Aktualności Z życia wzięte

Diabeł jest wśród nas.

Diabeł jest wśród nas.

„Szatan” i „diabeł”. Te dwa pojęcia, wywołują u większości ludzi w obecnym świecie śmiech, wyszydzanie i emocje (odruchy), takie jak: ignorowanie, lekceważenie, wyśmiewanie. Szatan, przedstawiany jest w mediach, w sztuce, w przekazach ludowych, jako osobnik o szpiczastych uszach z rogami i kopytami, wyglądający jak połączenie człowieka z kozłem i nie wiadomo jeszcze z czym i z kim. Generalnie szatana „wrzuca” się do bajek i legend. Full społeczeństwa twierdzi, że szatan w ogóle nie istnieje. Tymczasem o to właśnie mu chodzi. Jeden z ekspertów, zajmujący się demonologią stwierdził: „Najgłębszym pragnieniem diabła jest przekonanie nas o jego nie istnieniu”.

Na co dzień jesteśmy świadkami „wypluwania” olbrzymich dawek toksycznego jadu przez jednych ludzi w stosunku do innych. Wystarczy rozejrzeć się wokoło. W radio, telewizji, Internecie, gazetach, na ulicy, w środkach komunikacji, na drogach, w budynkach, w pracy, w urzędach, dosłownie wszędzie znajdują się ludzie, którzy o coś się kłócą, biją, szarpią, wyzywają, obgadują, szczują, kłamią i łamią wszelkie granice ludzkiej godności, poszanowania praw innych i zasad zdrowego rozsądku. Ktoś powie – takie mamy czasy, ten pęd, ten pośpiech, bomba niekompetencji, politycy, przepisy, wredny pracodawca, zła koleżanka w pracy, itp., itd. Zawsze znajdą się jakieś usprawiedliwienia, wymówki, dzięki którym uważamy, że nasze reakcje i zachowania były właściwe. Do tego wszystkiego dochodzą zabójstwa, morderstwa, gwałty, kradzieże, pobicia, wojny i wszelkie inne plugawe czyny rodzaju ludzkiego. Czy rzeczywiście sami tak postępujemy, zgodnie z naszą wolą, sumieniem i nikt nam w tym nie „pomaga”?

Szatan jako upadły Anioł jest stworzeniem wyższego rzędu niż człowiek i wykorzystuje on całą swoją inteligencję, która naprawdę jest wielka do tego, aby doprowadzić człowieka na szczyty nienawiści, absolutnej pychy i ostatecznego zwątpienia. Za cel swego działania, szatan upatruje sobie przede wszystkim ludzi uzdolnionych oraz piastujących wysokie funkcje mające wpływ na innych ludzi. Szatan z wielką umiejętnością i znajomością psychologii, a także dziedzicznych obciążeń, próbuje zdobyć takich ludzi i nimi kierować. Kiedy uda mu się to uczynić, będzie usuwał wszelkie przeszkody na drodze do ich kariery. Tym można właśnie tłumaczyć zjawisko, iż w pewnych okresach życia niektórym ludziom będącym w służbie zła, bardzo dobrze się powodzi, zdarza się, że osiągają oni sukcesy w biznesie czy polityce. Oczywiście, nie możemy wrzucać wszystkich do „szatańskiego worka”. Jest sporo ludzi, którzy osiągają sukcesy własną, ciężką pracą, determinacją i pozytywnym nastawieniem. Ich sukces jest czysty w tym sensie, że po drodze do jego osiągnięcia, nie wyrządzili komuś przykrości i krzywdy, nie dokonali jakiś haniebnych rzeczy czy oszustw. Z drugiej strony mamy armię biznesmenów, polityków, ludzi wpływowych, którzy chwaleni są za spektakularne sukcesy, ale już raczej nikt nie zwraca uwagi na to, że osiągnęli je straszliwym wyzyskiem ludzi, podstępami, oszustwami, chorymi układami i matactwami. Oni sami, gdy zadaje się im niewygodne pytanie, czy ich sukces został okupiony krzywdą ludzką, ironicznie odpowiadają, że to nieprawda. Chwalą się, że to ich wspaniała wizja, upór, konsekwencja i nastawienie na cel, spowodowały sukces a ludzie powinni być im wdzięczni za pracę i „bogactwo”, które dzięki nim mają.

Najgorszy z tego wszystkiego jest fakt, że wielka liczba tych ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, komu służą i dokąd są prowadzeni. Oczywiście są i tacy, którzy dobrowolnie oddali się pod panowanie złych duchów, aby im pomagać. Zły duch opiekuje się uległemu mu człowiekiem tylko do chwili wykonania przez niego zła, które szatan względem niego zapanował. Po wykorzystaniu takiego człowieka staje się on najnędzniejszym sługą królestwa szatana, traktowany zostaje z nienawiścią i pogardą za swą uległość i głupotę.

Czasy mamy naprawdę niesamowite. Ilość i mnogość wszelkich wynalazków elektroniki, techniki, medycyny i innych zacnych nauk, mogą dumą napełniać pierś ludzką. Nic nie stoi w miejscu, potężny Wszechświat nie znosi próżni, wszystko „idzie” do przodu. Tej samej regule podlega szatan. Staje się on coraz bardziej wyrafinowany, subtelny, podstępny i dostosowujący się cały czas do ludzi. Wkrada się we wszelkie możliwe zakamarki ludzkiego bytu. Z wielką determinacją atakuje kościół. Czy przekręty finansowe kleru, niepohamowane żądze seksualne i raz po raz wybuchające niczym granaty na poligonie afery kościelne, to tylko słabość księży tam urzędujących? Szatan „kocha” kościół. Im więcej słabości okażą księża i im więcej patologii stamtąd wypłynie, tym skuteczniej zniechęci się ludzi do kościoła, a dalej idąc – również do Boga. Ileż to ludzi wypowiada słowa: „Boże widzisz, a nie grzmisz”? Zepsucie ludzkiego świata to wielkie arcydzieło szatana, który za wszelką cenę chce udowodnić gatunkowi homo sapiens, że pozostał sam, że Bóg ma nas gdzieś i liczy się tylko jak najlepsze i najszybsze zaspokojenie wszelkich instynktów i żądz, zanim wyląduje się na cmentarzu.

Na koniec, przyjrzyjmy się jeszcze technikom działania szatana:

Działanie zwyczajne to zgodnie z Rytuałem rzymskim:

1. Kuszenie do złego – zły duch usiłuje oddalić człowieka od Boga poprzez sprowadzenie człowieka na drogę grzechu. Dzieje się to poprzez kuszenie. Takiemu działaniu poddani są wszyscy ludzie, także Jezus cierpiał pokusy diabelskie. Stąd wynika konieczność czuwania, modlitwy i unikania okazji do grzechu, a także podjęcia walki duchowej.

Działanie nadzwyczajne to:

2. Dręczenie (nękanie) diabelskie (vessazione) to działanie demona na daną osobę poprzez cierpienia na poziomie zdrowia fizycznego, życia osobistego i zawodowego, komplikacje spraw materialnych.

3. Obsesje, posiadanie diabelskie (ossessione) – zaburzenia w zachowaniu człowieka wyrażające się w braku równowagi duchowej, psychicznej i emocjonalnej wskutek ataków szatana. Zły duch powoduje takie udręki wewnętrzne by sparaliżować duchowo człowieka. Mogą objawiać się poprzez natarczywe myśli, koszmary senne, tendencje samobójcze, samookaleczenia itd.

4. Nawiedzenie diabelskie, opresje (infestazione) – działanie przejawiające się w miejscach lub rzeczach; np. nękanie wskutek praktyk okultystycznych dotykających miejsc, w których się one odbywały oraz wykorzystanych przedmiotów (narzędzi magicznych, amuletów itd.). Dotyczy to także zainfekowania urokiem lub przekleństwem rzeczy, mieszkań i zwierząt. To różne formy zewnętrznego nękania przez szatana, jak np. niewytłumaczalne zjawiska, hałasy, przemieszczanie się przedmiotów, odgłosy niewiadomego pochodzenia.

5. Opętanie diabelskie (possesione) – wejście złego ducha w człowieka i zawładnięcie jego ciałem. W pewnych okolicznościach (np. wobec świętości) diabeł manifestuje swoją obecność poprzez agresywne gesty, wulgarność, obrazoburstwo. Może wystąpić m.in. wskutek paktu szatańskiego (dobrowolne oddanie się diabłu), poprzez trwanie w grzechu, wskutek rzucania przekleństw i uroków itd.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

1 KOMENTARZ

  1. Wiele trafnych spostrzeżeń. Natomiast nie za bardzo do słowa duchowa pasuje słowo walka. Walka ma negatywną energię. Jeśli walczymy o coś, to z punku braku, który jest wynikiem zawężonej świadomości, bo Bóg ma dla nas nieskończone bogactwo. Więc jeśli chcemy w życiu więcej duchowości, to nie osiągniemy jej walką, ale otworzeniem się na duchowość, na miłość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.