Aktualności Grzyby Las

Dolnośląski komentarz grzybowy. Po wielkiej kulminacji stopniowy spadek napięcia grzybowego, ale wciąż na terenie wielu lasów jest świetnie.

DOLNOŚLĄSKI KOMENTARZ GRZYBOWY

Po wielkiej kulminacji stopniowy spadek napięcia grzybowego, ale wciąż na terenie wielu lasów jest świetnie.

Jesienny, w tym roku wyjątkowo udany wysyp grzybów na terenie województwa dolnośląskiego zmierza ku końcowi. Jednak zanim ostatecznie wygaśnie, wciąż jest on na tyle obfity, że grzybiarze zbierają pełne kosze grzybów. Obecnie królestwem grzybów są lasy nizinne, w lasach górskich widać wyraźny spadek grzybności, często też jakości owocników (przesuszenie, robaczywość). 

Grzybiarzy włóczących się po lasach też jest już mniej, większość wykorzystała wrzesień i początek października na zbiory i narobienie zapasów. Poza tym grzyby były lepiej widoczne, bo liście w większości wisiały jeszcze na drzewach. Teraz mamy dywany pachnącego listowia na ściółce, chyba że udamy się w czeluści sosnowo-świerkowe, w których liści nie ma, za to wciąż rosną piękne podgrzybki.

Do całości dochodzi coraz krótszy dzień, a wkrótce przestawimy zegary na czas zimowy, przez co zmrok zacznie zapadać bardzo szybko, bo już w okolicach godziny 16. Jeżeli do tego trafi się pochmurna pogoda, to noc może nas złapać w lesie jeszcze o około 40 minut szybciej. W tym tygodniu mieliśmy podmuch babiego lata, następnie raptownego ochłodzenia, a teraz przyszło ponowne ocieplenie i to z opadami deszczu. Przymrozki na szczęście nie okazały się zbyt silne i grzyb wciąż się kluje.

Opady te, chociaż niezbyt obfite, mogą jeszcze ciut pobudzić świat grzybów, z jadalnych zwłaszcza podgrzybki i gatunki późniejszej jesieni, np. gąski zielonki, które wprawdzie klują się od kilku tygodni, ale mogę jeszcze przeciągnąć swój wysyp na pierwszą połowę listopada. Obecne prognozy długoterminowe wydają się im sprzyjać, o ile nie zmienią są na dużą niekorzyść dla grzybów (gwałtowny atak zimy, mrozu, itp.). Grzybiarze piszą też o pojawiających się boczniakach ostrygowatych, lada dzień powinny pojawić się wodnichy późne.

Co jeszcze możemy znaleźć w lasach? Królują podgrzybki i opieńki, ale wciąż możemy znaleźć ostatnie prawdziwki, koźlarze, maślaki, kanie, rydze, krasnoborowiki ceglastopore i wiele innych gatunków. Część grzybów mocno traci na jakości, niektóre pleśnieją, robaczywieją, w końcu też część z nich jest zasiedlonych przez skoczogonki. Właściwie można stwierdzić, że do końca października, dobre lub bardzo dobre zbiory grzybów na większości terenów nizinnych będą jeszcze możliwe, później przyśpieszy tendencja zbiorów średnich lub małych.

Marek Snowarski z portalu www.grzyby.pl zakończył na ten sezon publikowanie cotygodniowych prognoz (komentarzy) dyżurnego synoptyka grzybowego. Moje dolnośląskie komentarze grzybowe zakończę publikować za tydzień. Przede mną pozostaje jeszcze uroczyste zamknięcie sezonu grzybowego (Tour De Las & Grzyb 2022) i jego podsumowanie.

JAKIE PROGNOZY I PERSPEKTYWY?

1) Wszystkie lasy Dolnego Śląska znajdują się już po kulminacji tegorocznego jesiennego wysypu grzybów. Najszybszy spadek grzybności notuje się w górach, najwolniejszy w lasach nizinnych. Lasy wciąż zachwycają różnorodnością, ilością i jakością grzybowego asortymentu. Jeżeli chcemy nazbierać dużo grzybów to powinniśmy się udać przede wszystkim na podgrzybki i opieńki.

2) Spadek grzybności odbywa się powoli, dlatego Dolnośląska Rada Zagrzybienia Wojewódzkiego odwołuje obowiązujący od końca września alarm grzybowy na terenie całego Dolnego Śląska, jednocześnie wskazując, że obecnie – w zależności od ilości grzybów w lasach poszczególnych gmin – obowiązuje pierwszy, drugi lub trzeci stan napięcia grzybowego. To oznacza, że wciąż możemy liczyć na obfite zbiory.

3) Jedne z najgrzybniejszych obecnie regionów to nadal Bory Dolnośląskie. Tam – poza podgrzybkami i opieńkami możemy znaleźć również gąski zielonki, sarniaki, a nawet kurki. Trafiają się też okazałe borowiki szlachetne, lokalnie borowiki sosnowe, rydze i maślaki. Jesteśmy już w zaawansowanej jesieni, wkrótce las opanuje listopadowa pustka i koniec przygotowań przyrody do zimy. 99% grzybiarzy sezonowych zakończy tegoroczne włóczęgostwo do lasu, natomiast w teren wyruszą egzotyczni grzybiarze zimowi poszukujący uszaków bzowych, boczniaków, wodnichy lub płomiennic zimowych. ;)) Darz Grzyb!

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.