Po styczniowej prelekcji w Dolnośląskim Oddziale PTD.

Fot. Hanna Grzeszczak-Nowak
W ostatnią sobotę stycznia 2024 roku miałem zaszczyt zaprezentować w Oddziale Dolnośląskim Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego we Wrocławiu hobby tree huntera, które zatytułowałem “W poszukiwaniu wyjątkowych drzew”. Prelekcja zajęła mi ponad 2 godziny. W planie miałem 70-80 minut, ale jak się człowiek rozgada o drzewach to trudno jest skończyć. ;))

Fot. Hanna Grzeszczak-Nowak
Na spotkanie przyszło około 30 osób, większość na co dzień związanych z szeroko rozumianą dendrologią i naukami pokrewnymi. Było to jak do tej pory moje najdłuższe wystąpienie w tej tematyce. Bardzo cieszę się, że przybyli goście mieli jeszcze ochotę i czas na ponad godzinną dyskusję na temat prelekcji i tematy poboczne.

Fot. Hanna Grzeszczak-Nowak
Styczniowe spotkanie naszego Oddziału podsumowała sekretarz, Pani Hanna Grzeszczak-Nowak: “Dzisiaj w Oddziale Dolnośląskim PTD gościliśmy niezmordowanego tree huntera, Pawła Lenarta, prawnika z wykształcenia, który podzielił się z nami swoim ośmioletnim doświadczeniem w poszukiwaniu drzew niezwykłych.

Nie była to tylko prezentacja wybranych, najbardziej okazałych i wyjątkowych drzew Dolnego Śląska – Paweł przekazał nam ogrom cennych rad, w tym zasady dendrometrii i… zaraził nas, by organizować nietuzinkowe wędrówki, nieuczęszczanymi i nieznanymi szlakami. Wszystkim przybyłym pięknie dziękujemy! – szczególnie Monice Sz., która sympatyczną atmosferę podkręciła dodatkowo zapachem świeżego ciasta drożdżowego, serwowanego z filiżanką herbaty – pycha!
Trzeba to powtórzyć!”
Zrobię to bardzo chętnie, tym bardziej, że mam już w głowie tematy na następne prelekcje. ;))
Szczególne podziękowania należą się Markowi Łuszczyńskiemu ( https://www.pomniki-przyrody.pl/ ) i Jego małżonce Madzi, dzięki którym skromna pasja grzybiarza tree huntera ze Wzgórz Twardogórskich, nabrała znacznego rozmiaru i dendrologicznego bogactwa, którego cząstkę mogłem zaprezentować podczas wykładu.
Cześć Paweł
Ależ żałuję że nie mogłem być na Twojej prelekcji, cóż taką mam pracę że w świątek piątek ;( Ale gratuluję! Na szczęście mam te szczęście że zdarza mi się czasami wysłuchać Twojej prelekcji na żywo w lesie, i to nie przez 2 a nawet 10 godzin 🙂 I to lubię!
Pozdrawiam 😉
Witaj Krzysiek. 😉
Myślę, że będzie jeszcze okazja na prelekcję, a tymczasem nie ma jak to gawędy w lesie o lesie, drzewach, grzybach, Bukowinie i leśnej filozofii. 😉
Darz Grzyb!