Coraz cieplej, silny upał, nawałnice i ochłodzenie. Prognoza pogody i optycznie w niebo 24.06.2019r. – 30.06.2019r.
Idziemy po rekord ciepła w skali kraju, jeżeli chodzi o średnią temperaturę czerwca. Jak to się ostatecznie ukształtuje, wstępnie będzie wiadomo w lipcu, po pierwszej analizie danych. Dużo na ten temat piszą gospodarze Meteomodelu ( https://blog.meteomodel.pl/ ) . Warto przeczytać ich wpisy oraz zobaczyć “wariację” albo “wojnę” modeli odnośnie prognoz pogody.
Mijający tydzień, ponownie był dynamiczny w pogodzie i obfitował, m.in. w masywne burze, które lokalnie poczyniły dużo zniszczeń i wywołały powodzie błyskawiczne, np. na Lubelszczyźnie. Jednak były i takie miejsca, gdzie prawie w ogóle nie padało, a wysokie temperatury i silniejsze wiatry potęgują posuchę (np. centrum kraju, lubuskie, część Wielkopolski).
Burze pojawiały się też często w nagłówkach artykułów różnych portali, ale wydaje się, że jeszcze silniej akcentowano prognozowaną nawet do 40-42 stopni C falę upałów na nadchodzący tydzień. Dzisiaj wiadomo jest, że tak wielkiego skwaru nie będzie, ale niewiele poniżej 40 stopni C możemy zobaczyć. Na szczęście nie będzie to długotrwały, wielodniowy upał.
Warto wspomnieć jeszcze o tzw. “europejskim monsunie letnim”, czyli o “deszczach świętojańskich”, które powinny wystąpić w czasie normalnego przebiegu pogody. Między drugą połową czerwca a drugą połową lipca występuje zwykle najbardziej deszczowy okres w ciągu roku, który określa się właśnie jako „deszcze świętojańskie”.
Mapy z dobowymi rozkładami sum opadów ⌈mm⌉: https://pogodynka.pl/hydro/suma/
W tym roku nadejście „letniego monsunu” opóźnia się, a z obecnych prognoz wynika, że szybko nie nadejdzie. Przeważać ma gorąca i sucha pogoda, przerywana i to nie wszędzie, opadami pochodzenia burzowego. “Letni monsun”, zwany potocznie „deszczami świętojańskimi” w Europie objawia się wzmocnieniem cyrkulacji strefowej.
Aktywne układy niskiego ciśnienia podążają znad północnego Atlantyku w stronę Skandynawii i Rosji, przynosząc nam deszcz i zimne masy powietrza z zachodu. Słowo „monsun” jest w tym przypadku niepoprawne, ponieważ nie ma on nic wspólnego z typowymi monsunami nawiedzającymi kraje Azji Południowej i Południowo-Wschodniej. Tam w ciągu miesiąca potrafi spaść nawet ponad 500 litrów deszczu, czyli tyle, ile w Polsce spada normalnie w rok.
Według obecnych prognoz, “deszcze świętojańskie” mają przyjść dopiero po połowie lipca, czyli podobnie, jak w zeszłym roku. Ale bywały też lata, kiedy te wzmożone opady w ogóle nie wystąpiły, np. 2015 rok.
Nadchodzący tydzień w pogodzie będzie stopniować napięcie. Najpierw zrobi się gorąco, następnie bardzo gorąco i upalnie, a od czwartku ma się zacząć ochłodzenie, poprzedzone gwałtownymi burzami. Ochłodzenie ma być dość znaczne, ale krótkotrwałe.
Poniedziałek, 24 czerwca 2019
Nowy tydzień rozpocznie się słoneczną pogodą dzięki wyżowi, który będzie się rozciągał od Krajów Nadbałtyckich, przez Skandynawię po Północny Atlantyk. Minimalnie większe zachmurzenie prognozowane jest na południu kraju, a słabe burze po południu pojawią się lokalnie w Bieszczadach. Temperatura wyniesie 18-20 stopni C nad samym morzem i 21-22 stopnie C w rejonie Zatoki Gdańskiej. Na południowym wschodzie będzie 23-24 stopnie C, a na pozostałym obszarze prognozuje się 25-27 stopni C. Najcieplej, do 28-29 stopni C będzie na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Wiatr wzdłuż wybrzeża nieco silniejszy, poza tym umiarkowany, północno-wschodni i wschodni.
Wtorek, 25 czerwca 2019
We wtorek ośrodek wyżowy przeniesie się już nad Kraje Nadbałtyckie, dlatego zmieni się napływ mas powietrza – z północno-wschodniego na południowo-wschodni. To spowoduje szybki wzrost temperatur. I tak od 27-28 stopni C będzie na Warmii i Mazurach, 29-31 stopni C w głębi kraju do 32-33 stopni C na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, w Wielkopolsce i Ziemi Lubuskiej. To będzie słoneczny i suchy dzień. Wysoka temperatura w połączeniu z silniejszym wiatrem i brakiem opadów sprawi, że posucha zacznie się umacniać.
Środa, 26 czerwca 2019
W środę prognozuje się silny upał. Już w nocy z wtorku na środę w większości kraju słupki rtęci nie spadną poniżej 20 stopni C. W dzień, bardzo szybko rozpocznie się upał – pierwsze osiągnięcie 30 stopni C na zachodzie Polski nastąpi ok. godz. 9:00 rano, a między godz. 15:00 a 17:00 prognozuje się 30-31 stopni C na Podlasiu i Podkarpaciu, 32-34 stopni C na przeważającym obszarze Polski, około 35 stopni C nad samym morzem i 36-37 stopni C na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce oraz na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Pomimo, że w wielu regionach naszego kraju wzrośnie energia chwiejności termodynamicznej, jednak niska zawartość wilgotnego powietrza w całym profilu atmosfery, a także wysokiego poziomu kondensacji spowodują, że burze raczej nie zdołają się wykluć w takich warunkach. Wiatr będzie wiał z kierunku południowego i południowo-zachodniego o umiarkowanej sile.
Czwartek, 27 czerwca 2019
W czwartek w nocy, nad północne regiony naszego kraju wkroczy front atmosferyczny związany z niżem przemieszczającym się nad Bałtykiem. Ze względu na godziny nocne, front ma być mało aktywny, dlatego nie przyniesie wiele zjawisk, ale tam, gdzie burze zdołają się rozwinąć (najprawdopodobniej na północnym wschodzie), mogą być bardzo silne i groźne z wiatrem o sile powyżej 100 km/godz. i ulewnym deszczem. W czwartek, front uaktywni się około południa nad Śląskiem, Małopolską i Podkarpaciem – tam wystąpią nawałnice z gradem do 5-7 cm średnicy, silnym wiatrem o sile nawet do 130 km/godz. i ulewnym deszczem.
Nad resztą kraju powinno być pogodnie i sucho, tylko po południu w rejonie Zatoki Gdańskiej, na Warmii i Mazurach oraz Podlasiu, nastąpi przejściowy wzrost zachmurzenia i prognozuje się przelotne opady deszczu. Rozpocznie się ochłodzenie, na wybrzeżu i w rejonie Zatoki Gdańskiej będzie maksymalnie 20-22 stopnie C. Natomiast im dalej na południe, tym wyższe wartości na termometrach, 23-25 stopni C na Warmii i Mazurach, Pojezierzu Pomorskim i Podlasiu, 26-29 stopni C w centrum i na zachodzie, do 30-32 stopni C na Śląsku, w Małopolsce, Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Wiatr będzie dość silny z północnego-zachodu i północy.
Piątek, 28 czerwca 2019
W piątek czeka nas pogłębienie się ochłodzenia – na Pomorzu będą takie miejsca, gdzie temperatura nie przekroczy 20 stopni C. Przyjemnie zrobi się na Warmii i Mazurach oraz Podlasiu, do 21-23 stopni C. Nad resztą kraju o kilka stopni cieplej, do 24-26 stopni C. Najpogodniej będzie na południowym zachodzie, nad resztą kraju rozwinie się trochę chmur kłębiasto-warstwowych, ale niewielkie i przelotne opady deszczu prognozuje się wyłącznie na północy Polski. Wiatr słaby i umiarkowany z kierunku północnego.
Weekend, 29-30 czerwca 2019
Sobotni poranek będzie rześki na północnym wschodzie, gdzie temperatura spadnie poniżej 10 stopni C. Na zachodzie, południu oraz w centrum kraju na termometrach będzie w przedziale 12-15 stopni C. W ciągu dnia najcieplej ma być na Pomorzu Zachodnim, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce oraz na Śląsku od 23 do 25 stopni C, a im dalej na wschód, tym chłodniej, przeważnie nie więcej niż 20-22 stopnie C. Na wschodzie wystąpią przelotne opady deszczu. W niedzielę na zachodzie ponownie zacznie się robić gorąco, co będzie zapowiedzią nadejścia kolejnej fali upałów na początku lipca, ale także krótkotrwałej.
OPTYCZNIE W NIEBO 23.06.2019r. – 30.06.2019r.
25.06.2019r. – godz. 11:47 – faza Księżyca – ostatnia kwadra.