejsze powietrze ze wschodu obejmie większość kraju i wszędzie spodziewane jest ochłodzenie. Nad ranem odnotuje się przeważnie -4/-2 stopnie C, cieplej będzie na zachodzie. W ciągu dnia słupki rtęci wskażą -2/-1 stopień C na północnym wschodzie.
Od 0 do 3 stopni C odnotuje się od Pomorza Gdańskiego i Kujaw, przez centrum, Góry Świętokrzyskie po Podkarpacie, natomiast najcieplej w przedziale 4-6 stopni C będzie na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku i krańcach południowych. W regionach podgórskich może być o kilka stopni cieplej.
Opady nie są prognozowane, a słoneczne chwile mają przeważać nad pochmurnymi. Wiatr umiarkowany, chwilami silniejszy będzie wiał ze wschodu i na pewno zwiększy odczucie zimna.
Czwartek, 10 grudnia 2020
W czwartek pogoda zrobi się bardziej dynamiczna, ponieważ od południa prognozuje się wejście frontu z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Obejmie on przede wszystkim regiony południowe, wschodnie i środkowe. Na północy i północnym zachodzie powinna przeważać jeszcze spokojna pogoda.
Na termometrach odnotuje się od 0 do 3 stopni C, cieplej będzie na krańcach południowych w przedziale 4-6 stopni C. Na południu wiatr będzie słabszy, nad resztą kraju jeszcze umiarkowany, południowo-wschodni i wschodni.
Piątek, 11 grudnia 2020
Przed weekendem, po przejściu frontu, czekają nas przejaśnienia i ocieplenie, ponieważ wspomniany front zaciągnie z południa cieplejsze powietrze polarnomorskie. Poranek przyniesie lokalne, niewielkie przymrozki. W ciągu dnia odnotuje się od 3 do 8 stopni C. Nieco chłodniej ma być na północy. Wiatr słaby, południowo-wschodni.
Weekend, 12-13 grudnia 2020
Podczas weekendu Polska ma dostać się pod wpływ niżów, które znad Atlantyku wtargną do Europy Środkowej i Południowej. Przyniosą one opady deszczu, a temperatury będą wysokie jak na zbliżającą się połowę grudnia, ponieważ odnotuje się w przedziale 5-10 stopni C.
Nawet w nocy na większym obszarze kraju nie wystąpią przymrozki. Czyżby szykowały się kolejne bezśnieżne i dodatnie na termometrach święta? Na razie wszystko na to wskazuje, ale prognozy mogą jeszcze ulec istotnym zmianom.
OPTYCZNIE W NIEBO 07.12.2020r. – 13.12.2020r.
08.12.2020r. – godz. 01:37 – faza Księżyca – ostatnia kwadra;
12.12.2020r. – godz. 21:59 – koniunkcja Księżyc i Wenus w odległości – 0°45`.