Temperatura, opady i usłonecznienie w lutym 2021 roku.

Na stronach IMGW można już obejrzeć i przeanalizować mapy z temperaturami, sumami opadów oraz usłonecznieniem, które odnotowano w lutym. Był to miesiąc pełen skrajności – od solidnego uderzenia zimy do wiosennego podmuchu.

Pogoda w lutym 2021 znacznie różniła się od tej, jaka wystąpiła w bardzo ciepłym (a miejscami rekordowo ciepłym) lutym 2020. Zaskakujące było też bardzo szybkie przejście aury z mroźnej, śnieżnej i zimowej do wiosennej i to w imponującym stylu z pobiciem rekordu ciepła dla tego miesiąca. 

TEMPERATURY

Jak podają gospodarze Meteoprognozy: “Cyrkulacja południkowa z blokadą zachodniej spowodowała najpierw napływ do połowy miesiąca mroźnej masy powietrza kontynentalnego arktycznego z północnego wschodu, a potem w ostatniej dekadzie lutego adwekcję ciepła z południowego zachodu.

Skutkiem tego w jednym miesiącu padło na terenie kraju -26 stopni (Różany Stok) i rekordowe 22°C (Maków Podhalański). Luty okazał się lekko chłodny w skali kraju, ale im bliżej Suwałk tym ujemne odchylenie temperatury było większe. Było zimniej niż w styczniu (choć wtedy zarejestrowano najniższą temperaturę roku)”.

Chociaż luty należy do najzimniejszych miesięcy w roku, to porównując i analizując mapy okresów referencyjnych, tj. okres 1991-2020 do okresu 1981-2010, wyraźnie widać, jak od zachodu postępuje trend ocieplania się klimatu naszego kraju. Jeszcze większa skrajność wystąpi, jak porównamy okres 1991-2020 do okresu 1971-2000.

“Pierwsze dni lutego były relatywnie ciepłe, ale dość szybko zaczęła się kolejna fala mrozów. Wydawało się, że potrwają długo, ale jak widać pogoda potrafi szybko się zmieniać. Koniec lutego to już przedwiośnie termiczne z temperaturami nawet bardziej przypominającymi wczesną wiosnę.

Ostatnia dekada lutego to rekordy temperatury dla tego miesiąca na wielu stacjach synoptycznych i telemetrycznych sieci IMGW. Od kiedy prowadzi się pomiary meteorologiczne jeszcze nie mieliśmy tak ciepłego dnia w lutym w Polsce jak 25 II 2021″.

OPADY

Bardzo ciekawie wygląda mapa opadów w miesiącu lutym. Także i pod tym względem wystąpiły w Polsce skrajności. Były miejsca, gdzie padało dużo ponad normę, jak i takie, gdzie praktycznie w ogóle nie padało.

W skali całego kraju luty zapisał się przeważnie jako miesiąc suchy lub w normie. Największy niedobór opadów wystąpił na północno-wschodnim krańcu Polski, gdzie spadło około 40% normy opadów, chociaż w tym regionie były również takie miejsca, gdzie praktycznie w ogóle nie odnotowano opadów. Najwięcej opadów – około 160% normy odnotowano z kolei na krańcu południowo-wschodnim.

W lutym nie brakowało pokrywy śnieżnej, która na nizinach najdłużej utrzymywała się na Podlasiu. Można napisać, że mieliśmy do czynienia z normalną zimą, której nie było w Polsce od kilku lat. Jednak pojawia się pytanie – czy po wilgotnym 2020 roku i przyzwoitej zimie, sytuacja hydrologiczna w kraju jest na zadowalającym poziomie? Temat ten wymaga rozwinięcia, dlatego zachęcam w tym przedmiocie rzetelny i bardzo ciekawy artykuł Pana Sebastiana na blogu Świat Wody: https://swiatwody.blog/2021/03/14/suche-fakty-podsumowanie-stanu-suszy-w-okresie-zimowym/

USŁONECZNIENIE

Pod względem usłonecznienia luty 2021 zapisał się w całym kraju z dodatnią anomalią, przy czym najwięcej dodatkowych godzin ze Słońcem odnotowano tam, gdzie swój wpływ na pogodę miały mroźne i suche wyże, czyli na północy, Pomorzu i częściowo we wschodnich regionach Polski. Miejscami zyskano nawet 50 dodatkowych godzin ze Słońcem w stosunku do normy 1991-2020.

Luty zakończył meteorologiczną zimę, która obejmuje miesiące grudzień-luty, wkrótce przyjdzie czas na jej podsumowanie. Tymczasem marzec kontynuuje trend dużej zmienności i niestabilności pogodowej, ale oscyluje wokół normy, z niewielkimi odchyleniami dodatnimi i ujemnymi. 

Źródło i mapy:

♦ IMGW, METEOPROGNOZA.PL, https://klimat.imgw.pl/pl