Aktualności Las Perły dendroflory

Perły dendroflory Wzgórz Twardogórskich i okolic 2021. (12) Pomnikowy dąb szypułkowy “Prabór” z Drołtowic.

(12) Pomnikowy dąb szypułkowy “Prabór” z Drołtowic.

Drzewo do drzewa, artykuł do artykułu i tak dobijam do połowy tegorocznego cyklu pereł dendroflory, w którym przyszedł czas na drzewo nr 12. To kontynuacja prezentacji “pradawnych” dębów, które dyskretnie rosną w ciszy i ukryciu drołtowickich lasów. Najpotężniejszym Entem z pomnikowej piątki jest wspaniały i mocno wymęczony trudami kilkuset-letniego życia dąb szypułkowy “Prabór”.

Ile takich ogromnych drzew rosło obok siebie w tych lasach, zanim ludzie na dobre zaczęli przekształcać te tereny i zamieniać w krainę rolniczą, z wykorzystaniem gospodarczym drzewostanów? Może zacny Prabór widział niektóre z nich, może jednak były to zbyt odległe czasy i nawet kilka wieków życia nie starczyło mu, aby dzielić z nimi leśny żywot?

Teraz pozostał jako najmocarniejszy przedstawiciel dawnej dąbrowy, której resztki z zamierzchłych czasów świetności odpływają do krainy zapomnienia wraz z każdą wyłamaną gałęzią ostańców. W tym miejscu dożywają swoich ostatnich lat, a ich królem jest właśnie nieprzeciętny Prabór.

OBWÓD PIERŚNICOWY PNIA 

Dąb Prabór mierzy obecnie w obwodzie pierśnicowym pnia 637 cm, jego wysokość wynosi 30 metrów, a szacowany wiek w 2016 roku wynosił 340 lat, czyli w 2021 roku drzewo może mieć nawet 345 lat. Kto wie, czy Prabór nie jest w ogóle najstarszym żywym dębem i jednocześnie drzewem na terenie Drołtowic, chociaż dąb Pradawny, a także trzeci dąb – którego opiszę za tydzień, także oszacowano na 340 lat. 

Prabór ma piękny prosty pień i przytłacza swoim ogromem. Z jednej strony wygląda na zdrowy, bez większych ubytków, nekrozy kory czy innych niepokojących objawów. Na dodatek szyję korzeniową drzewa zdobią malownicze mchy, których skupiska odnajdziemy też w wyższych piętrach drzewa.

Z drugiej strony pień wygląda zupełnie inaczej. Na wysokości 2 metrów znajduje się rozległy otwór po wyłamanym konarze, otwierające ubytek kominowy pnia, który zdradza znaczne wypróchnienie jego wnętrza. Zmieściłoby się w nim kilka dorosłych osób.

Oglądanie drzewa z dalszej odległości w sezonie wegetacyjnym przysparza trudności, gdyż Prabór jest dość mocno przysłonięty przez nowe pokolenie drzewek, które w przyszłości będą ostro konkurowały o światło, kiedy olbrzym runie w leśne laboratorium całodobowego przetwarzania materii, znajdujące się w ściółce.

Na razie jeszcze muszą poczekać, jednak niektóre z nich zginą rychło, kiedy organizm Praboru trzaśnie swoim ciężarem na ich młode delikatne pędy. Mam nadzieję, że nie nastąpi to szybko i Prabór będzie jeszcze zaskakiwał swoją mocarną sylwetką następne pokolenia wędrowców, którzy przypadkowo na niego trafią. 

Prabór jest jak na razie najgrubszym drzewem, które udało mi się odnaleźć na terenie Drołtowic. Czy gdzieś rośnie jeszcze grubszy osobnik? Na to pytanie będę starał sobie odpowiedzieć podczas drołtowickich wypraw zimowych, ponieważ wytypowałem jeszcze kilka miejsc, w których potencjalnie rosną sędziwe i grube drzewa, chociaż wątpię, czy wśród nich odnajdę jeszcze grubsze drzewo.

Jeżeli chodzi o koronę dębu to jest ona szeroka, luźna z posuszem przekraczającym 40%. W sezonie wegetacyjnym niewiele można w niej dostrzec, dlatego dla podziwiania sylwetki i pokroju Praboru najlepiej wybrać miesiące bezlistne.

Na Wzgórzach Twardogórskich i w okolicznych terenach rośnie niewiele dębów, których obwody pni przekraczają 600 cm. Dlatego staram się każdego z nich udokumentować nie tylko na fotografiach, ale też na filmach. Nie inaczej było z unikatowym Praborem.

FILM

Czasy świetności minęły bezpowrotnie, tężyzna wypróchniała, majestat korony zubożał, żywotność konarów usycha, ale wciąż jest to niezwykły patriarcha drołtowickich lasów. Nadal uczy młode pokolenia drzewek pokory przed potęgą czasu, wytrzymałości i oporu do żywiołów oraz waleczności w zmiennych, nieprzewidywalnych warunkach pogodowych.

Pomagają mu bracia, którzy razem z nim, kilkaset lat temu wzbili się ponad ziemię jako małe siewki i podążając za mocą instynktu życia, zdobywały przestrzeń lasu, rozrastały się i w końcu rozłożyły swoje korony nad miejscem swoich narodzin. 

Czuję się zaszczycony, że mogłem podziwiać dąb Prabór w Jego sędziwości, mądrości i urokliwej starości. Te kilka minut na filmie oddaje nastrój nieuchronnego przemijania, który przy sędziwych drzewach jest wyraźnie zauważalny i odczuwalny. W starym drzewie odnajdziemy wiele prawd o nas samych i naszym życiu.

Link do filmu:

https://drive.google.com/drive/folders/16qLzQHEHyFCYo_SSqcVxh5_bMEaeqeYa

PODSUMOWANIE

1) Drugim pomnikowym drzewem z patriarchalnej piątki dębów ukrytych w oddziale nr 160 na terenie lasów Drołtowic jest potężny dąb szypułkowy Prabór, którego obwód pierśnicowy pnia wynosi 637 cm, wysokość 30 metrów i wiek 345 lat. Jest to najgrubszy dąb z całej piątki i najprawdopodobniej najgrubsze drzewo Drołtowic i okolic.

2) Prosty, mocarny pień zieje rozległą dziuplą po wyłamanym konarze i otwiera ubytek kominowy pnia. Korona dębu jest luźna i szeroka, a posusz stanowi w niej ponad 40%. Ogólny stan zdrowotny drzewa określiłbym jako adekwatny do wieku. Drzewo wciąż fascynuje walecznością i żywotnością.

3) Dokładniejsze oględziny sylwetki i pokroju drzewa są możliwe tylko w stanie bezlistnym. W sezonie wegetacyjnym, koronę oraz środkową część pnia mocno przysłaniają liście licznych młodych drzewek, które wysiały się w cieniu olbrzyma. W następnym artykule opiszę najbliższego sąsiada Praboru, którym będzie trzeci pomnikowy i niezwykle zjawiskowy dąb. To urzekający “Prehistoryk”, który również “przenosi” nas w zamierzchłe czasy.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.