Nie trzeba w te wakacje wyjeżdżać nad basen Morza Śródziemnego, by doznać żaru z nieba. Tam jednak temperatury mogą sięgać 40 stopni, co nawet dla fanów upałów może być uciążliwe. Na północnym zachodzie wystąpiły noce tropikalne. Same dni można takimi nazwać, bo średnie dobowe zaczynają przekraczać 25 stopni. Anomalia temperatury sięga 10 stopni. Idą jednak zmiany, które już odczuwa zachodnia Polska. Chłodny front przynosi opady i burze (niestety nie wszędzie), które dzisiaj będą przesuwać się na wschód. Temperatura spadnie o parę stopni, ale od jutra wraca upał.