“Na Nowy Rok, dnia przybywa na barani skok”. Chociaż całkowite zachmurzenie i gruba warstwa chmur, powodują, że widno, robi się ok. 40 minut później niż przy bezchmurnym niebie, podobnie wieczorem – ok. 40 minut szybciej, robi się ciemno z uwagi na zachmurzenie – to i tak, rozpoczął się proces przybywania cennych minut dnia, który będzie się rozpędzać z każdym tygodniem. Na razie, dnia przybywa najwięcej i zdecydowanie podczas zachodów Słońca. Średnio, przybyło już 19 minut. Z kolei podczas wschodów Słońca, przybyły zaledwie 2 minuty, przez co wydaje się nam, że wschód ma miejsce tak późno, jak przed świętami. I słusznie. 2 minuty to zbyt mało, żebyśmy odczuli jakąś większą różnicę.
Nie zmienia to faktu, że z każdym tygodniem, będzie coraz szybciej ubywać nocy. W lutym, odczujemy już diametralną różnicę w długości dnia. ;))