Dominacja ciepłej, gorącej i upalnej pogody. Przyjemniej na północy. Dla orzeźwienia trochę burz. Prognoza pogody i optycznie w niebo 17.06.2019r. – 23.06.2019r.
Lato rozkręciło się na całego. Za nami bardzo ciepłe/gorące/upalne dni, które dla orzeźwienia, przerywane są krótkimi ochłodzeniami i burzami. Z burzami – ponownie – część prognoz spaliło na panewce. Niektóre prognozy i symulacje, jeszcze dobę wcześniej wskazywały na intensywne opady i burze w danych regionach i tuż przed realizacją tych scenariuszy, praktycznie wszystko odwoływały… Ale były w tym tygodniu też nawałnice z prawdziwego znaczenia, które poczyniły spore szkody.
Ciekawie wyglądała m.in. sytuacja burzowa w sobotę, kiedy we Wrocławiu panowała duchota niemiłosierna i kiedy w naszym kierunku, rozwijały się dość pokaźne burze, które, jakby za dotknięciem “czarodziejskiej” różdżki, nagle zatrzymywały się, wracały z powrotem, odbijały na północ, byle tylko nie wejść do miasta.
Dobrze to widać na zrzutach z ekranu, które zamieściłem niżej. Ten czerwiec jest niezwykły ze swoim ciepłem i istnieje pewna szansa, że pobije on dotychczasowego “gorącznika” numer 1, który był w 1811 roku i który zresztą jest dość kontrowersyjny z uwagi na bardzo rzadką sieć przyrządów pomiarowych w tamtych czasach, jak i z uwagi na same metody pomiarów.
Bez względu na to, jak będzie przebiegać pogoda w dalszych dniach czerwca, już mamy odnotowane pewne rekordy, które opisano na Meteomodelu w dniu 13 czerwca: Wczorajsza anomalia temperatury powietrza (okres referencyjny 1981-2010) uśredniona do obszaru naszego kraju wyniosła aż +9.57K i była rekordowo wysoka nie tylko dla tej doby, ale być może w ogóle dla czerwca w całym okresie 1951-2018 (różnica jest tak niewielka, że nie da się tego powiedzieć z pewnością).
Mapy z dobowymi rozkładami sum opadów ⌈mm⌉: https://pogodynka.pl/hydro/suma/
Rekordowo wysoka dla czerwca średnia temperatura dobowa padła m.in. w Suwałkach (26.1°C, dotychczasowy rekord pochodził z roku 2016 i wynosił 25.3°C). Do 28.7°C wzrosła średnia temperatura w Toruniu (kolejny z rzędu rekord ciepła czerwca). Podobna sytuacja miała miejsce w Poznaniu (28.6°C).
Po raz kolejny pojawiły się noce tropikalne (z temperaturą minimalną wyższą do 20°C): 22.2°C notowano w Toruniu (byłby to kolejny z rzędu rekord Tmin, jednakże najpewniej w ciągu dnia w opadach temperatura spadnie poniżej tej wartości), 22.7°C w Elblągu, 23.0°C we Fromborku.
Na uwagę zasługuje jeszcze wczorajsza temperatura maksymalna w Darłowie – wyniosła ona 34.2°C i pobiła dotychczasowy rekord czerwca z 1997 (33.6°C).
Źródło: https://blog.meteomodel.pl/noc-tropikalna-znowu-i-ochlodzenie/
Kwestia rekordowo ciepłego czerwca, pozostaje jeszcze otwarta, najpewniej wyjaśni się ona w ostatnich dniach miesiąca, ale trzeba przyznać, że po zimnym maju, przeszliśmy w bardzo krótkim czasie do upałów i wszechobecnego gorąca.
Niektóre prognozy sezonowe, wskazywały, że czerwiec będzie bardzo gorący, a i lipiec oraz sierpień, dołożyć nam mają upałami i bardzo zróżnicowanymi sumami opadów, z tendencją przewagi do ich niedoborów.
Może nie warto martwić się na zapas… Jedno nie ulega zmianie i wątpliwości. Przed nami kolejne, przeważnie gorące i upalne dni, ale też początek astronomicznego lata i – tym samym – koniec wydłużania się dnia. Astronomiczne lato rozpocznie się w dniu 21 czerwca o godzinie 17:54.
Poniedziałek, 17 czerwca 2019
W nowym tygodniu nie odnotuje się jeszcze oficjalnego upału (30 stopni C), ale będzie bardzo ciepło, a miejscami gorąco. Najchłodniej będzie nad samym morzem, w przedziale od 18 do 20 stopni C, a w rejonie Zatoki Gdańskiej, na Warmii i Podlasiu od 21 do 23 stopni C. W głębi kraju 25-27 stopni C, natomiast najcieplej będzie na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku, wschodzie Małopolski, Podkarpaciu i Lubelszczyźnie – tutaj 28-29 stopni C.
Z uwagi na to, że będziemy w zasięgu wyżu znad Bałtyku, który przyniesie dużo pogodnego nieba (nad morzem niebo będzie zupełnie bezchmurne), opady nie wystąpią. Inaczej będzie w Bieszczadach i Tatrach, ponieważ tam możliwe są opady i burze, ale zjawiska te powinny szybko zanikać. Wiatr z północy i północnego-zachodu, na zachodzie słaby, nad resztą kraju, chwilami umiarkowany.
Wtorek, 18 czerwca 2019
We wtorek nadal będziemy pod wpływem wyżu bałtyckiego, ale przesunie się on nieco na wschód, dlatego do zachodniej części Polski, ponownie zacznie docierać coraz gorętsze powietrze. Po południu, od Pomorza Zachodniego po Wielkopolskę, Ziemię Lubuską i Dolny Śląsk będzie od 28 do 30 stopni C. Poza tym od 20-22 stopni C na wybrzeżu wschodnim i w rejonie Zatoki Gdańskiej, 23-25 stopni C na Warmii i Mazurach, Podlasiu, północy Mazowsza i krańcach południowych do 26-27 stopni C nad resztą kraju. Opady deszczu i burze pojawią się tylko i wyłącznie w górach, za wyjątkiem Sudetów, a pod koniec dnia również na Górnym Śląsku i w Małopolsce. Poza tym pogodnie i sucho, w wielu regionach zupełnie bezchmurnie. Wiatr słaby i umiarkowany, wschodni i północno-wschodni, na zachodzie południowo-wschodni.
Środa, 19 czerwca 2019
Od środy upał, który dotrze do nas z południa. Istnieje pewna szansa, że w dzielnicach południowych i wschodnich wzrost temperatury zostanie ograniczony przez poranne burze. Po południu prognozuje się jeszcze więcej burz, głównie na Mazowszu, Lubelszczyźnie, w Górach Świętokrzyskich, na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu. Możliwe ulewy i opady gradu.
W burzowych regionach powinno być poniżej 30 stopni C, przeważnie od 24 do 28 stopni C, ale będzie nieprzyjemnie parno i duszno. Na północy i zachodzie utrzyma się słoneczna pogoda, ale będzie upalnie – w przedziale 31-32 stopni na Pomorzu Zachodnim, w Wielkopolsce, Ziemi Lubuskiej oraz na Dolnym Śląsku. Wiatr słaby, tylko podczas burz silniejszy, głównie z kierunku wschodniego i południowego.
Czwartek, 20 czerwca 2019
Upał! Niż znad Niemiec sprowadzi do nas kolejną porcję zwrotnikowego powietrza i poza krańcami północno-wschodnimi, gdzie odnotuje się 27-29 stopni C, będzie od 30 do 32 stopni C (lokalnie jeszcze więcej). Po południu do zachodnich regionów naszego kraju wkroczy chłodny front atmosferyczny z gwałtownymi burzami z gradem, ulewnym deszczem i silnym wiatrem do 80-100 km/godz. I ponownie, jak w tym tygodniu, będą miejsca, gdzie porządnie popada, jak i takie, gdzie praktycznie nie spadnie kropla deszczu. Nad resztą kraju również lokalnie mogą wystąpić burze, ale warunki do ich rozwoju będą raczej trudne, stąd nie powinno być ich dużo.
Piątek, 21 czerwca 2019
W piątek, burzowy front przesunie się w głąb kraju i przyniesie silne nawałnice na wschodzie i południu. Tam będzie jeszcze gorąco – do 30-33 stopni C. Na zachodzie i Pomorzu pogoda zacznie się stabilizować, a temperatura spadnie do 23-25 stopni C, nieco chłodniej będzie tylko nad samym morzem – około 20 stopni C. Wiatr z kierunku południowego, zacznie skręcać na zachodni i północno-zachodni.
Weekend, 22-23 czerwca 2019
Na koniec tygodnia prognozuje się ochłodzenie, przede wszystkim na sobotę. Na północy kraju temperatura maksymalna ma wynieść około 18-20 stopni C (lokalnie poniżej tych wartości). Im dalej na południe, tym cieplej – od 21 do 23 stopni C w głębi kraju i maksymalnie do 24-26 stopni na południowym-zachodzie, południu i wschodzie. Po przejściu burz, zrobi się pogodnie i sucho. Od niedzieli zacznie się szybko ocieplać i już na przyszły poniedziałek, prognozowana jest kolejna fala upałów.
OPTYCZNIE W NIEBO 17.06.2019r. – 23.06.2019r.
17.06.2019r. – godz. 10:32 – faza Księżyca – pełnia;
19.06.2019r. – godz. 05:53 – koniunkcja Księżyc i Saturn w odległości – 0°27`;
21.06.2019r. – godz. 17:54 – początek astronomicznego lata.
Witajcie Towarzyszu Lenart:)
Smutne te Wasze stwierdzenie ale niestety prawdziwe o czerwcowych grzybach możemy zapomnieć a obawiam się, że dużo dłużej no chyba, że szybko ochłodzi się i zacznie padać.
Póki co wyjeżdżam na kursokonferencję na zaproszenie Świętokrzyskiego Komitetu Partii. Mamy omówić wpływ sabatów czarownic z Łysej Góry na populację boletusa w Puszczy Jodłowej, a i może do lasu zdążę gdzieś wyskoczyć? Wtedy umieszczę stosowny wpis u Towarzysza Marka.
Pozdrawiam serdecznie
Darz Grzyb
Darz Grzyb! 😉
To Wać Pan I Sekretarz prawi mi morały, jak zapuszczę się gdzie indziej, niż do Bukowiny, a tu proszę. Od razu do świętokrzyskich lasów? A zgoda Partii była? A Komitet Centralny Grzybiarzy dał stosowną przepustkę? 😉 Honorowy zaszczyt Pierwszego Sekretarza zobowiązuje do bezwzględnej lojalności wobec Partii i dawaniu dobrego przykładu innym członkom i towarzyszom. Jeżeli okaże się, że Partia nie miała wiedzy na temat Waszego wyjazdu to proponuję już pędzić po “siano” do “Bociana”, bo grzywna będzie gruba finansowo. ;-)))) Zresztą jak przyjedziesz to natychmiast proszę o szczegółowy raport, w którym wytłumaczycie się z celów i konieczności Waszego wyjazdu. 😉 I czarownicami tego nie zaklajstrujesz. Puszczy jodłowej Wam się zachciało? Ano na Psie Pole marsz! ;-))
Ps. Jak Ci się uda wyskoczyć do lasu to pełnego koszyka życzę! 😉 U nas na dobre rozpoczęły się jagody. Pozdrawiam. 😉
Witajcie Towarzyszu Lenart:)
A jak myślicie dlaczego Wam prawię morały jeśli chcecie to tak nazwać:) Ja bym tam nazwał prostowaniem Waszych krętych ścieżek do kariery w Komitecie Centralnym gdzie niewątpliwie traficie:) Pamiętajcie podbieranie boletusów z innych rejonów bez zgody właściwego Rejonowego Komitetu Partii lub Komitetu Centralnego jest zakazane:) Idźmy dalej chwali się czujność Towarzysza i jego zapytanie o zgodę Partii na mój wyjazd ale z drugiej strony Towarzyszu zastanówcie się:) Gdzie wpływają zaproszenia na wyjazdy służbowe? Kto przydziela delegacje jeśli nie Towarzysz I Sekretarz:) Także Wasze obawy są nieuzasadnione:) Stosowną grzywnę spożyjemy później:)Co do czarownic dobry człowieku latają gesto jak komary jest w czym wybierać:) Szczegółowy raport Towarzysz znajdzie na swojej skrzynce ale, ale musicie mi Towarzyszu obiecać, że nie polecicie na piechotę w Góry Świętokrzyskie jak przeczytacie materiały. Puszczy Jodłowej (nie jodłowej i módlcie się aby nie przeczytał tego Towarzysz Miodek:) się zachciało ano to jest prawda Towarzyszu. Piękna ta Puszcza “przesiąknięta” historią chociaż miejscami bardziej jest ona bukowa niż jodłowa:)
Darz Grzyb Wojtek! 😉
1) “Pamiętajcie podbieranie boletusów z innych rejonów bez zgody właściwego Rejonowego Komitetu Partii lub Komitetu Centralnego jest zakazane:)” – nie pamiętamy. 😉 Wszystkie misje grzybowe były szczegółowo omawiane podczas partyjnych zebrań i na wszystkie miałem zgodę. Coś kręcicie Towarzyszu Wojciechu… ;))
2) “Idźmy dalej chwali się czujność Towarzysza i jego zapytanie o zgodę Partii na mój wyjazd ale z drugiej strony Towarzyszu zastanówcie się:) Gdzie wpływają zaproszenia na wyjazdy służbowe? Kto przydziela delegacje jeśli nie Towarzysz I Sekretarz:) Także Wasze obawy są nieuzasadnione:)” – wszystko pięknie, ładnie i prawda, ale Sekretarz powinien dawać dobry przykład i jednak poinformować swoich lojalnych Towarzyszy o planowanej wyprawie. Takie działanie I Sekretarza do końca nie przystoi i może działać demoralizująco na współtowarzyszy. Oczywiście tą małą plamę na nieskazitelności I Sekretarza możecie zamazać, odpowiednią ilością piwa. .;-))))
3) U Towarzysza Marka wstawiłem króciutki komentarz do relacji z Waszej wyprawy. Pozdrawiam. 😉
II część
Co do grzybów nie było niestety czasu na większe grzybobranie ale kilka boletusów znalazłem (pozostawionych) a później kilka kurek (zabranych) stosowny wpis będzie u Towarzysz Marka:) I na koniec dwa pytania Co byś powiedział na bardziej szczegółowy opis wycieczki na blogu? I drugie dlaczego dobry człowieku każesz mi maszerować akurat na Psie Pole? Vzyżby pokazały się tam boletusy?
No nic zobaczymy w lipcu. W ten weekend mam kolejną delegację tym razem na zaproszenie Saksońskiego Komitetu Partii (wpływ wylewów Łaby na populację boletusa w Lasach Szwarcwaldu) i nie martwcie się o dokumenty Towarzysz I Sekretarz wszystko podpisał łącznie z przepustką i delegacją:)
Pozdrawiam serdecznie
Darz Grzyb:)
Wycieczkę chętnie opiszę, a właściwie Ty to zrobisz, ja tylko załaduję na bloga. 😉 A z Psim Polem to mi się zawsze kojarzy śp. Romek – mistrz w zbieraniu bukowińskich boletusów. Jak go ludzie we Wrocławiu wypytywali non stop, gdzie nazbierał tyle prawdziwków to odpowiadał – “na Psim Polu”. ;-))) Stąd dla humoru (bo wdzięczna i nieco śmieszna jest nazwa tej dzielnicy), skierowałem Was na Psie Pole. ;).
I kolejna delegacja Sekretarzu powiadacie? Toż trzeźwieć będziecie do sierpnia! ;-)))
Darz Grzyb!
A i Paweł jeszcze jedno:) Nie wyzbieraj mi wszystkich jagód:) Jechałem kawał drogi przez Polskę i jednak sporo ludzi w Świętokrzyskim i Łódzkim jagodami handluje przy drogach u nas jakoś nie czyżby aż tak się poprawiło? Serdecznie pozdrawiam
Nie wyzbieram wszystkich jagód Sekretarzu. Śpijcie spokojnie. 😉 Poza tym, tam, gdzie ja zbieram, Towarzysz Wojciech nie zbiera. 😉 Jagód jest już bardzo dużo i warto się śpieszyć ze zbiorami, bo jak doładuje nam taka lampa, jak w czerwcu i nie będzie padać, to za 3 tygodnie jagody będą ususzone. Mimo wszystko liczę, że lipiec odkręci nam opóźnione deszcze świętojańskie i zlituje się z temperaturami.
Co do zbieraczy jagód. Myślę, że kilka czynników składa się na mała ilość chętnych do ich zbierania. Niektórym się poprawiło to po pierwsze. Po drugie – lenistwo. Lepiej grillować i piwkować niż dłubać przy jagodnikach. Po trzecie – kleszcze. Część ludzi chętnie wybrałaby się na jagody, ale te wredne pajęczaki skutecznie zniechęcają do tego.
Ja w zeszłym tygodniu, mocno nasączyłem się preparatami i żaden dziad na szczęście się do mnie nie doczepił.
Pozdrawiam. 😉