1 czerwca 2016 roku. Początek meteorologicznego lata. Coraz częściej myślimy o urlopach, wypoczynku, błogim leniuchowaniu. Być może nad wodą. Być może w górach. Zależy to od naszych preferencji, upodobań, stanu portfela i pewnie jeszcze kilku innych rzeczy. ;)) Jednak zanim nadszedł czerwcowy poranek, z którego chyba najbardziej cieszą się nasze pociechy (wiadomo – Dzień Dziecka, wakacje coraz bliżej), proponuję Ci wrócić jeszcze na moment do maja – miesiąca najpiękniejszego w roku.
Wybrałem 30 zdjęć, które należy traktować jako 30 punktów ze stu tysięcy, które mógłbym wymienić, odpowiadając na pytanie, za co kocham las? Nawet chodząc po tych samych ścieżkach, zawsze odkrywam coś nowego. Wchodząc do lasu, nigdy nie wiem z czym z niego wyjdę i jakie skarby przyrody uda mi się uchwycić w aparacie i zobaczyć. Czasami jest to jakiś kwiat, który nagle “wyrósł” mi przed oczami, innym razem dwa, zabłąkane wiejskie kundelki lub jakiś głaz i unikatowe drzewo.
Las to tak naprawdę wieczna i niekończąca się podróż. Pełna fascynującego świata, piękna i tajemnicy. Miałem to szczęście, że kilka razy w maju, odwiedziłem ulubione tereny i nasyciłem oczy eliksirem wiosenno-majowego lasu. Teraz, namiastką tego eliksiru pod postacią zdjęć, dzielę się z Tobą.
Maj 2016 roku to już historia. Zdjęcia zatrzymują chwile, które już się nie powtórzą. ;))