Aktualności Las Perły dendroflory

Pomniki przyrody przy klasztorze Bernardynów w Warcie.

Pomniki przyrody przy klasztorze Bernardynów w Warcie.

KLASZTOR OJCÓW BERNARDYNÓW

Warta to miasto w woj. łódzkim, w powiecie sieradzkim, które jest położone nad rzeką o tej samej nazwie. Siedziba gminy miejsko-wiejskiej Warta. Wśród wielu zabytków tego historycznego miasta, można wyróżnić barokowy kościół i klasztor Ojców Bernardynów pw. Wniebowzięcia NMP z XV wieku, przebudowany w latach 1696–1708 oraz odrestaurowany nowy cmentarz żydowski, ratusz i jatki (w których mieści się obecnie biblioteka publiczna). Stara część miasta zachowała swój historyczny układ urbanistyczny.

Pierwszy klasztor i kościół bernardyński w Warcie powstał dzięki fundacji mieszczanina Światosława Darmopycha oraz starosty Gerharda z Brudzewa w 1467r. Powstałe wówczas budynki (drewniane) kilkakrotnie ulegały zniszczeniom w trakcie pożarów. W l. 1482- 97 nastąpiła budowa nowego, murowanego zespołu klasztornego, któremu nadano gotycką formę. W 1534 r. w klasztorze zmarł Sługa Boży, bł. Rafał z Proszowic, jego zwłoki uroczyście złożono w kościele w okazałym sarkofagu.

W l. 1610-12 powstała z fundacji Wojciecha Kobierzyckiego późnorenesansowa kaplica św. Anny, dobudowana do bryły kościoła od strony północnej. Budowę jej przypisuje się warsztatowi kaliskiemu. W l. 1698-1708 w trakcie generalnego remontu nadano obiektom cechy barokowe (przekształcono sklepienia, wymieniono ołtarz główny itp.), zacierając częściowo pierwotną gotycką formę. Wzniesiona wówczas została kapliczka św. Barbary na cmentarzu przykościelnym. W 1721 r. dobudowano kruchtę. Wieże wzniesiono w 1744 r. W l. 1748-50 na miejscu dawnych gotyckich malowideł jeden z najbardziej znanych bernardyńskich malarzy, brat Walenty Żebrowski wykonał freski w nawie, prezbiterium i kaplicy św. Anny.

Po kasacie zakonu w klasztorze zamieszkiwali starzy zakonnicy, a od 1908 roku budynki klasztorne pełniły rolę szpitalnych na potrzeby pobliskiego szpitala psychiatrycznego. Bernardyni wrócili do Warty w 1918 r., w czasie II wojny światowej zostali usunięci przez hitlerowców. Zakonnicy ponownie pojawili się w swej dawnej siedzibie w 1945 r., pozostawiając południowe skrzydło klasztoru szpitalowi psychiatrycznemu. Obecnie cały klasztor użytkowany jest przez zakonników.

Źródło: https://zabytek.pl/pl/obiekty/warta-zespol-klasztorny-oo-bernardynow

Znacznie więcej informacji o klasztorze i wszelkich ceremoniach, które się w nim odbywają, można znaleźć na stronie internetowej: https://www.warta.bernardyni.pl/index.php. Teren przylegający do klasztoru zwraca uwagę okazałymi egzemplarzami drzew, z których cztery są chronione jako pomniki przyrody. Zanim o nich napiszę więcej, warto jeszcze zatrzymać się przy cmentarzu żydowskim.

KIRKUT

W Warcie znajdowały się dwa kirkuty. Data powstania pierwszego nie jest znana i dzisiaj nie ma już po nim śladu. Lokowany był obok synagogi, w pobliżu warckiego rynku. Drugi zwany „nowym” założono w 1800 r. Najstarszy z zachowanych na nim nagrobków datowany jest na rok 1812.

Kirkutu należy szukać w narożniku ulic Sadowej i Derczyńskiego (niedaleko stadionu sportowego). Zniszczony podczas II wojny, po jej zakończeniu uległ dalszej dewastacji. W latach 80. XX w. pojawiły się plany przeznaczenia terenu cmentarza na inne cele. Ze stojących na nim nadal macew miało być urządzone lapidarium.

Do walki o zachowanie zabytkowego miejsca pochówków przystąpił wówczas członek sieradzkiego oddziału Wojewódzkiej Komisji Opieki nad Zabytkami, Ireneusz Ślipek. Mimo wydobycia z ziemi i przewiezienia w inne miejsce niemal 250 macew, udało mu się. W 1986 r. minister ds. wyznań wydał zakaz niszczenia cmentarza. Początkowo własnoręcznie, później kierując społecznymi akcjami, pan Ślipek doprowadził do odtworzenia kirkutu, ustawienia na powrót macew i ogrodzenia terenu. Do chwili śmierci w 2006 r. był także społecznym opiekunem cmentarza.

Lori Montgomery w swym artykule opublikowanym na łamach “Detroit Free Press” tak pisała o tym wspaniałym człowieku: “Stary cmentarz żydowski w Warcie był przez ponad czterdzieści lat zapomniany przez wszystkich. Pomiędzy rozpadającymi się macewami pasły się krowy. Aż wzbudziła się w pewnym miejscowym kawalerze, Ireneuszu Ślepku, pasja u ratowanie i rekonstrukcji cmentarza. Każdego dnia chodzi na cmentarz, oczyszcza go z wyrzucanych tu śmieci, obcina krzaki, czyści i odnawia ciężkie kamienie (.). Wiele kamieni rozkradziono.

Ślipek odnalazł je w postaci podłóg w magazynach, ścianach kanałów ściekowych, odłamanych kamieni do ostrzenia noży. Jeden kamień, na którym widniał jeszcze napis hebrajski, służył za fundament wychodka. Ślipek przeniósł je własnymi rękami na cmentarz. Wiele macew złamało się na kawałki. Ślipek z wielkim wysiłkiem i skupiona uwagą, składał odłamek do odłamka, łączył je klejem i cementem, formując z nich przedziwną mozaikę.

Niektóre kamienie były jeszcze całe, ale wyrwano je z fasad. Kiedy Ślipek je dopasowywał, mówił: “Czułem, jakbym urodził się na nowo”. Nieliczni w Warcie dzielą jego pasję. Odkąd zaczął swoja pracę, ktoś przychodził w nocy i rozrzucał martwe szczury u bramy cmentarza. Nawet dziś dzieci ciskają kamienie na macewy. (.).

Nawet koledzy żądali od niego pieniędzy za skoszenie trawy, kiedy był po ataku serca. Ślipek, emerytowany pracownik urzędu, płacił im ze swej marnej pensji po 150 dolarów miesięcznie. Ślipek błogosławi za to wszystko z wyciśniętym uśmiechem i lekkim skinieniem głowy”.

Nagrobki zostały ustawione zgodne z tradycją wyznawców religii mojżeszowej. Kirkut jest także miejscem pamięci. Znajdują się na nim pomniki upamiętniające osoby, które zginęły w czasie II wojny (nie tylko w zbiorowych egzekucjach).

Szczególne wzruszenie wywołuje kamień, na którym czytamy: „Chana Rosa Fridman z domu Złoczewska ze swym niemowlęciem. Dnia 25.08.1942.r. zaryzykowała ucieczkę z transportu warckich Żydów do obozu zagłady w Chełmie nad Nerem. Ciężko ranną, wpółżywą na tym kirkucie pogrzebano”.

Źródła:

1) http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/49308,warta-kirkut-w-warcie.html

2) http://cmentarze-zydowskie.pl/warta.htm

POMNIKI PRZYRODY PRZY KLASZTORZE

Przyklasztorne pomniki przyrody reprezentują cztery drzewa – 2 dęby szypułkowe i 2 lipy drobnolistne. Drzewa są oznaczone stosownymi tabliczkami i łatwe do odnalezienia. Z uwagi na częściowy remont ogrodu klasztornego, dostęp do jednej lipy był nieco utrudniony.

(1) DĄB SZYPUŁKOWY (OBWÓD PIERŚNICOWY PNIA 537 CM)

Pierwszy dąb rośnie tuż za ogrodzeniem otaczającym teren wokół klasztoru. Wyróżnia się dość oryginalnym pokrojem i wygiętą sylwetką, co najlepiej widać z dalszej perspektywy, zarówno od strony ulicy, jak i od strony klasztoru.

Zgodnie z danymi zawartymi w Centralnym Rejestrze Form Ochrony Przyrody (Dąb_szypułkowy_537cm ), obwód pierśnicowy pnia dębu wynosi 537 cm, wysokość 24 metry. Pomnikiem przyrody został na mocy Rozporządzenia Wojewody Sieradzkiego z dnia 3 lutego 1998 r. w sprawie uznania za pomnik przyrody.

Drzewo posiada częściowo wypróchniały pień, dziuple oraz kikuty po wyłamanych konarach i tych zredukowanych chirurgicznie. Myślę, że przynajmniej jednym z powodów redukcji korony była bliskość przebiegającej sieci energetycznej. 

Sylwetkę drzewa, częściowo przysłania rosnąca obok lipa, ale nie jest to jedna z tych pomnikowych. Pomimo naturalnych i sztucznych ubytków w aparacie asymilacyjnym, drzewo wypuszcza całkiem obfite ulistnienie.

Odległość pnia i konarów drzewa od linii energetycznej jest niewielka. Wyraźnie widać, że usunięto lub zredukowano głównie te konary, które zagrażały sieci. Chociaż nie jest to najgrubsze drzewo w ogrodzie, to odznacza się najbardziej oryginalnym pokrojem.

(2) DĄB SZYPUŁKOWY (OBWÓD PIERŚNICOWY PNIA 565 CM)

Drugi pomnikowy dąb to najgrubsze drzewo w przyklasztornym ogrodzie o grubym masywnym pniu z naroślami, które najprawdopodobniej powstały wiele lat temu na skutek redukcji kilku okazałych konarów w dolnej części korony. Dlatego obecnie pień dębu jest dobrze widoczny.

W CRFOP ( Dąb_szypułkowy_565cm ) podano, że osobnik mierzy w obwodzie pierśnicowym pnia 565 cm, przy wysokości 25 metrów. Podstawą powołania drzewo na pomnik przyrody był ten sam akt prawny, który uhonorował pierwszy dąb.

Korona dębu jest szeroka, luźna, dość symetryczna. Wprawdzie notuje się w niej ubytki po wyłamanych konarach i gałęziach, ale jej ulistnienie można uznać za zadowalające, podobnie jak stan techniczny i zdrowotny całego okazu.

Danych z CRFOP nie mieliśmy czasu zweryfikować, ale wydaje się, że obecnie obwód pnia drzewa jest o kilkanaście centymetrów grubszy.

(3) LIPA DROBNOLISTNA (OBWÓD PIERŚNICOWY PNIA 424 CM)

Trzecie pomnikowe drzewo, powołane na mocy Rozporządzenia Wojewody Sieradzkiego z 03.02.1998 r. to lipa drobnolistna o obwodzie pierśnicowym pnia 424 cm i wysokości 26 metrów ( dane z CRFOP: Lipa_drobnolistna_424cm ).

Drzewo znajduje się w zadowalającym stanie zdrowotnym i technicznym. Korona dość wąska, po cięciach sanitarnych i pielęgnacyjnych. Niektóre gałęzie wyschnięte. Pień prosty, bez widocznych uszkodzeń, część odziomkowa “zatopiona” w pędach odroślowych.

(4) LIPA DROBNOLISTNA (OBWÓD PIERŚNICOWY PNIA 352 CM)

Druga lipa drobnolistna i jednocześnie ostatnie pomnikowe drzewo na terenie ogrodu jest najchudsze wśród pomników przyrody, bowiem jego obwód pierśnicowy pnia wynosi 352 cm, a wysokość 23 metry, według danych zawartych w CRFOP ( Lipa_drobnolistna_352cm ).

Jest to również najtrudniejsze drzewo do wykonania sensownych fotografii, z uwagi na przysłaniające część rośliny inne drzewa i krzewy, których ulistnienie i pędy zlewają się z liśćmi lipy. Zapewne lepiej ją widać w stanie bezlistnym. Stany – zdrowotny i techniczny okazu są raczej zadowalające, chociaż wszystkich szczegółów budowy pnia nie dałem rady dostrzec.

Pomniki przyrody przy klasztorze zostały również opisane przez Marka Łuszczyńskiego w tym artykule: http://www.pomniki-przyrody.pl/?p=16331 Zapraszam do lektury. 

PODSUMOWANIE

W Warcie (woj. łódzkie, powiat sieradzki, gmina miejsko-wiejska Warta) na terenie przyklasztornego ogrodu rośnie kilkanaście drzew, głównie lip drobnolistnych i dębów szypułkowych, z których 4 osobniki na mocy Rozporządzenia Wojewody Sieradzkiego z dnia 3 lutego 1998 r. w sprawie uznania za pomnik przyrody, zostały uhonorowane pomnikowym statusem. Drzewa są oznaczone stosownymi tabliczkami, a więc nie ma wątpliwości co do tego, które z nich jest pomnikiem przyrody, a które nim nie jest.

1) Pierwszy pomnikowy dąb o oryginalnie wygiętym, częściowo wypróchniałym z dziuplami pniu i zakręconymi fikuśnie konarami mierzy w obwodzie pierśnicowym pnia 537 cm, a jego wysokość wynosi 24 metry.

2) Drugi pomnikowy dąb to najgrubsze drzewo w ogrodzie. Jego obwód pierśnicowy pnia wynosi 565 cm, przy wysokości 25 metrów. Stan zdrowotny oraz techniczny okazu jest zadowalający. Pień drzewa charakteryzują zgrubienia i narośla, które powstały po chirurgicznej redukcji konarów w dolnych partiach korony.

3) Trzecie pomnikowe drzewo reprezentuje lipa drobnolistna o obwodzie pierśnicowym pnia 424 cm i wysokości 26 metrów. Drzewo znajduje się w zadowalającym stanie zdrowotnym i technicznym, ale w koronie widać kilka uschniętych gałęzi, zwłaszcza w części wierzchołkowej.

4) Ostatnie i jednocześnie najchudsze i najmniej fotogeniczne pomnikowe drzewo to również lipa drobnolistna o obwodzie pierśnicowym pnia 352 cm i wysokość 23 metrów. Podobnie, jak pozostałe pomniki przyrody, jej stan techniczny i zdrowotny można uznać za zadowalający. Piękny klasztor z przylegającym ogrodem i pomnikami przyrody ożywionej w Warcie to mocny punkt historyczno-kulturowo-przyrodniczy miasta i duża atrakcja turystyczna.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.