facebooktwitteryoutube
O Blogu Aktualności Las Grzyby Pogoda Perły dendroflory Drzewa Wrocławia Wywiady Z życia wzięte Linki Współpraca Kontakt
Aktualności - 22 mar, 2024
- brak komentarzy
Pomnikowa lipa “Witosław” w Przyszowicach. Krymsko-szerokolistne dylematy.

Pomnikowa lipa “Witosław” w Przyszowicach.

Krymsko-szerokolistne dylematy.

Przyszowice to duża (ponad 3 200 mieszkańców) wieś sołecka w Polsce położona w województwie śląskim, w powiecie gliwickim, w gminie Gierałtowice. Do zabytków Przyszowic należy pałac (obiekt wzniesiony na początku XIX w., przebudowany i rozbudowany w latach 1890-1895 dla rodziny von Raczek) oraz spichlerz plebański – budynek drewniany z 1829 roku o konstrukcji zrębowej. Z innych historycznych obiektów należy wymienić kościół św. Jana Nepomucena wybudowany w latach 1937-1938 oraz budynek szkoły z 1902 roku.

Dla tree hunterów szczególnym miejscem w Przyszowicach jest zielony teren znajdujący się po prawej stronie drogi nr 921 (ul. Makoszowska), jadąc w kierunku do Zabrza, tuż przy moście drogowym nad rzeką Kłodnicą, ponieważ rośnie tam bardzo ciekawa lipa o charakterystycznym, maczugowatym kształcie pnia. 

Według informacji zawartych w rejestrach pomników przyrody woj. śląskiego oraz w Centralnym Rejestrze Form Ochrony Przyrody ( Lipa_Witosław_w_Przyszowicach ), mamy tu do czynienia z wyjątkowo okazałym egzemplarzem lipy krymskiej ‘Tilia euchlora’ o wysokości 15 metrów i obwodzie pnia na wysokości pierśnicy 625 cm. To oznaczałoby, że w Przyszowicach rośnie najgrubsza lipa krymska na terenie Polski, ale  – jak to dość często bywa w przepięknym i różnorodnym świecie drzew – sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.

Przede wszystkim część dendrologów/arborystów oraz przyrodników podnosi, że nie jest to lipa krymska, tylko lipa szerokolistna. W grudniu 2021 roku na Facebooku, w grupie o tematyce osobliwości dendrologicznych i drzew pomnikowych, jeden z członków zamieścił zdjęcia tej lipy i wywołał ciekawą dyskusję. Wśród wielu komentarzy, warto kilka z nich przytoczyć.

“Rozmiary, lokalizacja i jej zdjęcia pozwalają mi stwierdzić, że pomylono gatunek – zdarza się to niestety bardzo często przy pomnikach przyrody.”

“Zajmując się pomnikami przyrody, błędów w oznaczeniu jest co niemiara. Osobiście mi też to nie wygląda na krymską.”

“W CRFOP niejednokrotnie są błędy. GDOŚ nie weryfikuje każdego pomnika. Do CRFOP trafiają dane z gmin – takie, jakie w gminach niegdyś sporządzono i w wielu dalej nic z tym nie robiono. A z gminami wiadomo jak jest.”

“Wydaje się niemożliwym, żeby była to lipa krymska. Te drzewa nie tworzą grubego pnia i na dodatek jest on zawsze równy. Drzewo na zdjęciu jest zapewne lipą szerokolistną. Wskazuje też na to późniejsze zrzucanie liści.”

“Zawsze mnie to intrygowało, biorąc pod uwagę, że wszystkie lipy krymskie jakie znam mają ledwie ponad 2 m obwodu w wieku ponad 100 lat i zupełnie inne cechy morfologiczne, w tym wyraźne miejsce szczepienia w szyi korzeniowej. Nie wiem skąd miałaby się wziąć taka lipa krymska, ile musiałaby mieć lat i kto by ją sadził.”

Autor postu dodał, że “Lipę Witosław oglądałem bardzo późną jesienią. Podając jej nazwę gatunkową kierowałem się książką “Sławne drzewa województwa śląskiego” Aleksandra Żukowskiego z 2006 roku. Raczej nie biorę pod uwagę kwestionowanie tego oznaczenia.”

Zanim będę kontynuował zawiłości “krymsko-szerokolistne” drzewa, warto spojrzeć na aktualny obwód pnia intrygującej lipy. Wprawdzie na pniu okazu notuje się liczne zgrubienia i narośle, to jego obwód jest dość łatwy do pomiaru.

Pomiar obwodu pnia na wysokości pierśnicy (130 cm), wykonany 22 kwietnia 2023 roku dał nam wynik 740 cm. To aż o 115 cm więcej w porównaniu do wyniku podanego w CRFOP. W rejestrze tym wskazano również, że drzewo posiada eliptyczną koronę oraz wypróchniałe całe wnętrze pnia od podstawy do wierzchołka (dziupla kominowa).

Teraz garść informacji o lipie krymskiej. Jak podaje Wikipedia: “Lipa krymska, także lipa kaukaska (Tilia × euchlora K. Koch) to mieszaniec międzygatunkowy drzewa z rodziny ślazowatych, powstały ze skrzyżowania lipy drobnolistnej z Tilia dasystyla. Powstał około 1860 roku na terenie Półwyspu Krymskiego. Jest odporny na szkodliwe działanie mszyc.”

“Cechą charakterystyczną jest prosty pień, który w połowie wysokości degeneruje i zaczyna wytwarzać zwisające konary – nad nimi drobne gałęzie tworzą wąsko-kulisty, gęsty szczyt korony. Korona początkowo stożkowata, później kopulasta, szerokości 10-12 m. Kora jasnoszara do czarniawej; gładka, z wiekiem tworzą się szerokie bruzdy.”

Jeżeli chodzi o siedlisko to lipa krymska preferuje stanowiska słoneczne do półcienistych, jest odporna na mrozy, ciepłolubna, odporna również na warunki miejskie, wytrzymała na upały i suszę, jednak w takich warunkach żyje krótko.

Tak wygląda wypróchniałe wnętrze ogromnego pnia lipy “Witosław”, do którego zmieściłoby się kilka dorosłych osób. Autor postu, który wywołał dyskusję o opisywanym drzewie na Facebooku, powołał się na świetną książkę “Sławne drzewa województwa śląskiego” Aleksandra Żukowskiego z 2006 roku. Warto przytoczyć z niej najważniejsze informacje.

Autor publikacji określił lipę “Witosław” jako “dendrologiczne odkrycie schyłku XX wieku”. “Wybitny okaz oznaczono jako reprezentanta gatunku lipa krymska, będącego sterylnym mieszańcem dwóch innych gatunków lip. Lipa krymska odznacza się większą wytrzymałością na suszę i zanieczyszczenia powietrza aniżeli krajowe gatunki lip.

Drzewo to rośnie na granicy Przyszowic i Zabrza, w odległości kilkudziesięciu metrów od koryta rzeki Kłodnica. Jest dobrze widoczne z drogi Przyszowice – Zabrze-Makoszowy, lecz za sprawą niewielkiej wysokości nie zwraca na siebie uwagi. W dodatku cała okolica, fatalnie dotknięta klęską szkód górniczych, przedstawia tak przygnębiający widok, że odwiedzający to miejsce nie spodziewają się trafić na osobliwość przyrodniczą tak wysokiej rangi.

Sztucznie podwyższone brzegi Kłodnicy, zwałowiska skały płonnej, zapadliska górnicze, spękana jezdnia i pospinane stalowymi opaskami domy budzą jednoznaczne skojarzenia. Tu wszystko podporządkowane jest wydobyciu węgla i nieodwracalnym tego skutkom. Tym bardziej zdumiewa fakt, iż w tak nieprzyjaznych warunkach przetrwała, rosnąca tu przez kilkaset lat, dorodna lipa osiągająca imponujący rozmiar obwodu pnia 685 cm.

To sytuuje ją w szeregu najgrubszych lip województwa śląskiego. Olbrzymi odziomek wysokości około 7 m utrzymuje niewielką koronę złożoną z kilku niezbyt grubych konarów. Sylwetka drzewa przypomina nieco afrykański baobab, wyróżniający się monstrualnie grubym pniem. Nieproporcjonalność korony i pnia lipy w Przyszowicach jest wynikiem uszkodzenia drzewa w dalekiej przeszłości.

Wierzchołek drzewa wraz a górną partią korony uległ wyłamaniu, deformując pierwotny pokrój lipy. Drzewo ciągle powiększając rozmiary odziomka wykształciło w miejscu złamania wtórną, mniejszą koronę. Całkowicie wypróchniały i pusty wewnątrz pień otwarty jest wieloma dziuplami i szczelinami. W części przyziemnej nadzwyczajnie rozrośnięty odziomek ma rzadko notowany obwód ponad 9 m.

Pomimo, iż drzewo rośnie przy ruchliwej drodze, na rogatkach 200-tysięcznego miasta, niemal do ostatnich lat XX wieku było szerzej nieznaną osobliwością dendrologiczną. Lipa pozostawała niezauważona pośród pozornie bezwartościowych nieużytków rolnych między ul. Makoszowską a rzeką Kłodnicą.

Niepospolite rozmiary lipy zwróciły uwagę Witosława Grygierczyka – specjalisty ochrony i pielęgnacji drzew z Gliwic. Z jego inicjatywy drzewo zostało zgłoszone Wojewódzkiemu Konserwatorowi Przyrody w Katowicach do objęcia ochroną prawną. Status pomnika przyrody lipie nadano rozporządzeniem Wojewody Katowickiego nr 26/98 z dnia 9 września 1998 r.

W tymże rozporządzeniu nadano drzewu nazwę własną “Witosław”, upamiętniającą odkrywcę i inicjatora prawnej ochrony lipy. Podano tam obwód pierśnicowy drzewa wynoszący 680 cm. Wiosną 2002 r. wykonano na lipie w Przyszowicach cięcia sanitarne, obejmujące usunięcie martwych oraz złamanych gałęzi. Były to pierwsze w historii tego okazu zabiegi z dziedziny pielęgnacji drzew.”

Zbierając informacje o tym drzewie, doszedłem do wniosku, że tree hunterzy nie są jeszcze na tyle wtajemniczeni w rozpoznawaniu mieszańcowych lip, aby rzetelnie oznaczyć lipę “Witosław” w Przyszowicach. Być może, rzeczywiście mamy tu do czynienia po prostu z lipą szerokolistną. Z jednej strony komentarze specjalistów na FB, jednoznacznie nakazują wykluczyć drzewo jako lipę krymską. Z drugiej strony – odkrywca lipy to bardzo doświadczony arborysta i znawca drzew. Zatem dylematy krymsko-szerokolistne pozostawiam tym, którzy podejmą się wyprawy do drzewa w celu wyjaśnienia ich raz na zawsze. ;)) 

Może zdjęcia drzewa w tym wpisie, nieco pomogą w rozwianiu wątpliwości. Pomijając powyższe rozważania, osobnik ten jest kolejną, wybitną perłą dendrologiczną naszego kraju o bardzo charakterystycznym pokroju i przedstawiającym ponadprzeciętne wartości krajobrazowo-przyrodnicze, zwłaszcza w tak zdegradowanym dookoła środowisku.

Lipę “Witosław” opisał również Marek na swoim blogu w tym wpisie: Lipa krymska „Witosław” z Przyszowic (gm. Gierałtowice, śląskie). Oczywiście zapraszam do kliknięcia i lektury artykułu.

I tak dobiega do końca relacja z kilkudniowej wyprawy tree hunterów na Podkarpacie w kwietniu 2023 roku. Za kilka dni opublikuję ostatni artykuł, po czym podsumuję w odrębnym wpisie całość tej wyjątkowej wycieczki.

P O D S U M O W A N I E

1) W Przyszowicach (woj. śląskie, powiat gliwicki, gmina Gierałtowice) na terenie nieużytków pomiędzy ul. Makoszowską a rzeką Kłodnicą rośnie piękna gruba lipa, która w rejestrach pomników przyrody i publikacji “Sławne drzewa województwa śląskiego” Aleksandra Żukowskiego z 2006 roku, została opisano jako lipa krymska, podczas gdy część dendrologów nie zgadza się z takim oznaczeniem drzewa twierdząc, że mamy tu do czynienia z okazałą lipą szerokolistną.

2) Aktualne parametry lipy wynoszą: obwód pierśnicowy pnia 740 cm (pomiar własny z 22.04.2023 r.), wysokość 15 metrów, wiek nieznany. Drzewo charakteryzuje krótki, maczugowaty pień, który wewnątrz jest całkowicie wypróchniały. Ponadto pokrywają go malownicze zgrubienia i narośle.

3) Po wyłamaniu się wiele lat temu części wierzchołkowej drzewa i kilku solidnych konarów, obecna korona powstała głównie na bazie pędów wtórnych i jest uroczo nieproporcjonalna w stosunku do wielgachnego pnia lipy.

4) Gdy zaś puścimy wodze fantazji, dostrzeżemy w lipie uśmiechającego się do nas stworka ze śmiesznym, zwisającym nosem. ;)) Myślę, że w następnym wpisie trochę pozostanę w świecie baśni, bowiem drzewo które zaprezentuję, śmiało można nazwać domem dla elfów i krasnoludków.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.