Aktualności Las Perły dendroflory

Requiem dla Bukowianina cz. 1/3. Do 2016 roku.

Requiem dla Bukowianina cz. 1/3.

Do 2016 roku.

Pod koniec stycznia w artykule “Kto otruł drzewa na stacjach w Bukowinie i Międzyborzu?” ( http://server962300.nazwa.pl/kto-otrul-drzewa-na-stacjach-w-bukowinie-i-miedzyborzu.html ), zapowiedziałem Requiem dla mojego dendrologicznego Przyjaciela, aby pokazać go takim, jakim był i jakiego chciałem zapamiętać na całe życie. Jednak życie, bezwzględnie zweryfikowało moje myśli i pamięć. Klona srebrzystego, który z gracją i harmonią rósł sobie do wiosny 2021 roku przy stacji kolejowej w Bukowinie Sycowskiej nazwałem “Bukowianinem”. Podziwiali go liczni grzybiarze, którzy kiedyś przyjeżdżali do bukowińskich lasów i przybijali sobie piątkę z pniem drzewa na pomyślność wyprawy do lasu i zdrowie drzewa. Nieco szerzej o tym wszystkim można przeczytać w artykule dotyczącym “Bukowianina” ( http://server962300.nazwa.pl/perly-dendroflory-wzgorz-twardogorskich-klon-srebrzysty-bukowinian.html ). Opis wspólnoty ludzi lasu pod koroną potężnego drzewa na tyle poruszył Jury Klubu Gaja (organizatora konkursu Drzewo Roku), że “Bukowianin” znalazł się w finale 2018. ( http://server962300.nazwa.pl/glosowanie-na-drzewo-roku-2018-rozpoczete.html )

“Bukowianin” jest najczęściej fotografowanym przeze mnie drzewem z terenów Wzgórz Twardogórskich i okolic. 95% moich wycieczek rozpoczyna się w Bukowinie na stacji i na niej też się kończy. We wszystkich porach roku, a nawet dnia i nocy, podziwiałem jego majestat od 1988 roku. Jednak dopiero od 2012 roku zacząłem regularnie zabierać ze sobą na bukowińskie wyprawy aparat fotograficzny (wcześniej brałem tylko incydentalnie i to nie w każdym sezonie). Po zakończonych sezonach, przybywało mi w kolekcji fotografii tego wyjątkowego drzewa. W latach 2017-2020 (częściowo też 2016), wykonałem – moim zdaniem – najlepsze zdjęcia “Bukowianina” z zastrzeżeniem, że to fotografowany obiekt jest wspaniały. Ja tylko wykorzystałem ten fakt i czar piękna, które rozpościera się polno-leśną panoramą wokół stacji. Requiem dla “Bukowianina” podzieliłem na 3 części. W pierwszej zamieściłem najwcześniejsze zdjęcia drzewa, które powstały w latach 2005-2016. W drugiej zaprezentuję fotki z lat 2017-2018, a w trzeciej z lat 2019-2020.

21.05.2005

Pierwsze zdjęcie “Bukowianina”, lekko poruszone, wykonane aparatem analogowym. Druga połowa maja 2005 roku. To były jeszcze piękne czasy dla drzewa…

15.08.2005

Połowa sierpnia 2005 roku. Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Trwa wczesny wysyp grzybów. Pod koniec grzybobrania fotografuję “Bukowianina”. Na stacji cisza, jak makiem zasiał. To mój świat i moje klimaty.

31.12.2005

Sylwester 2005. Pokonuję trudną trasę od Twardogóry w mroźnych i śnieżnych warunkach. Zmęczony, ale przeszczęśliwy przychodzę na stację i uwieczniam na zdjęciu “Bukowianina” pogrążonego w głębokim zimowym śnie.

01.05.2012

1 maja 2012. Oficjalne rozpoczęcie Tour De Las & Grzyb 2012. Wszystko budzi się do życia, Bukowina pachnie wiosną, “Bukowianin” coraz bardziej się zieleni.

27.06.2012

Ostatnie dni czerwca 2012. Przychodzę ze zbioru jagód, mam jeszcze trochę czasu do pociągu i pstrykam zdjęcie stacyjce z “Bukowianinem” w roli głównej.

18.05.2013

Minęła połowa maja 2013 roku. Rozpocząłem Tour De Las & Grzyb 2013. Jest ciepło, parno, zbiera się na burzę. W lesie dokuczają komary, na polach bąki. “Bukowianin” dumnie stoi na straży piękna stacji.

09.11.2013

Ponura, zimna i wietrzna aura listopada 2013. Wracam na stację od strony Wydzierna. “Bukowianin” przybiera mroczny wygląd, który bardzo mi się podoba.

“A kuku! Tu jestem!” – tak wygląda “Bukowianin” oglądany od przedniej strony budynku stacji. Wraz z nim, “kuka” na mnie towarzyszka lipa.

Ponownie listopadowa szaruga. Na stację z wycieczki do lasu przychodzi tylko jeden wariat. To ja. ;))

07.06.2014

Pierwsza połowa czerwca 2014. Tradycyjny i jednocześnie wspaniały widok z pierwszych stron baśni o Bukowinie.

21.06.2014

21 czerwca 2014. Tak witam się z “Bukowianinem”, kiedy wysiadam na stacji w Bukowinie. Podobne powitanie celebrowało około 40-50-ciu ludzi, których już nie ma…

“Bukowianin” w pełnej krasie oglądany z drugiej strony stacji kolejowej w fotografii pionowej

i poziomej. Kiedyś pewien miejscowy zapytał mnie, co takiego niezwykłego widzę w tym drzewie, że tak pieczołowicie je fotografuję? Odpowiedziałem – a dlaczego pan nie widzi? Machnął ręką i poszedł.

28.06.2014

Końcówka czerwca 2014. Pomysłów na fotografowanie “Bukowianina” przybywa. Tym razem z okna pociągu odjeżdżającego do Wrocławia.

12.07.2014

Pierwsza połowa lipca 2014. Zaczynam częściej pstrykać fotki “Bukowianina” od strony torów kolejowych.

13.08.2014

Przed połową sierpnia 2014. Niektóre kadry to ikona wspaniałości drzewa i uwieczniam je w każdym sezonie, chociaż niewiele różnią się od siebie.

04.10.2014

Początek października 2014. Brzozy wybarwione na jesienne kolory, za to “Bukowianin”, wciąż rozmyśla w swojej koronie o minionym lecie.

Jeden z najczęstszych kadrów z “Bukowianinem”. Na budynku widać jeszcze stare napisy z nazwą stacji.

11.10.2014

Początek jesiennego grzybobrania przed połową października 2014. Przyjeżdżam na stację, kiedy “Bukowianin” jest jeszcze otulony nocnym oddechem. Wygląda wyjątkowo. Zanim wyruszę do lasu, wiele minut wpatruję się w drzewo, niczym w hipnozie.

Jesień powoli i systematycznie zaczyna barwić drzewnego władcę stacji.

Czas wracać do Wrocławia. Do zobaczenia niezwykły klonie, bywaj zdrów!

08.11.2014

I znowu listopad, tym razem 2014. Jesienny spektakl barw liści “Bukowianina” ma się w najlepsze, tylko trzeba zmienić punkt obserwacyjny, ponieważ pod Słońce słabo go widać.

Widać lepiej, ale to jeszcze nie to. Trzeba ustawić się tyłem do naszej Najjaśniejszej Gwiazdy. Na stacji panuje klimat zapomnienia i zatrzymania się czasu. Z tego obrazu, sączy się jakaś tęsknota, pytanie – za czym?

O to chodziło! “Bukowianin” tak pięknie wygląda podczas kulminacji złotej jesieni, że klękajcie sosny i świerki!

Pod drzewem lśni dywan liści. W powietrzu unosi się ich zapach. Zapach jesieni i przemijania.

Krótki dzień ustępuje miejsce nocy. “Bukowianin” strzeże tajemnic stacyjki przez całą dobę.

14.02.2015

Połowa lutego 2015. Jeszcze zima, ale tylko w kalendarzu. W powietrzu czuć przedwiośnie.

Droga ku nowej przygodzie w Bukowinie szeroko otwarta. Wszystko zaczyna się tu – na stacyjce z WIELKIM DRZEWEM.

Po długiej wyprawie, przychodzi czas odpoczynku. Lutowy zachód Słońca przygotowuje “Bukowianina” do snu.

15.05.2015

Tour De Las & Grzyb 2015 staruje w odświętnej scenerii “Bukowianina” i atmosferze bukowińskiej oazy oraz azylu od codzienności.

22.07.2015

Po połowie lipca 2015. “Bukowianin” od wschodniej strony spogląda w kierunku Międzyborza. Potężne drzewo nie przestaje mnie fascynować.

Ponownie lipiec 2015. Zdjęcie bezcenne “oldskulowe”, wykonane aparatem analogowym. Wspaniale ukazuje klimat bukowińskiej stacji, niczym z lat 90-tych. Zieleń trochę “zapuściła” teren wokół stacji, ale to właśnie spontaniczność przyrody jest jednym z najistotniejszych elementów, które świadczą o wyjątkowości tego miejsca.

10.10.2015

Imieniny października 2015. Rok bardzo suchy, kiepski grzybowo, z dużą ilością pogodnych dni. Błękit nieba olśniewa “Bukowianina”.

Z bliższej perspektywy, olśnienie to jest jeszcze głębsze i idealnie kontrastuje z przebarwiającym się “Bukowianinem”.

“Bukowianin” wychyla swoją sylwetkę, jakby chciał coś powiedzieć jałowcowi. Jałowiec czyni podobnie. Oba drzewa są unikatowe. Tylko lipa chowa się między “Bukowianinem” a budynkiem stacji.

24.10.2015

2 tygodnie później panuje identyczna aura. Bezchmurne niebo i coraz mocniej wybarwione na jesienne kolory drzewa. “Bukowianin” trzyma jeszcze wiele liści.

Coraz barwniej i kolorowo. Jest pięknie i tylko to się liczy!

22.11.2015

Po połowie listopada 2015. Liście opadły, teraz można podziwiać potężny i lekko skręcony pień “Bukowianina”.

27.02.2016

Koniec lutego 2016 roku. Chociaż jest jeszcze szaro, buro i ponuro, w powietrzu czuć wiosenne przebudzenie i pęczniejącą z radości przyrodę. “Bukowianin” również znajdował się w stanie wegetacyjnej gotowości.

30.04.2016

Koniec kwietnia 2016 i jednocześnie początek Tour De Las & Grzyb 2016. Wycieczka pełna magii i wiosennego nieokiełznania. Początek wszystkiego ma miejscu tu. Na stacyjce z “Bukowianinem”.

Wiosenna niewinność, początek wspaniałej wędrówki i przygody, która zakończy się późną jesienią, wraz z listopadowym opadnięciem liści. Pnie – “Bukowianina” i lipy prezentują się ciepło i delikatnie.

21.05.2016

Druga połowa maja 2016. Wiosna tryumfuje. Po zimie nie ma śladu. “Bukowianin” rozbudowuje swoją zieloną potęgę.

27.05.2016

Końcówka maja 2016 roku. Po długiej wyprawie fotografuję kultowe widoki. Wiosna hula wte i wewte.

Pędy lipy delikatnie przysłaniają pień “Bukowianina”. Lipa zalotnica próbuje go połaskotać.

02.07.2016

Początek lipca 2016. Rozpędza się lato i wakacje. Nastały tygodnie sielanki, ciszy i śpiewu ptaków w koronie “Bukowianina”.

03.09.2016

Początek września 2016. Ciepłe i suche lato nie zamierza odpuścić, grzybiarze się martwią. “Bukowianin” nie przejmuje się tym i zażywa słonecznych kąpieli.

10.09.2016

Ciepło, sucho i pogodnie. Grzybiarze coraz mocniej zdołowani, natomiast “Bukowianin” daje mi nadzieję, że jeszcze grzybnia nie zginęła. Ta nadzieja kiełkuje miesiąc później, podczas fenomenalnego wysypu grzybów.

29.10.2016

Końcówka października 2016. Wracam z kolejnego, fantastycznego grzybobrania. Wychodzę na skraj lasu i zostaję zahipnotyzowany. Trwa przyrodniczy rytuał jesiennej tajemnicy, skąpany w gniewie nieba, tańcu tęczy i barwach liści. “Bukowianin” wygląda maksymalnie czarująco.

Nie mogę oderwać wzroku, pstrykam wiele zdjęć. Tylko raz w życiu widziałem “Bukowianina” w blasku tęczy.

13.11.2016

Pierwsza połowa listopada 2016. Koniec Tour De Las & Grzyb 2016. Poranek ścisnął mrozem. Wszystko się zatrzymało. “Bukowianin” dostał sygnał od przyrody. Czas na zimowy sen.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.