Skip to content
Kolejna zorza wieczorna uchwycona w obiektywie.
Tylko miesiąc z małym haczykiem minął od momentu uchwycenia przeze mnie zorzy wieczornej (dokładnie w niedzielę, 6 sierpnia 2017 r.), a pogoda ponownie sprawiła mi niespodziankę, racząc oczy spektakularną zorzą wieczorną. Jestem bardzo łasy na takie widoki i dlatego zawsze, jak uda mi się złapać to niezwykłe zjawisko do obiektywu, zrobię o nim wpis na blogu. Jedną z najważniejszych przesłanek (poza niezaprzeczalnym pięknem tego zjawiska), do fotografowania zorzy wieczornej lub porannej jest to, że nigdy nie ma takiej samej zorzy. Chociaż podobne, zawsze czymś się różnią.
14-sto wrześniowa zorza rozpoczęła się tuż przed godziną 19-stą i trwała kwadrans. Wczorajsza, dynamiczna pogoda nad środkową i północną Europą przyczyniła się do powstania korzystnych warunków dla zorzy wieczornej. Na północy powstał głęboki – jak na tą porę roku – niż wtórny, który przemieszczał się znad Danii nad południową Szwecję. Dodatkowo z zachodu na wschód wędrował system frontów atmosferycznych – najpierw ciepły, potem chłodny.
Front chłodny zatrzymał się na krótko nad Podlasiem, północnym i środkowym Mazowszem, Śląskiem i Opolszczyzną. Oddzielał ciepłe masy powietrza, które napłynęły nad Górny Śląsk, Małopolskę, Podkarpacie i Lubelszczyznę od znacznie chłodniejszych w województwach północnych i zachodnich. Późnym wieczorem front ruszył na wschód. W nocy, zimne masy powietrza polarnomorskiego objęły już cały kraj.
Kotłujące się chmury deszczowe i nie tylko, na różnych wysokościach, zostały podświetlone przez zachodzące Słońce. W efekcie powstała przepiękna zorza wieczorna. Miało to miejsce po zachodniej stronie nieba. Jednak po stronie wschodniej było również bardzo efektownie z powodu intensywnej tęczy. Niestety, tęcza była zbyt blisko abym mógł ją uchwycić w całości (ograniczenia sprzętowe), niemniej jej “skrawki” sfotografowałem i także pokazuję.
Jak długo będę czekać na ponowny spektakl zorzy porannej lub wieczornej? Przed nami coraz bardziej rozkręcająca się jesień i coraz szybsze wschody i zachody Słońca związane ze skracaniem się dnia. Przemieszczanie się atlantyckich niżów, sprzyja powstawaniu warunków dla tych przeuroczych zjawisk. Pozostaje czekać i “polować”. Z rana lub wieczorem. Ze świerkami w tle. ;))
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies