21 grudnia 2016 roku, godzina 11:44. Na półkuli północnej naszej planety rozpoczęła się astronomiczna zima. Słońce weszło w znak Koziorożca. Mamy do czynienia z tzw. przesileniem zimowym. Tym samym, mamy też najkrótszy dzień w roku (chociaż dnia już nam przybywa podczas zachodów Słońca, a ubywa przy wschodach). We Władysławowie – dzień będzie trwał zaledwie 7 godzin i 14 minut. Im dalej na południe, tym będzie odpowiednio dłuższy – w rejonie Ustrzyk Dolnych 8 godzin i 10 minut. Astronomiczna zima będzie trwać przez 90 dni, dokładnie do 20 marca 2017 roku, kiedy o godz. 12:28 ustąpi miejsce astronomicznej wiośnie.
Jaka będzie zima 2016/2017? Ostatnio ciekawą prognozę zaprezentował Weather Company – jedna z czołowych, zagranicznych firm meteorologicznych, zajmująca się przygotowywaniem długoterminowych prognoz (sezonowych). Według niej, przewiduje się utrzymanie ponadprzeciętnych temperatur w większości Europy w ciągu nadchodzących trzech miesięcy 2017 roku, z wyjątkiem Półwyspu Iberyjskiego. O dłuższych mrozach i dużych śniegach – według niej – w Polsce możemy zapomnieć.
Są szanse na większe fale chłodów, które obejmą obszar zachodniej części Starego Kontynentu pod koniec zimy – powiedział Todd Crawford, główny meteorolog w firmie. Prognozy The Weather Company przewidują, że w Wielkiej Brytanii i krajach nordyckich styczeń powinien przynieść wyższe temperatury, a chłodno zrobi się w lutym. Za to w marcu znów będzie cieplej i więcej słońca. Tymczasem dla obszaru naszej części kontynentu synoptycy The Weather Company przewidują bardzo ciepły styczeń, a chłodniej, choć wciąż z temperaturami powyżej normy, ma być dopiero w lutym i marcu. Jednak o długotrwałej zimie możemy zapomnieć.
Wreszcie zima, a dokładnie koniec jesieni!! Wyjątkowo była deszczowa i pochmurna. Teraz wreszcie jest słońce i prognozy pokazują, że będzie jeszcze przynajmniej jakiś czas. I wreszcie z górki – do wiosny bliżej niż dalej! 🙂
Zgadza się Tomek. Jesień była bardzo pochmurna i deszczowa (w szczególności październik), który kojarzony jest przede wszystkim z babim latem. Dla mnie była to kapitalna jesień. Oczywiście z grzybowego punktu widzenia. 😉 Do wiosenki będzie już coraz bliżej. Oby do marca, a później, wszystko się rozkręci. 😉