Silniejszy wiatr, opady mieszane, lokalne burze i duża zmienność w zachmurzeniu. Prognoza pogody i optycznie w niebo 30.01.2023r. – 05.02.2023r.
Silniejszy wiatr, opady mieszane, lokalne burze i duża zmienność w zachmurzeniu.
Prognoza pogody i optycznie w niebo 30.01.2023r. – 05.02.2023r.
Wysokie ciśnienie, bardzo mały przepływ powietrza, a więc słaby wiatr (miejscami nawet bezwietrznie), temperatury “około-zerowe” i gruba warstwa zachmurzenia. Tak w skrócie można opisać pogodę w mijającym tygodniu. Wydawałby się, że brak usłonecznienia będzie tematem głównym, jednak tak nie jest, ponieważ w tej mrocznej i martwej ciszy wyżowego panowania, wystąpiło bardzo groźne zjawisko.
(1) OKIŚĆ
O ile tereny nizinne, w większości pozbawione pokrywy śnieżnej i uprzywilejowane pod kątem wyższych temperatur, nie doświadczyły podczas panowania mrocznego wyżu nic szczególnego, o tyle na terenach podgórskich i górskich, a także w części regionów Polski wschodniej, można podziwiać przepiękne zjawisko, które jednocześnie niesie śmierć lub znaczny uszczerbek w świecie roślin, przede wszystkim dla drzew. Najpierw opady mokrego śniegu, w dużym stopniu obciążyły konary i gałęzie, a następnie padająca marznąca mżawka, utworzyła na nich grubą warstwę lodu. Pojawiła się okiść, która niszczy i dewastuje w ciszy, ale czyni to z przygnębiającą skutecznością.
Wyjaśnienie tego zjawiska można znaleźć np. w Encyklopedii Leśnej.
Straty w drzewostanach są ogromne, zwłaszcza 30-40-letnich, które są najbardziej wrażliwe na okiść. Na portalu społecznościowym Facebook pojawiło się mnóstwo zdjęć, filmików oraz relacji z terenów dotkniętych okiścią.
Leśnicy z terenów dotkniętych okiścią, wystosowali apele o zachowanie szczególnej ostrożności. Niektóre drogi i szlaki zostały zamknięte. Według przekazanych informacji od kilku moich znajomych, fatalna sytuacja panuje m.in. w Górach Wałbrzyskich, Górach Sowich, w Szczawnie-Zdroju (bardzo ucierpiał tamtejszy Park Zdrojowy), na terenie Książa i właściwie na większości terenów podgórskich i górskich.
Zdjęcia okiści, które zamieszczam w tym wpisie, zostały wykonane przez kolegę Łukasza Chruszcza z Wałbrzycha na Wzgórzu Gedymina.
Wygląda to przepięknie i jednocześnie zatrważająco. Miejscami warstwa śniegu i lodu jest tak duża, że łamią się całe drzewa.
Gdy oglądam te zdjęcia z perspektywy mieszkańca Wrocławia, aż trudno mi uwierzyć, że zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od miasta, krajobrazy wyglądają tak, jakby były zrobione w innej strefie klimatycznej.
We Wrocławiu i okolicach nie ma grama śniegu, tymczasem na południu województwa, lasy zamieniły się w śnieżno-lodową krainę.
Kiedy ta lodowo-śnieżna pokrywa zaniknie, rozpocznie się szacowanie strat, ale już wiadomo, że w wielu miejscach przybrały one rozmiar klęski.
(2) USŁONECZNIENIE
W mijającym tygodniu byliśmy pod wpływem układu wysokiego ciśnienia. Jednak bardzo mały przepływ powietrza i jego wysoka wilgotność spowodowały, że niebo było bardzo szczelnie przykryte chmurami. Był to tzw. “zgniły wyż”, czyli zimny i pochmurny. W poniedziałek, na obszarze całego kraju nie zanotowano chwili ze Słońcem.
Niewiele lepiej było podczas następnych dni. “Zgnilizna” miała się dobrze, tylko bardzo lokalnie i na krótko, Słońce wychylało się zza chmur na północy i południu kraju, a także wysoko w górach.
(3) TEMPERATURY MAKSYMALNE
Temperatury maksymalne na początku mijającego tygodnia, były raczej wyrównane i przeważnie oscylowały na lekkich plusach. Lekkie minusy utrzymywały się na terenach podgórskich i górskich oraz miejscami na północy.
W środkowej części tygodnia zaczęło się ochładzać i “lekko-minusowe” wartości, objęły przeważającą część Polski północnej.
W środę, najwyższa średnia temperatura dobowa, została odnotowana we Wrocławiu (+2,2 stopnia C), a najniższa w Zakopanem (-4,2 stopnia C).
W czwartek i piątek, chłodniejsze masy powietrza objęły większość kraju, ale od północnego-zachodu, zaczęły napływać cieplejsze masy powietrza, związane z ciepłym frontem atmosferycznym. To on przyniósł opady mżawki i zintensyfikował gołoledź oraz okiść na terenach podgórskich i górskich.
Sobota upłynęła pod znakiem lekkiego mrozu prawie w całym kraju. Wartości dodatnie notowano przede wszystkim na niewielkim obszarze Polski północno-zachodniej.
(4) TEMPERATURY MINIMALNE
Utrzymujące się całodobowe zachmurzenie ze “zgniłego wyżu”, nie sprzyjało znacznym spadkom temperatury. Bezapelacyjną stolicą chłodu w mijającym tygodniu jest Zakopane.
Przez wszystkie dni, notowano tam największe spadki temperatury, chociaż jak na środek zimy, to są to wartości przeciętne.
Najwyższe wartości notowano np. we Włodawie, w Zamościu, we Wrocławiu, na Helu i w Kołobrzegu.
♦ Źródło i mapy: IMGW, METEOPROGNOZA.PL
(5) OPADY
Panowanie “zgniłego wyżu” wiąże się z bardzo małymi sumami opadów lub ich brakiem. Jeżeli pada, to głównie bardzo słaby deszcz lub mżawka.
Tak było w mijającym tygodniu, gdzie na przeważającym obszarze kraju, stacje meteo nie odnotowały opadów. Tylko miejscami ich sumy były symboliczne.
I jak się okazało, mżawka, która jest pozornie bardzo łagodnym i całkowicie bezpiecznym opadem, w szczególnych warunkach, okazuje się bardzo niebezpiecznym zjawiskiem, ponieważ sprzyja gołoledzi i okiści.
W nadchodzącym tygodniu, na terenach na których notuje się masywną okiść, szykuje się kolejne niebezpieczne zjawisko, jakim będą silniejsze podmuchy wiatru. Obejmą one również inne tereny.
♦ Mapy z dobowymi rozkładami sum opadów ⌈mm⌉: https://www.imgw.pl/
Poniedziałek, 30 stycznia 2023
W ostatni poniedziałek stycznia Polska znajdzie się pod wpływem głębokiego niżu, którego centrum znajdzie się nad południową Finlandią. Natomiast nad Atlantykiem, w pobliżu Zatoki Biskajskiej będzie stacjonował wyż, w związku z czym na stosunkowo niewielkim obszarze, wytworzy się duża różnica ciśnienia sięgającą nawet 65 hPa. W Polsce, prognozowana różnica ciśnień pomiędzy Władysławowem a Zakopanem osiągnie 18-20 hPa, co wiąże się z istotnym nasileniem prędkości wiatru. Na wybrzeżu porywy wiatru będą osiągać 70-80 km/h, na zachodzie do 60-65 km/godz., w głębi kraju 45-55 km/godz.
W ciągu dnia z północnego-zachodu na południowy-wschód będzie przemieszczał się front atmosferyczny z opadami śniegu i śniegu z deszczem. Przed południem najpierw będzie padać na Pomorzu, Warmii i Mazurach, Kujawach, w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej, a do południa rozpada się na Podlasiu, Mazowszu, w centrum, na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Za frontem na Pomorzu, Żuławach, Kujawach, w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej, zacznie się przejaśniać, jednak w środowisku podwyższonej chwiejności termodynamicznej, zaczną rozwijać się chmury kłębiaste, które przyniosą przelotne opady deszczu i deszczu ze śniegiem, deszczu, krupy śnieżnej lub gradu. Opady nie powinny wystąpić na Górnym Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i Roztoczu, gdzie można liczyć na więcej przejaśnień.
Po południu front będzie przemieszczał się na południe i opady rozpoczną się w Małopolsce, na Podkarpaciu oraz Roztoczu. Na ogół będą to opady śniegu. Na pozostałym obszarze wystąpią przejaśnienia i rozpogodzenia. Mimo to, podwyższona energia chwiejności termodynamicznej będzie sprzyjała rozwojowi chmur kłębiastych z przelotnymi opadami deszczu ze śniegiem, mokrego śniegu lub krupy śnieżnej, a lokalnie możliwe są nawet burze.
Temperatura maksymalna wyniesie od -1/0 stopni C na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, w Górach Świętokrzyskich i na Górnym Śląsku, 1-2 stopnie C prognozuje się na Podlasiu, Mazowszu, Ziemi Łódzkiej, w Małopolsce, 3-4 stopnie C na Warmii i Mazurach, Kujawach, Pomorzu Gdańskim, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku do 5 stopni C na Ziemi Lubuskiej, Pomorzu Zachodnim i wybrzeżu.
Wtorek, 31 stycznia 2023
We wtorek nasz kraj zacznie dostawać się pod wpływ strefy podwyższonego ciśnienia znad Atlantyku, jednak w miarę upływu dnia, dotrze do nas kolejny układ frontów, najpierw ciepły, następnie chłodny. Nadejdzie on nad dzielnice zachodnie, częściowo północne i środkowe. Fronty te związane będą niżem, który znad Północnego Atlantyku dotrze nad Wyspy Owcze. Pozostaniemy w polarnomorskich masach powietrza.
Przed południem w południowych i częściowo środkowych dzielnicach Polski będzie się chmurzyć i wystąpią opady, głównie śniegu. Na pozostałym obszarze raczej bez opadów (ewentualnie z przelotnymi i punktowymi) i tam też można spodziewać się większej ilości przejaśnień i rozpogodzeń. Jednak im bliżej południa, tym na Pomorzu Zachodnim, Ziemi Lubuskiej, zachodzie Wielkopolski oraz Dolnym Śląsku nastąpi wzrost zachmurzenia związanego z ciepłym frontem atmosferycznym i opadami deszczu.
W drugiej części dnia dość pogodne niebo, jednak z możliwymi lokalnymi opadami śniegu utrzyma się we wschodniej i środkowej części naszego kraju. Pod koniec dnia w Małopolsce, na Górnym Śląsku, Ziemi Łódzkiej, Kujawach i Pomorzu Gdańskim, również nastąpi wzrost zachmurzenia i wystąpią opady deszczu ze śniegiem. Opady deszczu w województwach zachodnich i na Pomorzu mogą mieć umiarkowane natężenie.
Temperatura maksymalna wyniesie od 1-2 stopni C na Warmii i Mazurach, Podlasiu, Górnym Śląsku, w Górach Świętokrzyskich, na południu woj. dolnośląskiego i Podkarpaciu, 3-4 stopnie C odnotuje się w głębi kraju, do 5 stopni C na zachodzie i wybrzeżu. O poranku na termometrach będzie od 0 do 2 stopni C, na krańcach południowych na poziomie od -3 do -1 stopnia C. Wiatr umiarkowany i dość silny, w porywach od 50-60 km/h, zachodni i północno-zachodni.
Środa, 1 lutego 2023
Na początku nowego miesiąca wpływ na pogodę w Polsce będzie miał rozległy wielocentyczny obszar niskiego ciśnienia znad Skandynawii i Bałtyku. W powietrzu polarnomorskim, napływającym z północnego-zachodu i zachodu zwiększy się pionowy gradient temperatury, który spowoduje powstanie licznych komórek konwekcyjnych. Praktycznie w całym kraju należy spodziewać się opadów deszczu, deszczu ze śniegiem, krupy śnieżnej, a lokalnie gradu. W godzinach wieczornych może padać mokry śnieg, natomiast w górach prognozuje się wyłącznie opady śniegu. W przerwach między opadami można liczyć na większe przejaśnienia, a nawet rozpogodzenia. Lokalnie ponownie może zagrzmieć.
Na termometrach w ciągu dnia odnotuje się od 2 do 4 stopni C, na wybrzeżu, Pomorzu Zachodnim i Dolnym Śląsku będzie najcieplej – do 5 stopni C. Wiatr będzie dość silny i porywisty, w porywach do 60-70 km/godz., a pod wieczór na Pomorzu, kiedy niż znad Danii wkroczy nad południowy Bałtyk, pojedyncze porywy mogą osiągać 80-85 km/godz., natomiast na wybrzeżu nawet 90-100 km/h. Najczęściej będzie wiało z kierunków południowo-zachodnich i zachodnich.
Czwartek, 2 lutego 2023
W czwartek niż dotrze nad Białoruś, dzięki czemu z północy zacznie spływać coraz chłodniejsze powietrze. W dalszym ciągu, w warunkach podwyższonej chwiejności energii termodynamicznej, będą występowały korzystne warunki do rozwoju konwekcji i wypiętrzania się chmur kłębiastych z przelotnymi opadami śniegu z deszczem, śniegu i krupy śnieżnej. I tak, jak w poprzednich dniach, w przerwach między opadami będzie można liczyć na większe przejaśnienia i rozpogodzenia. Temperatury wyniosą od około 0/1 stopnia C w zachodniej części woj. pomorskiego, na Górnym Śląsku oraz w regionach podgórskich, 2-3 stopnie C prognozuje się w głębi kraju, do 4 stopni C w regionach zachodnich. Wiatr umiarkowany i dość silny, zachodni i północno-zachodni, w dzielnicach północnych – z północy.
Piątek, 3 lutego 2023
Piątkowy poranek zapowiada się z przymrozkami, ale niedużymi, na poziomie -4/-2 stopni C. Przed południem prognozuje się suchą i słoneczną pogodę, jednak już w drugiej części dnia na zachodzie i Pomorzu, zachmurzenie wzrośnie do dużego i pojawią się opady śniegu i deszczu ze śniegiem przechodzący w deszcz, ponieważ za ciepłym frontem atmosferycznym zacznie napływać łagodniejsze powietrze od Atlantyku. Temperatura maksymalna wyniesie od około 0-2 stopni C w województwach Polski północnej, wschodniej i środkowej do 4-6 stopni C na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Ziemi Lubuskiej i Pomorzu Zachodnim. Wiatr umiarkowany, chwilami silniejszy, zachodni i południowo-zachodni.
Weekend, 4-5 lutego 2023
Na przyszły weekend prognozy pogody są bardzo niestabilne. Jedne modele sugerują silne ocieplenie, w związku z tym, że wyż przesunie się nad Francję i Basen Morza Śródziemnego, a północne obszary Starego Kontynentu pozostaną pod wpływem niżów. Dzięki temu napłyną łagodne masy powietrza, a na termometrach słupki rtęci mogą wskazać 8-10 stopni C, ale w akompaniamencie opadów deszczu i silniejszych podmuchów wiatru.
Inne modele obstają przy scenariuszu, według którego weekendowe ocieplenie przyjdzie później lub w ogóle nie wystąpi, w zależności od tego, czy wyż znad Europy Zachodniej zdąży rozbudować się w kierunku Skandynawii i zablokować niże nad Atlantykiem. Wobec tego, można by było liczyć na bardziej zimowe klimaty. Który wariant wygra? Na chwilę obecną szanse są wyrównane.
OPTYCZNIE W NIEBO 30.01.2023r. – 05.02.2023r.
31.01.2023r. – godz. 05:27 – koniunkcja Księżyc i Mars w odległości – 0°06;
01.02.2023r. – Kometa C/2022 E3 (ZTF) najbliżej Ziemi;
02.02.2023r. – Kometa C/2022 E3 (ZTF) najbliżej Ziemi;
05.02.2023r. – godz. 19:28 – faza Księżyca – pełnia.