Aktualności Pogoda

Susza 2015 – niekończący się problem.

Susza 2015 – niekończący się problem.

Zbliżamy się już do połowy listopada. Chociaż do końca 2015 roku mamy jeszcze ponad 1,5 miesiąca, to niewątpliwie suszę, która dotknęła w tym roku Polskę, należy uznać za najbardziej wpływowe zjawisko na przyrodę w tym roku. Obecnie padające deszcze są bardzo zróżnicowane pod kątem ich sumy. Generalnie od początku listopada mamy sytuację taką, że im bliżej wybrzeża, tym jest lepiej z opadami. W środkowej części Polski widać wyraźne skrajności w sumach opadów, natomiast najgorzej jest na południu kraju.

Październik 2015 roku okazał się kolejnym miesiącem, w którym mieliśmy bardzo duży rozstrzał w sumach opadów. W niektórych miejscach opady wystąpiły na poziomie normy wieloletniej, w innych nieco ją przekroczyły. Były jednak też takie miejsca, gdzie opadów było bardzo mało – generalnie cała północna Polska, tj. pas od południa województwa lubuskiego, częściowo poprzez woj. dolnośląskie, opolskie i małopolskie. Obszary suche wystąpiły też częściowo w woj. podkarpackim, mazowieckim i lubelskim.

Prognozy pogody na nadchodzącą zimę, skłaniają się coraz bardziej ku silnej cyrkulacji atlantyckiej z opadami przekraczającymi w każdym miesiącu normy wieloletnie. Do tego temperatury mają być zdecydowanie jesienne i późnojesienne, zamiast zimowych. Pierwsze prognozy na wiosnę 2016 roku są jak najbardziej dobre, jeżeli chodzi o opady. Oby się sprawdziły. Opady te są konieczne i niezbędne. Dla tysięcy drzew nadchodząca zima to „być albo nie być”. Są one bardzo osłabione po ciężkiej suszy i tylko wyrównanie bilansu wodnego może uchronić je przed katastrofą. Sroga zima z małą pokrywą śnieżną lub jej brakiem, byłaby w tej sytuacji najgorszym scenariuszem.

Póki co tendencja na mokrą północ i suche południe będzie się utrzymywać, ale istnieje szansa, że w końcu najbardziej suche regiony zaczną otrzymywać większe porcje opadów. Ostatnio w lasach Wzgórz Twardogórskich sprawdzałem stan wilgotności ściółki i bez problemu można stwierdzić, że pod warstwą liści lub około 4-5 cm pod ściółką, nadal wszystko jest wysuszone na wiór. Obecne opady to tylko skropienia wierzchnich warstw runa leśnego i tyle.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Twitter
  • Blip
  • Blogger.com
  • Drukuj
  • email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.