Specyficzny rozkład wyżów i układów niskiego ciśnienia, cały czas blokuje napływ lodowatych, arktycznych mas powietrza. W południowej Europie, rozbudował się potężny wyż, podczas, gdy północne regiony, zdominowane są przez niespokojne, wietrzne i mokre niże. W takiej sytuacji, napływa do nas z południa i zachodu ciepłe powietrze, które w najbliższych dniach, podgrzeje nam słupki rtęci, miejscami nawet do 15 stopni na plusie. Szczególnie weekend i początek przyszłego tygodnia, będzie bardzo ciepły, jak na grudzień. Tam, gdzie będzie pogodnie, będą się tworzyć lokalne mgły i wystąpią w nocy niewielkie przymrozki.
Opady deszczu, w największej ilości, będą pojawiać się na północy kraju. Im dalej na południe, tym cieplej i pogodniej.
Dopiero w okolicach czwartku-piątku (10-11 grudnia), spodziewana jest zmiana pogody i wtargnięcie nieco mroźnego powietrza. Jednak jeszcze nie jest przesądzone, czy będzie to silny atak zimy, czy coś podobnego, co mieliśmy pod koniec listopada.
Póki co, czeka nas kilka, bardzo przyjemnych dni. ;))