Rozpoczyna się końcówka kilkudniowego ochłodzenia, które rozpoczęło się w zeszły piątek, 13. maja. No właśnie przecież to był piątek 13-stego. ;)) Wczoraj przechodziliśmy przez kulminację po zimnogrodowo-zośkowej pogody. Spóźniła się nieco, ale dobrze, że już się wynosi. Już dzisiaj czuć nieco cieplejsze powietrze i nie dokucza nieprzyjemny, północny wiatr. Od jutra z każdym dniem będzie coraz cieplej, aż po koniec tygodnia, zobaczymy na południu kraju nawet 27-28 stopni C.
W najbliższych dniach zmieni się cyrkulacja powietrza z północnego-zachodniej na zachodniej arktycznej na dużo cieplejszą polarnomorską południowo-zachodnią. Wyż, który panował ostatnio nad Północnym Atlantykiem ustąpi miejsca niżom, a w tym samym czasie od Półwyspu Iberyjskie po Niemcy utworzy się strefa podwyższonego ciśnienia, która zacznie stopniowo przesuwać się na wschód. Najszybciej, zmiany te będą odczuwane na południowym-zachodzie Polski.