Skip to content
Najgrubszy wiąz szypułkowy z Parku Klecińskiego.
Wysoko nad rzeką.
“Raz, dwa – Freddy już cię ma. Trzy, cztery – zaraz w drzwi uderzy. Pięć, sześć – krzyż ze sobą nieś. Siedem, osiem – myśl o swoim losie. Dziewięć, dziesięć – nie dla ciebie sen”. Drzewo tajemnicze i “straszne”. Kojarzące się z kultowym horrorem pod tytułem “Koszmar z ulicy Wiązów”, po którym z przyśpieszonym tętnem schodziłem do piwnicy… Dzisiaj, po wielu latach, kiedy Freddy Krueger przestał mnie “straszyć”, przyjrzę się “koszmarnemu” drzewu jakim jest wiąz szypułkowy. ;))
W Parku Klecińskim, zaraz po wejściu do niego od strony pętli tramwajowej, idąc pierwszą ścieżką wzdłuż rzeki Ślęzy, spotkamy rosnącą grupę drzew – wiązów szypułkowych, wśród których najokazalszy jest ten, który znajduje się najbliżej rzeki.
Jest to przepiękne i wysokie drzewo reprezentujące dość specyficzny gatunek, jakim jest ‘Ulmus laevis’. Poprzez liczne pędy odroślowe może kojarzyć się z naszymi poczciwymi lipami, jednak charakterystyczne, deskowate przypory korzeniowe u nasady pnia dorosłych drzew są jedną z pierwszych cech rozpoznawczych wiązu.
Osobnik z Parku Klecińskiego odznacza się masywnym i wysmukłym pniem, a wraz z przepływającą w dole rzeką, mamy przepis na malowniczy krajobraz. Wiązy nie tworzą jednolitych drzewostanów. Rosną przede wszystkim jako domieszka do składu gatunkowego lasów łęgowych.
Wiązy odznaczają się też bardzo dużym tempem wzrostu. Najstarsze osobniki dożywają do 300-400 lat (chociaż w literaturze spotkałem informacje o nawet pięciuset letnich wiązach), a maksymalna wysokość jaką osiągają to 30-35 metrów. Wszystko to sprawia, że mamy do czynienia z pięknym i dużym drzewem liściastym.
OBWÓD PIERŚNICOWY PNIA
Wiązy nie są najwdzięczniejszymi drzewami do pomiaru obwodu pnia. Często na wysokości pierśnicy są grubsze niż poniżej, stąd nieraz trzeba wykonać kilka pomiarów, aby odnaleźć wysokość, na której drzewo ma najchudszy obwód. Dodatkową trudność sprawiają liczne pędy. Według moich pomiarów, kleciński wiąz jest najchudszy na wysokości 70 cm od nasady pnia i w tym miejscu obwód jego pnia mierzy 464,50 cm.
Drzewo znajduje się w bardzo dobrym stanie zdrowotnym. Niestety, ten niezwykły i piękny, a na swój sposób “upiorny” gatunek drzewa został w ostatnich latach zdziesiątkowany przez tzw. “holenderską chorobę wiązu”. Choroba ta występuje niemal tylko na wiązach, porażeniu ulegają całe drzewa we wszystkich klasach wieku. Występuje w całej Europie, Azji i Ameryce Północnej.
Warto wiedzieć, że system korzeniowy wiązu jest typowy palowy, głęboki i mocny, bardzo rozrośnięty, wytwarza odrośla, rozłogi i przypory korzeniowe. Wiązy są jednymi z najbardziej odpornych na przewrócenie przez wiatr drzew. Jak napisał na swojej stronie Pan Piotr Gach “f
Okazałe wiązy szypułkowe na wrocławskich terenach to niezbyt często spotykane osobliwości. Kilka z nich uhonorowano statusem pomnika przyrody, a najokazalszy – o ponad pięciometrowym obwodzie pnia (według CRFOP) rośnie w Parku Stabłowickim, do którego wkrótce planuję się wybrać.
Najgrubsze osobniki wiązu szypułkowego potrafią osiągać nawet 800-900 cm obwodu pierśnicowego pnia. W albumie “Drzewa Polski. Najgrubsze. Najstarsze. Najsłynniejsze” pokazano i opisano wiąz szypułkowy “Wiedźmin” z Komorowa (woj. lubuskie), którego wiek oszacowano na 460 lat, a obwód pierśnicowy okazu wynosił w 2013 roku aż 930 cm.
Wiązy charakteryzują się też posiadaniem bardzo oryginalnych liści, o asymetrycznej nasadzie. Rozwijają pod koniec kwietnia, po przekwitnięciu kwiatów. Około połowy października przebarwiają się na (blado) żółto, rzadziej przybierają intensywnie (ciemno) żółty kolor. Opadają na początku listopada.
Minimalny, pomnikowy obwód pnia dla wiązu szypułkowego, polnego i górskiego wynosi 200 cm, a więc osobnik z Parku Klecińskiego jest ponad 2 razy grubszy i spełnia wszystkie przesłanki do uhonorowania go statusem pomnika przyrody.
PODSUMOWANIE
1) We wrocławskim Parku Klecińskim, w bliskim sąsiedztwie przepływającej rzeki Ślęzy rośnie piękny i okazały wiąz szypułkowy. Obwód pnia w najchudszym miejscu, które znajduje się na wysokości 70 cm od jego nasady mierzy 464,50 cm. Zatem o ponad dwa razy przekracza minimalny, pomnikowy obwód pnia dla tego gatunku, który wynosi 200 cm w świetle rozporządzenia z dnia 4 grudnia 2017 roku.
2) Drzewo znajduje się w bardzo dobrym stanie zdrowotnym, a jego wysokość wynosi ponad 30 metrów. Należy do jednego z grubszych, nieobjętych ochroną pomnikową osobników tego gatunku we Wrocławiu. Natomiast najgrubszy, pomnikowy wiąz szypułkowy Wrocławia (o ponad pięciometrowym obwodzie pnia) rośnie w Parku Stabłowickim, któremu poświęcę odrębny artykuł.
3) W pobliżu opisanego okazu rośnie jeszcze kilka, nieco chudszych i mniejszych wiązów, które tworzą osobliwą i malowniczą grupę. Mając na uwadze ostatnie, niesprzyjające lata dla tego gatunku drzewa w związku z tzw. “holenderską chorobą wiązu”, klecińskie osobniki stanowią bardzo cenną część różnorodności wrocławskiej dendroflory.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies
Witajcie Towarzyszu:)
Zepsuliście mi troszkę niespodziankę bo chciałem Was właśnie do przedmiotowego Parku zabrać. Miałem pytanie co do jednego drzewa – bo nie wiem kto zacz one:) Na razie wycieczkę trzeba odłożyć na czas bliżej nieokreślony a i od parków póki co lepiej trzymać się z daleka:( Trudno uiszczenie należnej nam grzywny wraz z odsetkami na stosowniejszy czas prolongujemy:)
Pozdrawiam serdecznie
Cześć Wojtek.
Jak masz jego zdjęcia to mi prześlij, może uda mi się oznaczyć gatunek.
Z tym zakazem wstępu do parków dla włóczęgów-solistów to bzdura kompletna. Ogromnie mi to krzyżuje wiosenne plany dendrologiczne. Co do grzywny – z uwagi na koronawirusa wniosę o jej umorzenie, poprzez wspólne spożycie płynu chmielowego. 😉
Pozdrawiam. 😉
Witaj Paweł:)
Zdjęć niestety nie posiadam ale mam nadzieję, że albo je zrobię albo wybierzemy się razem do parku jak tylko władza obniży ceny biletów wstępu. Póki co jest stanowczo za drogo:) A co do grzywny ona będzie odroczona do czasu aż tego koronowanego wezmą diabli i będzie można delektować się zupką chmielową.
Pozdrawiam serdecznie:)
A i jeszcze jedno coś niecoś odkryłem i w sposobniejszej chwili chętnie Ci pokażę, ale co i gdzie tego na razie nie powiem. Niespodzianka:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Ja także jakichś czas temu odkryłem naprawdę sporą ciekawostkę dendrologiczną Wrocławia, którą zaprezentuję jeszcze w tym miesiącu. Prawdopodobnie dąb “Paweł” z Pawłowic zostanie zdetronizowany, jeśli chodzi o status najgrubszego drzewa Wrocławia.
Pozdrawiam. 😉