To był naprawdę ekstremalny tydzień. Najpierw wielkie nawałnice, przetoczyły się na wschodzie i południu kraju, przy upalnej, ponad 30-sto stopniowej pogodzie. W tym samym czasie, na zachodzie występowały deszcze o ciągłym charakterze, a na termometrach było o 15 stopni mniej. Następnie nastąpiła stabilizacja pogody i jej wyciszenie. Ale od czwartku, zaczęło płynąć zwrotnikowe powietrze, które w piątek i w sobotę, spowodowało największy wzrost temperatury od początku roku, miejscami do 36 stopni na plusie w głębokim cieniu. Od wczoraj, po Polsce, wędruje ochłodzenie, a w raz z nim deszcze, gwałtowne burze, wichury i gradobicia. Te zjawiska powodują lokalne spustoszenia. Jednak są i miejsca, gdzie nie spadła kropla deszczu lub symbolicznie pokropiło. Takim miejscem jest chociażby Wrocław, gdzie poza spadkiem temperatury i wzrostem zachmurzenia, nic się nie wydarzyło. Oczywiście plusem jest fakt, że nie mieliśmy żadnej, dewastującej nawałnicy. Minusem jest natomiast brak opadów, które dałyby uczucie rześkości i czystości powietrza. W nadchodzącym tygodniu, pogoda będzie w pierwszych dniach spokojna. W środku tygodnia, aura jednak “rozhuśta” się ponieważ zacznie płynąć do nas ponownie gorące, zwrotnikowe powietrze. Nastąpi podział kraju na upalny wschód i chłodniejszy zachód. Zderzenie się różnych mas powietrza, ponownie zacznie generować cumulonimbusy z arsenałem grzmotów, ulew, wiatru i gradu. I taj jak w mijającym tygodniu – taki i w przyszłym – będą miejsca, gdzie nic się nie wydarzy.

Poniedziałek, 27 czerwca 2016
Nowy tydzień, a zarazem ostatnie dni czerwca, rozpoczniemy bardzo przyjemną pogodą. Przeważnie odnotuje się od 22-24 stopni na zachodzie, Warmii i Suwalszczyźnie (tylko w rejonach podgórskich, gdzie popada i nad samym morzem za sprawą wiatru znad Bałtyku ok. 20 stopni) do 25-26 stopni w centrum. Niewielkie zjawiska burzowe mogą wygenerować się na krańcach południowych, sporo chmur przez większą część dnia będzie na wschodzie; na pozostałym obszarze liczne rozpogodzenia i raczej bez deszczu, a jeśli już gdzieś popada, to słabo i lokalnie. Wiatr z zachodu i północy, umiarkowany.

Wtorek, 28 czerwca 2016
Wtorek również powinien być spokojny. Przelotne deszcze i niewielkie burze mogą się pojawić na zachodzie i północy, ale nie będą to zjawiska gwałtowne. Mogą również w ogóle się nie pojawić. Zdecydowana część naszego kraju będzie słoneczna i ciepła. Słupki rtęci wskażą od 20 stopni nad morzem, 21-23 stopnie na Warmii, Podlasiu, Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku do 24-25 stopni w centrum, na Kujawach, Mazowszu i południu. Wiatr słaby i umiarkowany, w czasie burz silniejszy, północno-zachodni.

Środa, 29 czerwca 2016
Od środy, pogoda zacznie się bardziej zmieniać. Dzięki olbrzymiemu układowi niskiego ciśnienia, rozciągającemu się od Szkocji po Islandię ponownie do Europy Środkowej zacznie płynąć gorące powietrze. W związku z tym ponownie zrobi się gorąco, od 25 stopni na północy, 27-28 stopni na wschodzie do 29-30 stopni w centrum i na Dolnym Śląsku. Nie zabraknie słońca, ale po południu i wieczorem na zachodzie oraz nad morzem wzrost zachmurzenia aż do wystąpienia przelotnych opadów deszczu oraz burz, które mogą być już silne z mocnymi podmuchami wiatru i z gradem. Wiatr południowy, na wschodzie i w Małopolsce słaby, na zachodzie umiarkowany.

Czwartek, 30 czerwca 2016
W czwartek zaznaczy się wyraźny podział termiczny kraju na bardzo gorący wschód, centrum i południe oraz chłodniejszy zachód. O ile na Dolnym Śląsku będzie ok. 20 stopni, to w regionach pozostających w zwrotnikowych masach powietrza spodziewamy się 30-32 stopni. W takich warunkach znów będzie grzmiało i padało, wystąpią również opady gradu oraz silny i porywisty wiatr osiągający 85 km/h. Spokojnie będzie tylko na północnym wschodzie.

Piątek, 1 lipca 2016
Pierwszy dzień nowego miesiąca to uspokojenie się pogody. Burzowo będzie głównie od Podlasia po Podkarpacie, poza tym pogodnie i bardzo ciepło – od 23 do 27 stopni, a na krańcach wschodnich jeszcze do 30. Wiatr słaby i umiarkowany.

Weekend, 2-3 lipca 2016
Pierwszy lipcowy weekend bardzo ciepły, zwłaszcza sobota, gdyż znów w wielu regionach ujrzymy 30 stopni. W niedzielę ma zrobić się chłodniej, głównie na zachodzie i północy, gdzie zobaczymy od 20 do 23 stopni. Będzie też trochę deszczu i burz, znacznie mniej niż wczoraj lub dzisiaj i nie będą już takie furiackie. Tymczasem, sięgając prognozą pogody po 4, 5 lipca, widać wielką falę upałów i potężne burze. Do tego jest jeszcze na tyle dużo czasu, że wszystko może się zmienić o 180 stopni.

OPTYCZNIE W NIEBO 27.06.2016r. – 03.07.2016r.

27.06.2016r. – godz. 18:18, faza Księżyca – ostatnia kwadra,

29.06.2016r. – godz. 00:12, koniunkcja Księżyc – Uran w odległości – 2°35,

02.07.2016r. – godz. 04:14, koniunkcja Aldebaran – Księżyc w odległości – 0°26.

Mapka z sumami opadów: IMGW