Skip to content
Podsumowanie meteorologicznej jesieni 2016 roku w Polsce. Temperatura i opady.
IMGW opracował bilans meteorologicznej jesieni 2016 roku w Polsce. Dwa, najważniejsze parametry tego bilansu to temperatura i opady. Chociaż środek jesieni (październik) i jej schyłek (listopad) były chłodniejsze, bardziej pochmurne i deszczowe, niż w kilku poprzednich latach, to jesień zapisała się – ogólnie w skali kraju – jako ciepła.
Wszystko za sprawą września, który podbił statystyki ciepła w pierwszym miesiącu jesieni i złagodził statystyki chłodu października. Listopad natomiast oscylował wokół normy lub lekko powyżej. Średnia temperatura w naszym kraju wahała się w okolicach 0,5-1 stopnia powyżej normy wieloletniej.
TEMPERATURY
Średnia temperatura w trakcie jesieni obejmującej okres: wrzesień-listopad wynosiła od 6 stopni na Podlasiu, 7 stopni na wschodzie i północy Mazowsza oraz Lubelszczyzny, a także na Warmii. Poza tym temperatura wahała się w granicach 8-9 stopni, a w rejonie Wrocławia i Zielonej Góry odnotowano 10 stopni.
Bazując na odchyleniach, to tegoroczna jesień zapisała się w normie na północy i częściowo na wschodzie. W innych regionach była lekko ciepła lub ciepła (0,5-1 stopień powyżej średniej 1971-2000). Najwyższą temperaturę odnotowano 12 września w Słubicach – 32,3 stopnia Celsjusza, a najniższą 30 listopada w Suwałkach – minus 14 stopni.
Tegoroczna jesień zapisała się jako ciepła lub lekko ciepła z jednego powodu – września, który jako miesiąc był wyjątkowo ciepły. Średnia temperatura była o 3 stopnie wyższa w stosunku do średniej 1971-2000. Z kolei październik prawie wszędzie zapisał się jako miesiąc chłodny – z odchyleniem ok. 0,5 stopni poniżej normy na wschodzie, południu oraz w centrum i 1-1,5 stopnia poniżej przeciętnej na Warmii, Podlasiu i w rejonie Zatoki Gdańskiej. W listopadzie temperatury były nieco wyższe – od Śląska po Podkarpacie miesiąc zapisał się o 0,5 stopnia cieplej niż zwykle, na pozostałym obszarze oscylował w pobliżu normy.
OPADY
Tegoroczna jesień – mimo bardzo suchego września – była na ogół mokra. Najwięcej padało na Warmii – suma opadów sięgnęła blisko 300 mm, była 1,5 raza wyższa niż zwykle. Poza tym na Pomorzu Gdańskim i Środkowym, w Wielkopolsce, w centrum, na wschodzie i południu (za wyjątkiem gór) spadło 200-260 mm deszczu i śniegu, co przełożyło się na opady rzędu 110-150 proc. normy.
Najbardziej sucho było w rejonie Opola, w Małopolsce, na krańcach zachodnich, gdzie suma opadów nie przekroczyła 200 mm. W pasie od Łeby do Kołobrzegu i Piły oraz na Opolszczyźnie odnotowano lekki niedobór opadów – w okresie wrzesień-listopad spadło 80 proc. normy deszczu i śniegu w stosunku do średniej 1971-2000.
Warto jednak podkreślić, że to wrzesień był w naszym kraju wyjątkowo suchym miesiącem – w całym kraju suma opadów w tym miesiącu była zdecydowanie niższa; w pasie od Pomorza przez Wielkopolskę, centrum po środkowy-wschód odnotowano opad poniżej 10 mm (czyli mniej niż 20 proc. średniej wieloletniej).
Sytuacja odwróciła się w październiku, który przyniósł miejscami opady 3,5 raza wyższe – zwłaszcza w środkowej i wschodniej części Polski. W listopadzie lekko sucho było na zachodzie i południu, a dość wilgotno na północy, wschodzie oraz w rejonie Łodzi. Między Gdańskiem a Elblągiem suma opadów była dwukrotnie wyższa niż tradycyjnie.
Źródło i mapki z temperaturami i sumami opadów: IMGW
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies