Skip to content
Wielki wyż da nam wielkie ciśnienie.
Ludzie uwielbiają narzekać na pogodę. Jeżeli jest pochmurno, zimno, deszczowo, a do tego panuje niskie ciśnienie i mocno wieje wiatr, powodów do narzekania jest więcej niż ogrom. Oczywiście nie jest tak, że wszyscy, jeden w jeden narzekają bo lubią. Sporo osób odczuwa kiepską i niestabilną aurę dolegliwościami takimi jak bólami głowy, rozdrażnieniem, przemęczeniem i – mówiąc ogólnie – zdołowaniem.
A co się dzieje, jeżeli wiatr cichnie, niebo staje się wolne od chmur, a do tego ciśnienie pędzie do góry jak winda? Okazuje się, że nasze organizmy nie lubią zarówno nagłych spadków, jak i wzrostów ciśnienia. W najbliższych godzinach będziemy mieć do czynienia z tym drugim przypadkiem. Od wczoraj ciśnienie wzrasta średnio o 2-5 hektopaskali na 3 godziny. Najwyższe wartości odnotujemy we wtorek i będą to naprawdę wielkie wartości, bliskie notowanym oficjalnym rekordom.
Wyż znad Skandynawii, który pręży muskuły coraz mocniej i sprowadzi do nas lodowate powietrze, wczoraj znajdował się we wschodniej części Morza Norweskiego a ciśnienie w jego centrum sięgało 1015 hPa. Dziś przesunął się na wschód, obejmuje coraz więcej regionów, a ciśnienie w ośrodku zwiększyło się do 1037 hPa. Jutro znajdzie się na południu Finlandii (w centrum ok. 1047 hPa), w środę na pograniczu Litwy i Łotwy (1049 hPa), a w czwartek w rejonie Petersburga (1048 hPa). W Polsce najwyższe ciśnienie będzie najbliżej centrum wyżu, czyli na północy kraju. Im dalej na południe, tym o kilka hPa mniej. Jednak i tak będziemy notować naprawdę wielkie jego wartości.
Jutro na Warmii, Podlasiu, w rejonie Zatoki Gdańskiej oraz w centrum barometry pokażą ok. godziny 13:00 1040-1042 hPa, a najniższe ciśnienie będzie na Dolnym Śląsku – 1034-1036 hPa. Szczyty czekają nas jednak w środę – w godzinach południowych na Suwalszczyźnie odnotowujemy ok. 1048 hPa, na Pomorzu Gdańskim, Kujawach, Mazowszu, w centrum, na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i w Małopolsce będzie 1045-1047 hPa, a na zachodzie 1039-1042 hPa. Od wieczora ciśnienie ma się stopniowo obniżać i w czwartek ma być średnio o 10 hPa niższe niż dobę wcześniej.
Wyliczenia wszystkich modeli numerycznych, zgodnie wskazują, że ciśnienie nie osiągnie rekordu wszechczasów, który padł 16 grudnia 1997 roku w Suwałkach – barometry pokazały wówczas aż 1054 hPa!
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies