Skip to content
Powierzchniowy pomnik przyrody “Bór Suchy” w gminie Brody.
Żywicowanie na jodełkę.
Następnym powierzchniowym pomnikiem przyrody ożywionej w gminie Brody (woj. lubuskie, powiat żarski), w którym chronione są wyróżniające się osobniki sosny zwyczajnej jest “Bór Suchy”, którego powierzchnia wynosi 3,18 ha.
Przed wejściem na jego teren ustawiono tablice informacyjne, na których napisano, że mamy tutaj do czynienia ze skupieniem drzew o unikatowym pokroju i wieku (200-letnim) o nazwie “Bór Suchy”.
Aktem powołującym pomnik przyrody jest Zarządzenie Nr 34/85 Wojewody Zielonogórskiego z dnia 15 marca 1985 r. w sprawie uznania za pomnik przyrody. Co ciekawe, początkowo obszar ochrony wynosił 1,61 ha, jednak na mocy uchwały nr XXVI/172/17 Rady Gminy Brody z dnia 31 maja 2017 r. w sprawie zmiany uchwały Nr XXIX/233/13 Rady Gminy Brody w sprawie ustanowienia pomnika przyrody powiększono jego powierzchnię do 3,18 ha.
W Centralnym Rejestrze Form Ochrony Przyrody ( Bór_Suchy_w_gminie_Brody ) również wskazuje się na skupienie drzew o unikatowym pokroju i wieku (200-letni bór sosnowy). Dodatkowo wspomniano o spałach żywicznych na pniach sosen.
Jeżeli ktoś będzie się sugerował wskazanym wiekiem drzew (200 lat) to może się zawieść, ponieważ prawdopodobnie będzie przypuszczać, że zobaczy bardzo okazałe osobniki sosny zwyczajnej. Tymczasem chronione drzewa wyglądają na 60-cio, maksymalnie 70-letnie okazy. I w tym tkwi ich pierwszy sekret i ciekawostka. “Bór Suchy”, na co wskazuje sama nazwa rośnie na bardzo lichym podłożu (piachy) w regionie o niskich rocznych sumach opadów.
W takich niekorzystnych warunkach siedliskowych i hydrologicznych sosnowe staruszki wyglądają rachitycznie i biednie. Jednak dają radę i budzą podziw, że dożyły już do 200 lat. Drugim ewenementem chronionych sosen są spały żywiczne. Jeszcze nigdy nie spotkałem tak dużego zgrupowania starych sosen ze śladami żywicowania. Kiedy weźmiemy pod uwagę te dwie wyróżniające cechy “Boru Suchego”, a więc wiek i spały żywiczne, to uświadomimy sobie unikatowość tego powierzchniowego pomnika przyrody.
Jak podają Lasy Państwowe – “Czasami, choć już coraz rzadziej podczas wędrówki napotykamy sosny, które na dolnej części pnia, pozbawionej kory, mają nacięcia ułożone w jodełkę i przedzielone pionowym rowkiem. To ślady po żywicowaniu, już nieco zapomnianym, ale niesłychanie ważnym fragmencie historii leśnictwa. W 1994 roku zaprzestano w naszych lasach gospodarczego żywicowania sosny. Niektóre spały żywiczarskie na starych sosnach prawie zdążyły zarosnąć.
Złoto polskich borów zastąpiono żywicą z Ukrainy, Brazylii i głównie z Chin. Warto wiedzieć, że byliśmy żywiczną potęgą w latach 60 i na początku lat 70 XX wieku, wtedy w Lasach Państwowych pozyskiwano rocznie około 22 tysięcy ton sosnowej żywicy. Przy żywicowaniu zatrudnionych było wówczas ponad 10 tysięcy robotników- żywiczarzy, a dziś w całych LP pracuje niespełna 25 tysięcy osób.
Spałą żywiczarską nazywamy odziomkową okorowaną część pnia, na której robi się ukośne nacięcia zwane żłobkami i pionowy rowek ściekowy, którym spływa żywica. Pozostała nienaruszona i nieokorowana część pnia to pas życiowy gwarantujący utrzymanie procesów życiowych i normalne funkcjonowanie żywicowanego drzewa.
Leśniczy mierzył pierśnice (średnice drzew na wysokości piersi) i w zależności od grubości drzewa ukośną kreską na korze wykonywaną znacznikiem (ryszpakiem) planował ilość spał do założenia. Zwykle była to jedna lub dwie spały, ale w przypadku drzew powyżej 56 cm leśnik znaczył nawet cztery kreski. Drzewa wyłączone z żywicowania- z cennymi sortymentami, chore, obumierające i silnie uszkodzone zaznaczał krzyżem.
Dobrze wykonana spała miała charakterystyczną czerwono żółtą barwę i cieniutką, elastycznie uginającą się pod naciskiem kciuka korę bez skaleczeń i zabieleń. Korowina musiała być maksymalnie cienka, ale bez skaleczeń, bo zbyt gruba warstwa kory praktycznie uniemożliwia prawidłowe nacięcie żłobków. Po założeniu spały nacinało się rowek ściekowy i robiło pierwszą parę nacięć.
Trzeba to było zrobić przed ruszeniem soków w drzewach, najlepiej przy niskiej temperaturze, bo wtedy rowek miał gładkie ścianki umożliwiające swobodny spływ żywicy do kubka. Rowek i nacięcia wyznaczało się przy pomocy specjalnego szablonu i znacznika, bo rowek szeroki na 8 mm i głęboki na 6 mm musiał dokładnie dzielić spałę na pół, a nacięcia winny być wykonane dokładnie pod kątem 45 stopni. Tak równiutko „pożeberkowane” nacięciami sosny możemy podziwiać do dziś.
Później specjalnym dłutem wykonywało się nacięcie na blaszkę ściekową, po której żywica spływała do kubka. W późniejszych latach zrezygnowano z blaszek, których rolę pełnił wiór drewna powstały po nacięciu dłutem, a zamiast ceramicznych, szklanych lub metalowych zbiorników zaczęto stosować lekkie, plastikowe kubki, a na końcu także foliowe worki.”
Wokoło “Boru Suchego” rozciągają się klasyczne sosnowe lasy gospodarcze, już bez śladów żywicowania. W odległości około 3 km od niego znajduje się opisany ostatnio powierzchniowy pomnik przyrody “Kandelabry”. O “Borze Suchym” warto też przeczytać artykuł na blogu Marka: http://www.pomniki-przyrody.pl/?p=8747
Położenie powierzchniowych pomników przyrody “Kandelabry” i “Bór Suchy” w gminie Brody na MAPIE.CZ
P O D S U M O W A N I E
1) W gminie Brody (powiat żarski, woj. lubuskie), na działce nr 580 w obrębie ewidencyjnym Jeziory Wysokie, oddział 292, pododdziały g i h, Nadleśnictwo Lubsko, Leśnictwo Marianka, obręb leśny Brody na powierzchni 3,18 ha znajduje się powierzchniowy pomnik przyrody o nazwie “Bór Suchy”.
2) Ochroną objęto w nim sosny zwyczajne o unikatowym pokroju i wieku (200-letnim) ze śladami żywicowania (spały żywiczne widoczne są w odziomkowych częściach pnia poprzez charakterystyczne okorowanie). Z uwagi na trudne warunki siedliskowe i skąpe sumy opadów, chronione drzewa wyglądają na znacznie młodsze (60-70 lat).
3) Tak duże zgrupowanie sosen z widocznymi śladami dawnej sztuki żywicowania, którą zaprzestano wykonywać w 1994 roku, należy obecnie do rzadkości spotykanej w lasach i dużej ciekawostki przyrodniczej. Pomimo, że “Bór Suchy” nie wygląda jakoś wyjątkowo okazale, warty jest obejrzenia i podziwiania. Jak do tej pory, nigdzie indziej nie spotkałem liczniejszej koncentracji sosen żywicowanych “na jodełkę” w jednym miejscu.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies