W najbliższy weekend, a dokładnie w nocy z soboty na niedzielę, przesuniemy wskazówki zegarów z godziny 03:00 na godzinę 02:00. Tym samym przejdziemy z czasu letniego na zimowy, czyli ten, określany przez niektórych jako “dołująco-nostalgiczno-depresyjny”. ;)) Zanim ostatecznie dojedzie do likwidacji zmiany czasu, pewnie jeszcze długo poczekamy. Niby od “zaplecza” mówi się o tym od lat, ale na razie musimy wykonać “tytaniczną” pracę i cofnąć wskazówki. Kiedyś w telewizji oglądałem wywiad z zegarmistrzem – pasjonatem i kolekcjonerem zegarów, zegarków i wszelkich urządzeń odmierzających czas. Powiedział, że dwa razy w roku nienawidzi swojej kolekcji, właśnie w momencie konieczności zmiany czasu. Żeby wszystko przestawić na nowy czas, potrzebuje około tygodnia… ;))
Zmianę czasu stosują wszystkie kraje należące do Unii Europejskiej oraz większość państw na świecie, z wyjątkiem Islandii. Zegarów nie przestawiają jedynie Azjaci (z wyłączeniem Bliskiego Wschodu), Afrykanie (oprócz Libii, Monako, Sahary Zachodniej i Namibii), większość krajów Ameryki Południowej oraz północne i zachodnie stany Australii. W podanych wyżej państwach zmiany czasu mają przeciwników, wiążą się bowiem np. z utrudnieniami w ruchu kolejowym, czy też zmianami w systemach informatycznych. W niektórych rejonach świata wyliczono, że straty przewyższają nawet zyski z przesuwania wskazówek. Dlatego w 2011 roku Rosja zadeklarowała, że nie będzie już zmieniać czasu. Jednak w lipcu 2014 r. Duma Państwa – po licznych sprzeciwach mieszkańców – podjęła decyzję, że nasz wschodni sąsiad ponownie powróci do dwuzmianowego systemu czasowego.
Niewątpliwym plusem zmiany czasu będzie fakt, że z rana szybciej ujrzymy promienie słoneczne. Tym samym ktoś, kto lubi łazić po lasach, może w niedzielę, o godzinę szybciej wyruszyć na grzyby. Minus tego plusa uwidoczni się po południu, gdzie po godzinie 16:30 będzie już ciemno. Zmiana czasu stanowi już właściwie ostateczną informację, że wkraczamy w fazę późnej jesieni. Pomimo coraz większe szarugi i “łysiejących” drzew, ta odmiana jesieni też ma swój niezaprzeczalny urok. ;))
Na czas letni powrócimy w ostatnią niedzielę marca 2017 roku. Wypadnie to dokładnie 26 marca.