Skip to content
Grupa “Grzyby, Grzybiarze, Grzybobranie” po 5. latach działalności.
W dniu 20 lutego 2015 roku powstała jedna z najbardziej obiecujących grup na portalu społecznościowym Facebook, skupiająca miłośników szeroko pojętego grzybobrania i świata grzybów o nazwie “Grzyby, Grzybiarze, Grzybobranie”.
Jej założycielką i gospodynią jest Beata Bilska-Zaleska, z którą miałem zaszczyt porozmawiać i opublikować wywiad w dniu 18 lutego 2016 roku ( http://server962300.nazwa.pl/grzyby-grzybiarze-grzybobranie-beata-bilska-zaleska-wznosi-grzybowa-pasje-na-inny-poziom-i-wymiar.html ). Na dzień 15 lutego 2016 roku w grupie było 4061 członków. Wtedy też napisałem, że Beata wznosi grzybową pasję na inny poziom i wymiar. Były to bardzo trafne słowa. ;))
W grupie obecnie jest już ponad 50 tys. członków, co świadczy o grzybowym magnesie, który przyciąga do niej ludzi z najróżniejszych zakątków naszego kraju. To stanowi o wartości, potencjale i jakości grupy, która dla mnie jest obecnie liderem w tego typu inicjatywach na Facebooku.
Ten sukces to przede wszystkim zasługa systematycznej pracy Beaty, Jej wytrwałości w poszukiwaniu źródeł, inspiracji i pomysłów na prowadzenie facebookowej, grzybowej lokomotywy.
Z wielką przyjemnością zadałem Beacie kilka pytań na pięciolecie działalności grupy. Poza rzeczowymi i konkretnymi odpowiedziami, otrzymałem od Beaty wyśmienite zdjęcia, za które bardzo dziękuję i które świetnie barwią całość. Nie chcę się powtarzać, ale tym razem to zrobię i napiszę tak, jak ponad cztery lata temu:
Beata Bilska-Zaleska, wznosi grzybową pasję na inny poziom i wymiar! ;))
Witaj Beata bardzo serdecznie! Jest mi niezmiernie miło, że po raz drugi gościsz na moim blogu. W lutym minęło 5 lat od powstania Twojej facebookowej grupy „Grzyby, Grzybiarze, Grzybobranie”. W tym czasie, grupa rozrosła się do kilkudziesięciotysięcznej armii grzybiarzy. Jak byś podsumowała te 5 lat działalności, które z jednej strony przyniosły Ci mnóstwo satysfakcji, ale z drugiej strony – nałożyły wiele nowych obowiązków?
KOLOROWE KOSZYKI
Witaj Pawle. No cóż, te 5 lat minęło w mgnieniu oka. Czasami zastanawiam się kiedy ? jak ? jak to możliwe, że to już 5 lat. Staram się ogarnąć co się wydarzyło przez ten czas, ale nie jest to łatwe.
Spotkania ze znajomymi
Jak zakładałam grupę nawet przez myśl mi nie przeszło, że tak się rozrośnie. Przez ten czas przybyło sporo obowiązków, coraz więcej czasu trzeba poświęcić na grupę, jednak nie jestem z tym sama. Pomagają mi w tym moi przyjaciele, czyli administratorzy. Bez nich nie dałabym rady.
Spotkania ze znajomymi
Co grupa wniosła do Twojego życia i czy czujesz presję ze strony tak licznej Grzybowej Braci, która stale oczekuje od Ciebie nowych postów, zagadek, informacji oraz zdjęć grzybami i lasem pachnących?
Uprawa boczniaków
Dzięki grupie bardzo poszerzyłam swoją wiedzę na temat grzybów. Dużo częściej bywam w lesie i patrzę na niego z całkiem innej strony. Chodzę na grzybobrania cały rok. Moje koszyki grzybowe są bardziej kolorowe i różnorodne.
Spotkania ze znajomymi
Postanowiłam zrobić kurs grzyboznawcy, półki uginają się od lektury związanej z lasem i grzybami. Zaczęłam również uprawiać grzyby w domu. Staram się też zapewnić rozrywkę grupowiczom, wstawiając posty, organizując konkursy, wieczory zagadek czy zloty.
Spotkania ze znajomymi
Wymień w kilku punktach plusy i minusy prowadzenia tak licznej grupy?
Plusem na pewno są ludzie których poznałam, zdobyta wiedza, rozwijanie pasji, obserwowanie grzybiarzy z różnych zakątków świata i ich zdjęć z nieznanymi mi gatunkami grzybów. I nie chodzi tu o ilość osób, ale o możliwość kontaktu z osobami z tą samą pasją.
Spotkania ze znajomymi
Minusy? Chciałabym powiedzieć, że ich nie ma, ale niestety jest inaczej. Minusem jest stres, nerwy i nieprzespane nocki przez różne nieprzyjemne sytuacje, które się zdarzają na grupie. Zakładając grupę zdawałam sobie sprawę, że będę narażona na hejt, jednak nie przypuszczałam, że ludzie mogą być tak niesprawiedliwi i wredni.
Spotkania ze znajomymi
Dzięki wspólnej pasji grzybobrania, zawiązałaś wiele nowych znajomości z innymi grzybiarzami. Które z nich szczególnie sobie cenisz?
Spotkania ze znajomymi
Każda ze znajomości zawartych w grupie jest dla mnie niezwykle cenna.
Jednak jest dość spora grupa z którą związałam się bardzo blisko. Spotykamy się na zlotach, ale nie tylko.
Spotkania ze znajomymi
Wiele z tych osób przyjeżdża do mnie do domu, zna moja rodzinę. Spędzamy również wspólnie wakacje, długie weekendy i Sylwestra. Szkoda, że jesteśmy tak rozrzuceni po Polsce i nie możemy się częściej spotykać.
Zlot Grupy
To wspaniałe jak potrafimy się razem bawić, ale i pomagać sobie w trudnych dla nas chwilach. Najcenniejsze jest to, że zawsze mogę na nich liczyć, że wszyscy możemy liczyć na siebie nawzajem. To jest niezwykła więź.
Zlot Grupy
Wielkim, grzybowym przedsięwzięciem są organizowane przez Ciebie zloty grupy, które wymagają pieczołowitych przygotowań, organizacji, a także umiejętności przywódczych. Jak sobie z tym wszystkim radzisz, kto Ci najbardziej pomaga?
Zlot Grupy
Bardzo lubię organizować nasze zloty. Przygotowania trwają cały rok. Do tej pory odbyły się trzy zloty, na każdym kolejnym jest coraz więcej osób. W tym roku będzie około 160 osób.
Zlot 2017 Mazury
Najtrudniejszą sprawą jest znalezienie ośrodka, który spełni wszystkie warunki, aby zorganizować tak dużą imprezę. Najbardziej pomaga mi w przygotowaniach mój mąż, dodatkowo zawsze mogę liczyć na moich adminów.
Zlot 2018 Bieszczady
Oczywiście wiele osób oferuje swoją pomoc, jednak lubię mieć wszystko pod kontrolą, a to jest możliwe jak sama wszystkim się zajmuję. Oprócz corocznych zlotów, pierwszy raz w zeszłym roku zorganizowałam wyjazd na Mistrzostwa Świata w grzybobraniu we Włoszech. Pierwszy raz w takich zawodach wzięła udział drużyna z Polski, bardzo się cieszę, że to była drużyna naszej grupy. To były niesamowite przeżycia.
Zlot 2019 Bory Tucholskie
Od trzech lat jestem również współorganizatorką zlotów u Zosi Leszczyńskiej w Dworku nad Wkrą. Tam również spotkania obfitują w wiele atrakcji. Wyjazdy do lasu na grzybobrania, spacery po ogromnym ogrodzie, odpoczynek w saunie, pływanie kajakami i cudowne wieczory na pogaduszkach.
Dworek nad Wkrą
Zloty są bardzo dobrze odbierane przez jego uczestników. Czy pokrótce możesz przybliżyć ich największe atrakcje? Co Cię inspiruje do organizacji poszczególnych wydarzeń/konkursów/pokazów, itp. na zlotach?
Dworek nad Wkrą
Grzybiarze to wspaniali ludzie, którym wiele do szczęścia nie potrzeba. Oczywiście wspólne grzybobrania to najlepsza rozrywka i wypoczynek. Staram się, aby oprócz wyjścia do lasu uczestnicy zlotu mieli również inne rozrywki. Na pierwszym zlocie był to pokaz mody grzybowej, na drugim puszczanie lampionów, na trzecim teatr ognia, przenośne planetarium, fotobudka i pokaz taneczny Neli Stasiowskiej.
Dworek nad Wkrą
W tym roku odbędzie się czwarty zlot i też nie zabraknie atrakcji, ale jakich nie powiem, bo to niespodzianka. Ponadto na każdym zlocie prowadzone są różnorodne wykłady, organizowana jest wystawa grzybów, kącik kulinarny, a wieczorami dyskoteki i bale przebierańców przy dźwiękach profesjonalnych Dj-ów. Bardzo lubię nasze zloty i zawsze nie mogę się doczekać kolejnego. Oczywiście nie byłyby tak udane gdyby nie uczestnicy, którzy potrafią wspaniale się bawić.
Zimowe grzybobranie
Czy planujesz wydać książkę, album, opisujący Twoją działalność i grzybową pasję?
Przymierzałam się do tego kilka razy. Napisałam kilka książek kulinarnych i 600-set stronicowy leksykon grzybiarza. Wydrukowałam po jednej sztuce dla siebie i stoją na mojej półce wśród pozostałych książek. Niestety, wydanie książki nie jest takie proste.
Goździeniec różowy
Przez ostatnie lata poznałaś i znalazłaś w lasach sporo nowych gatunków grzybów. Które z nich szczególnie sprawiły Ci radość z możliwości obejrzenia ich w swoim naturalnym środowisku?
Goździeniec różowy
Oczywiście najważniejszym z nich jest Goździeniec różowy (Clavaria rosea Dalman). W 2017 roku znaleźliśmy go z mężem w lesie w pobliżu Bornego Sulinowa. To stanowisko zostało potwierdzone jako pierwsze notowanie w Polsce. W oznaczeniu pomogła mi dr mykolog Barbara Grzesiak i Waldemar Czerniawski. Miałam prawo nadać nazwę. Napisałam o tym notatkę w Przeglądzie przyrodniczym.
https://www.kp.org.pl/pdf/pp/pdf2/PP_nr%202-2018_NOTATKA_Bilska-Zaleska.pdf
Spotkania ze znajomymi
Poza tym, zbyt wiele gatunków sprawiło mi wielką radość, bym dała radę je wymienić. Przed założeniem grupy, jak większość grzybiarzy zbierałam około 20 gatunków, teraz nawet ich nie zliczę. W moim podręcznym atlasie grzybów znalezionych i oznaczonych mam ponad 350 gatunków.
Mistrzostwa świata w grzybobraniu we Włoszech
Jaki był w Twoich regionach zasadniczy sezon grzybowy w 2019 roku? U nas na Dolnym Śląsku, porządnie odkuliśmy się po suchej jesieni 2018 roku.
To był bardzo udany sezon. Las był „zagrzybiony” wieloma gatunkami. Nie pamiętam tak urodzajnego sezonu. Jednak podczas największego pojawu borowika byłam na zlocie, a następnie na kursie grzyboznawczym, więc trochę koszyków mnie ominęło.
Mistrzostwa świata w grzybobraniu we Włoszech
Moje zapasy nie były tak dorodne jak w poprzednich latach. Za to zrobiłam sporo słoików z różnorodnymi gatunkami grzybów. Zabiorę je na kolejny zlot, aby uczestnicy mieli możliwość skosztować różnych gatunków których sami nie zbierają.
Mistrzostwa świata w grzybobraniu we Włoszech
Jakie masz plany i pomysły, związane z grupą i grzybami na następne lata, o ile oczywiście możesz je zdradzić?
Jest takie powiedzenie “Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga powiedz mu o swoich planach”. Nie wybiegam za daleko w przyszłość, żyję z dnia na dzień i tak też prowadzę grupę. Co ma być to będzie.
Mistrzostwa świata w grzybobraniu we Włoszech
Niedawno miałam odwiedzić córkę w Szkocji, miałam również zaplanowane spotkanie z grzybowymi przyjaciółmi. Dużo szykowania, planowania i co? Sytuacja na świecie pokrzyżowała wszystkie moje plany. Dlatego jedyne co planuję to zloty, ponieważ one potrzebują sporo czasu na przygotowania.
Spotkania ze znajomymi
Dziękuję Ci za poświęcony czas, życzę dużo zdrowia Tobie i Twoim najbliższym, obfitych opadów deszczu i do zobaczenia w lesie! ;))
Dzięki, że zechciałeś napisać o mnie i mojej grupie na swoim rewelacyjnym blogu.
No i admin na koniec zaczerwienił się na twarzy za taką pochwałę. Dziękuję! ;))
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies
Paweł
Z takich powodów czasami żałuję, że nie mam konta na fejsgłupie ale trudno nie mam i miał nie będę. Muszą wystraczyć inne portale
Pozdrawiam serdecznie
No cóż, Pierwszy Sekretarz Wojciech stoi na stanowisku konserwatywnej części partii, ale może kiedyś, któryś z partyjnych czarodziejów / propagandzistów zliberalizuje Wasze stanowisko przy chmielowym co nieco. 😉
Pozdrawiam. 😉