Miniona zima astronomiczna w Polsce, okazała się trzecią z rzędu łagodną na tle średnich wieloletnich. Tak jeszcze nie było w całej, regularnej historii pomiarów meteorologicznych. Oznacza to, że pogoda wciąż przesuwa granicę anomalii, postępującej na skutek globalnego ocieplenia i zmian klimatycznych.
Najbardziej niezwykłym miesiącem minionej zimy okazał się grudzień, który zapisał się w skali ogólnokrajowej jako najcieplejszy w dziejach pomiarów meteorologicznych, prowadzonych nieustannie od końca osiemnastego wieku. Styczeń przyniósł temperaturową normę. Luty, podobnie jak grudzień, był wyjątkowo ciepły. Zapisał się w pierwszej piątce najcieplejszych. Tradycyjnie, największe odchylenie od średnich wieloletnich, wystąpiło w województwach południowych i centralnych, gdzie norma temperaturowa została przekroczona o przeszło 3 stopnie. Im dalej na północ, tym anomalia była mniejsza.
Najważniejszym jednak aspektem minionej zimy były opady. Zima okazała się mokra w całym kraju, dzięki czemu, w dużym stopniu została złagodzona susza z 2015 roku. Jednak opady były rozmieszczone nierównomiernie, tj. były okresy suche (szczególnie w grudniu) i bardzo mokre – w lutym.
We Wrocławiu ta zima była cieplejsza od poprzedniej o cały 1 stopień i cieplejsza od zimy sprzed 2 lat o pół stopnia. Żaden miesiąc z trzech ostatnich zim nie zapisał się poniżej normy temperaturowej. Najcieplejszą zimą pozostaje ta z przełomu 2006 i 2007 roku, gdy średnia temperatura była wyższa od normy o 3,8 stopnia. Z kolei zima z przełomu 1989 i 1990 roku, która w skali Polski była absolutnie najcieplejszą, we Wrocławiu zapisała się dopiero jako trzecia najcieplejsza, po bieżącej zimie, z anomalią rzędu 3,5 stopnia.
Warto jeszcze zauważyć, że wielu meteorologów wieszczyło wyjątkowo srogą zimę po upalnym lecie i dwóch łagodnych zimach. Ich prognozy kompletnie się nie sprawdziły.
Więcej o zimie 2015/2016 można przeczytać tutaj:
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/115830,szczegolowy-bilans-zimy-gdzie-byla-najcieplejsza
Źródło: IMGW i Twoja Pogoda