Kwiecień na początku i na końcu miesiąca różni się od siebie w bardzo znaczący sposób. O ile w pierwszych jego dniach, wiosenne zmiany delikatnie i subtelnie wkradają się od runa leśnego, o tyle, pod koniec miesiąca, zaczyna się wiosenna kwintesencja spektaklu pod tytułem “nowe życie”. Jest to wstęp do majowej opery, której wykonawcą i dyrygentem jest przyroda. Jej majowe oblicze zachwyca chyba nawet najbardziej odpornych na przyrodę ludzi.
Kwitną liczne gatunki drzew i krzewów. Pojawiają się pierwsze bladozielone liście na brzozach, osikach, grabach i wiązach. Zaczynają kwitnąć: dzika grusza, tarnina, czeremcha, głóg, klon, brzoza, cis i inne. Ulistnienie korony drzew niedługo zasłonią prawie całe dno lasu.
W pierwszej i drugiej dekadzie kwietnia jest ono jeszcze jasne. Ten sprzyjający okres wykorzystuje, wspomniane wyżej, runo leśne. Kwitną: zawilce gajowe, szczawik zajęczy, fiołek wonny, przylaszczka, miodunka, dąbrówka rozłogowa, gajowiec żółty i różne rośliny motylkowe. W prześwietlonych miejscach, w lasach liściastych pojawiają się pierwsze grzyby – smardze jadalne i stożkowe oraz smardzówki czeskie.
Na murawach, ubogich łąkach i pastwiskach oraz na przydrożach zakwita pierwsza z traw tomka wonna. Można też już spotkać kleszcze. Brr… W drugiej dekadzie kwietnia, łąki mają charakterystyczną, białą barwę od koloru rzeżuchy łąkowej. Tam warto wypatrywać motyla – zorzynka rzeżuchowca, który jest biały z pomarańczową plamką.
Samce żaby moczarowej w kwietniu są błękitne (to barwa godowa) i gromadzą się w bardzo dużych grupach w płytkich i zacisznych zbiornikach wodnych. Widok jest niesamowity, wyjątkowy i urzekający.
W kwietniu z południa wracają coraz liczniejsze gatunki ptaków wędrownych. Między innymi wracają do nas pliszki, kopciuszki, świergotki, a nieco później kukułki, jaskółki, jerzyki, muchówki szare i żałobne.
W dalszym ciągu trwają toki głuszców, cietrzewi, bażantów i kuropatw. Gody odbywają także kaczki. Ptaki zaczynają składać jaja. Pojawiają się motyle: cytrynek, rusałki, bielinek kapustnik i inne. Z nory wychodzi suseł, ze snu budzi się koszatka, niedźwiedź opuszcza gawrę, czyli zimowe legowisko. Rodzą się młode łasice, kuny, gronostaje, lisy, wilki, dziki, borsuki i rysie. Nowe pokolenie rodzi się też u żbików, tchórzy i wiewiórek.
Jelenie sarny zmieniają sierść z zimowej na letnią (czyli linieją). Również u naszych poczciwych i pracowitych pszczół, kwiecień to ruch, jak w ulu. ;)) Zaczyna się intensywne czerwienie przez matki – pszczoły.
W kwietniowej przyrodzie, praktycznie w każdym dniu coś się zmienia. Wykorzystajcie jakiś dzień wolny, aby samemu podpatrzeć na wyjątkowość kwietniowego lasu, który żyje swoim rytmem, z dala od ludzkich, często skrajnie głupich problemów. ;))