Pomimo coraz krótszych nocy, na kwietniowym niebie, szykuje się naprawdę sporo ciekawych i interesujących zjawisk Oprócz pięciu planet widocznych przez cały kwiecień na niebie będziemy mogli zobaczyć deszcz meteorów, liczne koniunkcje oraz zakrycie Wenus przez Księżyc, jedno z najciekawszych wydarzeń astronomicznych w tym roku.
W kwietniu, przejdziemy przez wszystkie fazy naszego naturalnego satelity. Już 7 kwietnia, Księżyc znajdzie się w nowiu, dokładnie o godz. 13:25, pierwsza kwadra będzie widoczna 14 kwietnia o godz. 06:01, pełnia 22 kwietnia o godz. 07:25, a ostatnia kwadra – 30 kwietnia o godz. 05:30.
W kwietniu na niebie pojawi się Merkury. To będzie jedyny miesiąc w tym roku, w którym warunki do obserwacji tej planety będą najlepsze. W połowie kwietnia Merkury będzie widoczny około 12 stopni nad zachodnim horyzontem, około 40 minut po zachodzie Słońca.
Za to Wenus, który jest znacznie bliżej Ziemi niż Merkury “schowa” się za Słońce i nie będzie widoczny.
W zamian popatrzmy w gwiazdozbiór Skorpiona, gdzie z łatwością odszukamy Marsa. Czerwona Planeta przez pierwsze dni miesiąca wschodzi po północy, ale im bliżej końca kwietnia, tym zacznie się pojawiać już około 23:00. Jasność Marsa z każdym dniem wzrasta, będzie zatem widoczna gołym okiem.
Cały czas mamy bardzo dobre warunki do obserwacji Jowisza. Wschodzi tuż po zachodzie Słońca i jest widoczny do samego świtu. Jest wyraźnie większy i jaśniejszy od otaczających go gwiazd, dlatego z odszukaniem Gazowego Olbrzyma nie będziemy mieć problemów.
Z kolei Saturn znajduje się w gwiazdozbiorze Wężownika, blisko Marsa. Jasność planety będzie wzrastać przez dwa miesiące, kiedy znajdzie się w opozycji. Neptun i Pluton świecą w pobliżu Słońca, dlatego są niewidoczne.
Na planetach, astronomiczne atrakcje się nie skończą
Już 6 kwietnia czeka nas wyjątkowo ciekawe wydarzenie astronomiczne – zakrycie Wenus przez Księżyc. W Polsce szczyt zjawiska nastąpi przed południem, dlatego nie będzie ono przez nas widoczne, ale zupełnie inna sytuacja będzie mieć w obu Amerykach, gdzie panować będzie noc.
Nocą z 17 na 18 kwietnia nastąpi koniunkcja Księżyca z Jowiszem. Nie będzie to jednak wydarzenie spektakularne, gdyż oba obiekty znajdą się od siebie w odległości 6 stopni i trudno je będzie złapać w jeden kadr. Tydzień później – 25/26 kwietnia Srebrny Glob znajdzie się w pobliżu jasno świecącego Marsa i Saturna. Jednak jak w przypadku poprzedniej koniunkcji obiekty będzie dzieliła spora odległość.
W nocy z 22 na 23 kwietnia – jeśli pogoda będzie idealna – będziemy mieć okazję podziwiać szczyt deszczu meteorów z roju Lirydów. W ciągu godziny będziemy mogli zobaczyć nawet 20 spadających gwiazd. Radiant roju leży w gwiazdozbiorze Lutni. Niestety, w tym roku w obserwacjach może przeszkodzić Księżyc, który akurat znajdzie się w nowiu.