Skip to content
Tour De Las & Grzyb 2016 start!
Co roku, pod koniec kwietnia lub w pierwszej połowie maja, rozpoczynam sezon grzybowy. W tym roku, stało się to dzisiaj, 30 kwietnia. Większość ludzi myśli, że szukanie grzybów na końcu kwietnie lub w maju to wariactwo. Jednak na przestrzeni kilkudziesięciu lat, zdarzały się takie sezony, że po połowie maja wracałem z koszykiem grzybów. Oczywiście takich majowych wysypów jest mniej, niż tych bezgrzybnych, ale zawsze warto sprawdzić, co w ściółce piszczy. ;))
W tym roku, czynnikiem hamującym wcześniejsze pojawienie się owocników grzybów rurkowych jest zimna aura, której kres na szczęście jest już bardzo bliski. Tak naprawdę nie ma się co przejmować zimniejszą, drugą połową kwietnia ponieważ dla grzybów, najważniejsze będą nadchodzące trzy tygodnie maja. Jeżeli temperatury będą typowo wiosenne, bez zbytniego ciepła i bez przymrozków, a opady deszczu wystąpią na przyzwoitym poziomie, to szansa na pierwsze koźlarze czerwone, borowiki usiatkowane lub borowiki ceglastopore, znacznie wzrośnie po 15-20 maja.
W niektórych województwach już zbierane są maślaki zwyczajne, oczywiście lokalnie i punktowo. Fenomenem jest województwo świętokrzyskie, w którym dzisiaj zebrano kilka koszy tych pysznych grzybów. Szczegóły są na portalu Marka Snowarskiego www.grzyby.pl. Na Wzgórzach Twardogórskich, świat grzybów jeszcze śpi. Pojawiają się jedynie czernidłaki błyszczące. Za to wiosna rozpętała się na dobre i oczarowała mnie swoimi odcieniami. Zieleń jest obecnie niezwykle soczysta, jaskrawa i po prostu rewelacyjna. ;))
Pogoda była wyśmienita, ciepło, przyjemnie bez męczącego upału lub przeszywającego chłodu. Jutro pogoda może być nieco w kratkę, a poniedziałek, ponownie zapowiada się słoneczny i ciepły. W przyszłym tygodniu, szykuje się ponowna zmiana sił pogodowych w Europie, czego skutkiem będzie silne ocieplenie. Jak wiosna to wiosna! ;))
Jako ciekawostkę dodam, że dzisiaj oficjalnie dokonałem pomiaru drzewa, rosnącego na stacji w Bukowinie Sycowskiej. Jest to okazały klon srebrzysty. Dla tego gatunku, można wnosić o objęcie go ochroną pomnikową, jeżeli drzewo mierzy w pierśnicy 250 cm. Bukowiński klon ma w “pasie” aż 443cm! Jak na ten gatunek to naprawdę kapitalny wynik! W przyszłym tygodniu będę rozmawiać z właścicielem terenu, którym jest PKP o wyrażenie zgody na ustanowienie go pomnikiem przyrody. Trzymacie kciuki. ;))
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies