Skip to content
Szczegółowe podsumowanie sezonu burzowego 2016 przez Polskich Łowców Burz.
Kilka dni temu na stronie Polskich Łowców Burz ukazało się obszerne i szczegółowe podsumowanie sezonu burzowego w Polsce w 2016 roku. Poza informacjami o poszczególnych układach burzowych, jak i zjawiskach im towarzyszących można obejrzeć m.in. mapy z zarejestrowanymi wyładowaniami doziemnymi lub mapy ostrzeżeń przed groźnymi zjawiskami.
Dzięki temu, można zobaczyć, w jakich regionach i w jakim stopniu, burze rozrabiały najmocniej. Pierwsze, silne burze miały miejsce 7 kwietnia. Jak czytamy w raporcie: “Najsilniejszą z nich była klasyczna superkomórka burzowa, która na linii od Gorlic przez Krosno do Przemyśla przyniosła opady wyjątkowo dużego – jak na początek kwietnia – gradu.
Największe udokumentowane gradziny spadły ok. 10 km na zachód od tej ostatniej miejscowości – w Krasiczynie, gdzie osiągnęły nawet 5 centymetrów średnicy. Tak duży grad w kwietniu nie padał co najmniej od 2007 r., od kiedy prowadzone są bardziej skrupulatne obserwacje gwałtownych zjawisk”.
Dużą i niechlubną ciekawostką sezonu burzowego 2016 był dzień 17 czerwca. Ciekawostką dlatego, że – jak się okazało – był to najpoważniejszy incydent burzowy w roku, “zarezerwowany” z reguły dla miesiąca lipca lub sierpnia.
Był on “związany z przejściem przez wschodnią część Polski rozległej i niszczycielskiej burzy wielokomórkowej z sygnaturami bow echo, miejscami także superkomórkami burzowymi. W tym dniu, czwarty raz w historii naszego Stowarzyszenia wydany został trzeci, najwyższy stopień zagrożenia przed gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi”.
Burze o największej sile występują na Podlasiu (zwłaszcza na północny-wschód od Białegostoku), gdzie porywy wiatru lokalnie przekraczały prędkość 150 km/h. W lasach w tej części Polski (zwłaszcza w lasach Puszczy Knyszyńskiej), zniszczeniu uległo aż 650 tys. m3 drewna. Miejscami powalone zostały całe połacie kompleksów leśnych.
Niszczące porywy wiatru związane z rozległym i szybko przemieszczającym się układem burzowym wystąpiły również na znacznej części Mazowsza, Ziemi Świętokrzyskiej oraz w południowej części Lubelszczyzny.
Ucierpiał rejon Ostrołęki, Nowogrodu, Radomia, Kozienic, Płońska, Kosowa Lackiego (woj. mazowieckie), Grajewa, Bielska Podlaskiego, Kielc, Jędrzejowa, Sandomierza i Lublina. W samych miejscowościach Stara Maliszewa i Nowa Maliszewa k. Kosowa Lackiego na północnym-wschodzie Mazowsza, uszkodzeniu uległo przynajmniej 41 budynków”.
Burze rozrabiały solidnie jeszcze w lipcu i w sierpniu, ale nie wszędzie. Warto wspomnieć o “monsunowych” opadach przed połową lipca, gdzie nie tyle burze były groźne, ile wielogodzinne i bardzo intensywne opady deszczu, powodujące podtopienia, a nawet powodzie błyskawiczne. Rekord padł w Gdańsku.
“Na zachodzie kraju przechodzący front atmosferyczny przynosi silne, długotrwałe wielkoskalowe opady deszczu, nie związane ze oddziaływaniem konwekcji, prowadząc do wystąpienia rozległych zalań i podtopień. Najbardziej ucierpiał rejon Trójmiasta, gdzie wzmożeniu opadów (a tym samym ruchów wznoszących mas powietrza) sprzyjała również obecność na zachód od niego wzgórz morenowych. Miejscami w tym rejonie spadło nawet 150-170 mm deszczu. Sporo zalań wystąpiło również na Kaszubach, Pomorzu Zachodnim i w Wielkopolsce” – czytamy w raporcie.
Polscy Łowcy Burz od wielu lat wykonują bardzo solidną i rzetelną pracę, związaną z prognozowaniem, ostrzeganiem, analizą i edukacją w zakresie wszelkich, niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych, przetaczających się nad naszymi głowami.
Warto czytać ich portal i śledzić wpisy, zarówno na stronie https://lowcyburz.pl/, jak i na Facebooku, tym bardziej, że sezon burzowy już za pasem, a będąc z ostrzeżeniami przed groźnymi zjawiskami na bieżąco, można w porę uchronić nadrzędną wartość, jaką jest ludzkie życie.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies